Gerard Piqué nie ukrywa, że kusi go Gran Derbi w finale Ligi Mistrzów. Obrońca Barcelony udzielił krótkiego wywiadu w strefie mieszanej po meczu na Allianz Arenie.
- Finał przeciwko Realowi Madryt byłby bardzo ekscytujący. To nigdy wcześniej się nie zdarzyło. Dlaczego nie być pierwszymi, którzy w finale Ligi Mistrzów zagrają przeciwko swojemu odwiecznemu rywalowi? To byłoby ekscytujące i historyczne wydarzenie - powiedział obrońca Barçy.
- Coś takiego nigdy się nie wydarzyło. To byłoby coś historycznego. Zobaczymy, z jakim zespołem zagramy, i przygotujemy się na to spotkanie w zależności od tego, kto zakwalifikuje się do finału.
- Naznaczyliśmy tę epokę swoimi piłkarzami, swoją filozofią i osiągniętymi wynikami. Jestem bardzo szczęśliwy, że przez te wszystkie lata stanowię tego część. Przed nami bardzo emocjonująca końcówka sezonu z dwoma finałami i Ligą, w której możemy zostać mistrzami w przedostatniej lub ostatniej kolejce.
- Krytyka w środku sezonu? Wiemy, jaki jest futbol. Chodzi o wyniki. Gdy te są dobre, cały świat stoi za tobą, gdy ich nie ma, wszyscy się od ciebie odwracają. Teraz każdy czuje się zjednoczony i to jest najpiękniejsze, zakończyć, będąc zjednoczonymi, i zdobyć tytuły.
- Teraz czeka nas mecz z Atlético. Zobaczymy, czy będziemy mogli zagrać w obliczu strajku. Trofea są blisko. Wszystko wygląda bardzo dobrze, ale brakuje zakończenia. Najtrudniej jest postawić "kropkę nad i" i zwyciężyć - odpowiedział na pytanie o możliw tryplet.
Komentarze (26)