Alex Song rezygnuje z występów w reprezentacji Kamerunu

Łukasz Lewtak

7 stycznia 2015, 21:23

Sport

37 komentarzy

Alex Song, pomocnik FC Barcelony wypożyczony obecnie do West Hamu, ogłosił, że rezygnuje z występów w reprezentacji Kamerunu po tym, jak nie został powołany do kadry Nieposkromionych Lwów na Puchar Narodów Afryki 2015 w Gwinei Równikowej.

Song, który nie gra w kadrze od czasu zakończenia tegorocznych mistrzostw świata w Brazylii, przyznał, że było „wiele rozmów na temat udziału w turnieju, jednak po dokładnym przemyśleniu i rozmowie z rodziną właściwa jest decyzja o rezygnacji”.

„Miłość do mojego kraju będzie niezmienna, jednak chcę zyskać czas potrzebny na to, aby skupić się na rozgrywkach klubowych i rozpocząć odbudowywanie kariery w West Hamie. Życzę Kamerunowi wszystkiego najlepszego. Reprezentacja zawsze będzie w moim sercu”, podkreślił Alex Song.

Song zadebiutował w reprezentacji Kamerunu w listopadzie 2005 roku w meczu z Marokiem. W sumie rozegrał w kadrze 49 spotkań. Jego ostatnim meczem w barwach narodowych było starcie z Chorwacją na tegorocznym mundialu w Brazylii, podczas którego ujrzał czerwoną kartkę za agresywny atak na Mario Mandžukicia. Za to zachowanie Song został dodatkowo zawieszony na trzy spotkania. Kamerun przegrał jeszcze z Brazylią i zakończył grupę A na ostatnim miejscu.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.
to jest murzyn...tam zawsze pieniądze ważniejsze od reprezentacji...

Ja nie wiem jak można zrezygnować z występów w kadrze..... to przecież największa duma reprezentować barwy swojego kraju ;) rozumiem jakby był w sile wieku ale to przecież jeden z dwóch, trzech najlepszych piłkarzy w Kamerunie :D chyba ze nie lubi swojego kraju :P

1. Kamerun zrezygnował z Songa
2. Song zrezygnował z Kamerunu

;)

Alex zmień obywatelstwo i dawaj do Polski, z Krychowiakiem będziecie nie do przejścia :)

Taki mały offtop z mojej strony. Podzielę się z wami skromną opinią. Oglądałem mecz pucharu króla pomiędzy Realem, a Atletico Madryt i zauważyłem pewne podobieństwo gry Blancos do Barcelony. Posiadanie piłki, koronkowe rozgrywanie akcji... Krótko: gra pozycyjna oraz bezsensowne klepanie pilki. Z drugiej strony widziałem nie tyle co autobus, a zespół który nastawiony był od pierwszej minuty na grę z kontrataku. Defensywa jest naprawdę chyba najsolidniejszą formacją w zespole z czerwonej strony Madrytu, jednak nie można odmówić potencjału w pomocy czy w ataku. Zyskując Fernando Torresa (bądź co bądź bez formy) zawsze to jakieś wzmocnienie. Wracając do sedna, chcę zauważyć, iż odnoszę wrażenie pewnej zadyszki Realu, choć nie chcę być żadnym prorokiem. Ancelotti to wielki trener i zapewne ma jakiś pomysł, jednak brak konsekwencji oraz bicie głową w mur ewidentnie przypomina mi grę Barcy od dobrych kilku meczy. Zablokowany środek pola dla Galacticos staje się dla nich tragedią.Chciałbym na ten temat podyskutować z kimś kto potrafi konstruktywnie wypowiedzieć się na ten temat. Nie obrażam nikogo i oddaje wielki szacunek czy to dla Realu czy Atletico.Pozdrawiam. VeB.

Zupełnie się temu nie dziwię. Z reprezentacją Kamerunu dzieją się same dziwne rzeczy, a kto wie czy sam Song nie był zamieszany w tą aferę z ustawianiem meczów na MŚ.

Jego wybór, widocznie coś jest na rzeczy.
OFFTOP : Martin Ødegaard wybrał Real.
konto usunięte

Chyba najbardziej dziwna reprezentacja świata. W ogóle u Afrykańczyków nigdy nie wiadomo o co chodzi, ale Kamerun to sama sól tej dziwoty.

To długo pograł w reprezentacji ...

Hmm w takim wieku rezygnacja , no ale cóż to jego decyzja.

Słodki Jezu Song! Nawet chyba Serio B ma lepszy sprint od niego.

Mandzukić skakał z radości jak czytał :D
konto usunięte

Pewnie Songa dalej łokieć boli.

tak więc Torres to zawodnik już dawno skończony

Nic w tym dziwnego, skoro w zespole się takie rzeczy dzieją :

m.youtube.com/watch?v=yKZy0uaOCkk

dla mnie debilizm, czy jest burdel czy nie w kraju. jeśli burdel go zniechęca do bycia zawodnikiem reprezentacji kraju to żaden z niego reprezentant kraju.
konto usunięte

Pewnie za malo mu pieniedzy dal....

Wszędzie burdel, więc chłopak odszedł żeby nie mieć nerwów. Nie dziwię się mu!!

Trochę wcześnie. Pewnie chodziło o pieniądze.

W Kamerunie burdel jak u nas, nie dziwię się mu.