Gerard Piqué przeprosił za incydent z udziałem policji działającej na terenie Barcelony.
W poniedziałek doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem piłkarza Barcelony i Guàrdia Urbana. Obrońca znieważył stróżów prawa po tym, jak jego brat został ukarany mandatem. W środę za pośrednictwem portali społecznościowych Piqué przeprosił, używając przy tym ironii, która nie pozostała niezauważona.
„Mocno przesadzono na temat tego, co powiedziałem, jednak przepraszam, pomyliłem się, to się już nie powtórzy”, napisał zawodnik.
Stoper wybrał nietypowy sposób przeprosin, używając dokładnie takich samych słów jak król Juan Carlos w kwietniu 2012 roku, kiedy złamał biodro podczas kontrowersyjnej podróży do Botswany.
Komentarze (76)
https://bit.ly/BarcelonaMeczeLM
Megalomania tutaj wyszła z niego Shakira mu tak w głowie zawrociła ze mysli jest jest Sułtanem Brunei czy co albo Stiven Seagal- Ponad Prawem
http://www.autobild.es/noticias/cristiano-ronaldo-policia-no-sabes-quien-soy-199252
http://www.abc.es/estilo/gente/20130506/abci-cristiano-ronaldo-policia-coche-201305061117.html
CR7 do funkcjonariuszy: Wiesz kim jestem?
W zyciu nie widzialem policji w Hiszpanii, która wlepila komus mandat za zaparkowanie auta na przystanku autobusowym (ba, nawet na przeciwko wyjazdu dla karetek prosto ze szpitala). Inaczej natomiast traktuje sie samochody luksusuowe/bardzo luksusowe.
Warto dodac, ze Piqué bedzie mial proces o znieslawienie funkcjonariuszy i pewnie skonczy sie na odpowiednio wysokiej karze finansowej. Bylem na kilku sprawach, ktore mieli Polacy w zwiazku z pobiciem funkcjonariuszy/zniszczeniem mienia i skonczylo sie na grzywnej. Tu moim zdaniem bedzie odpowiednio wysoka i przykladowaa grzywna (ciekawe czy Piqué ma swiadków, którzy potwierdza jego wersje. W przypadku "zwyklych zjadaczy chleba" sad raczej bierze pod uwage wersjie funkcjonariuszy).
Jezeli cale to zajscie to prawda, to jestem za przykladnym ukaraniem Piqué (wiezienie wykluczone jak dla mnie).
Ale niestety wiele wskazuję że dwóch środkowych stoperów Hiszpanii coś z głową ma ;)
O ile oczywiście te słowa padły.
Zdenerwować się można ale granice też są.