Wczorajszego wieczora Manchester City zakwalifikował się do finału Capital One Cup. W półfinałowym dwumeczu The Citizens rozbili West Ham United 9:0. W pierwszym spotkaniu na Etihad Stadium padł wynik 6:0, a wczoraj podopieczni Pellegriniego przypieczętowali awans dzięki dwóm trafieniom Negredo oraz jednemu Agüero.
Przeciwnikiem Manchesteru w finale będzie zwycięzca dwumeczu Manchester United - Sunderland, którego poznamy już dziś wieczorem. W pierwszym spotkaniu między tymi zespołami górą była przedostatnia drużyna Premier League, która pokonała podopiecznych Moyesa 2:1.
Do przerwy 0:2
Manchester City szybko wykonał swoje zadanie. Wysokie zwycięstwo w pierwszym meczu praktycznie zapewniało mu awans do finału, jednak The Citizens grali tak, jakby ich przewaga bramkowa wcale nie była tak duża. Już w 3. minucie na listę strzelców wpisał się Negredo, a 20 minut później swojego gola dołożył Agüero.
Po przerwie jeszcze jedno trafienie zaliczył hiszpański napastnik i City z łatwością awansował do finału Capital One Cup. Wczorajszy mecz tylko potwierdził dobrą dyspozycję zawodników z Manchesteru, którzy zajmują drugie miejsce w swojej lidze.
Komentarze (81)
Naprawdę, jeżeli Xavi, Iniesta, Pique i spółka zagrają zwyczajnie bardzo dobry mecz (tak jak np. w Gran Derbi ostatnich czy z Celtikiem 6:1), to nie ma się czego obawiać. A w tym sezonie priorytetem jest CL.
Silva, Navas, Nasri to piłkarze techniczni, którzy przy odrobinie swobody mogą wejść do bramki z piłką.
Siła, czyli przede wszystkim Milner, Toure, Negredo, Dzeko, czyli gracze, którzy nie odstawia nogi, a odebranie im piłki niekiedy graniczy z cudem.
Do tego strzały z dystansu. Kto ich u nas próbuje? Alexis, czasami z braku laku Busi.
W City takich strzałów podejmują się zarówno skrzydłowi, tutaj głównie Milner, jak i gracze środka jak Toure i Fernandinho, czy boczny obrońca Kolarov.
W stałych fragmentach jest totalna przepaść, bo czym jest Pique przy Kompany, Lescott, Toure, Dzecko, Negredo, czy Richards.
Ławka. tutaj moim zdaniem również City ma przewagę. na każda pozycje ma na ławce gwiazdę.
Koniec końców nasza przewagą może okazać się Messi, który jeśli sam nie strzeli bramki, to nie boi się zagrać dobrej piły.
VeB!!
Wdarł się tam migusiem do pierwszego składu. Pamiętajmy, że w City grają też Dżeko, no i inny nowy nabytek Obywateli, Jovetić. Czarnogórzec jednak przez długi okres był kontuzjowany. No mają naprawdę dużą siłę rażenia w ofensywie.
Oj, ciężko nam będzie w tym dwumeczu. Ale może nie taki diabeł straszny, jak go malują. Do rozegrania pierwszego meczu na Etihad Stadium jeszcze trochę zostało, i wiele się jeszcze może zmienić w kontekście formy zespołu czy też zmian personalnych w obu zespołach ( jednak ze strony Barcy na nic się nie doczekamy w tym okienku). Losy tego dwumeczu moim zdaniem rozstrzygną się w grze obu drużyn w środku pola. Ten, kto zdominuje środek pola, ten najprawdopodobniej zwycięży. Ale piłka nożna bywa bardzo nieprzewidywalna i serwowała nam już nieraz wiele niespodzianek.
Obawiam się też stałych fragmentów. Drużyna z Manchesteru jest zdecydowania lepsza od nas w tym elemencie. Ale bądźmy dobrej myśli.
To prawda, że są teraz mocni i mogą wygrać LM, ale wszystkie drużyny, które pokonali, nie były Barceloną. Pomijając nasze przeciętne mecze, uważam, że na ten dwumecz się zepniemy w 200%. Tiki-taka będzie bardziej ofensywna i niebezpieczna dla rywali, zastosujemy w środku większy pressing, a obrońcom włączą się wreszcie mózgi i motorki w tyłkach. Innymi słowy... wyczuwam powtórkę naszej gry z meczu z Realem.
Wszyscy trąbią ile to może goli paść. A ja wam powiem, że ten dwumecz może bardzo przypominać dwumecz z Atletico.
Dlatego musimy się spiąć na każdy mecz i zagrać od początku do końca. Jeśli na wyjeździe pozwolimy rywalowi na zbyt wiele, to w rewanżu na CN spodziewajmy się autobusu. Każdy nasz rywal zdaje sobie sprawę, że w Katalonii, Barcelona potrafi przycisnąć, więc sądzę, że Citizens będą mieli w głowach by zapewnić sobie awans po pierwszym spotkaniu. Musimy być więc bardzo czujni i przetrwać ich ostrzał. Silny rywal nas czeka, ale my jesteśmy FC Barcelona!!!
Będzie ciężko, ale nie straszcie kibiców tym, że M.City rozjeżdża (co jak co), ale ogórki. Zwycięstwa z największymi rywalami w Premier League robią ładny pokaz siły, ale z nami będą mieli trudniejszą przeprawę.
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ76xgyHpt_5QYwNFHRJD9BXwDXKnY_etWPys0-UAFEh1m3V11I
Jest jakaś możliwość dodania tagu; Manchester City do czarnej listy?
Pokązmy wszystkim ze ta hegemonia trwała, trwa i trwać będzie!
P.S W moim sercu zawsze ona katalońska Barcelona!!!!!
Ciekawa rozkmina na popołudnie, bo ileż można czytać o fantastycznej formie City. Każdy widzi jak jest.