Koniec serii meczów ze strzeloną bramką

Ola

20 października 2013, 11:16

As

25 komentarzy

Bezbramkowy remis na El Sadar uniemożliwił pobicie rekordu najlepszego ligowego startu w historii, który wciąż należy do Realu Madryt. W sezonie 1968/1969, kiedy trenerem był Miguel Muñoz, Królewscy wygrali dziewięć pierwszych meczów w La Liga.

Poza tym zatrzymała się również seria meczów ligowych ze strzeloną bramką. Trwała ona rekordowe 64 dni. Barça od stycznia 2012 roku zdobywała przynajmniej jednego gola w spotkaniach Primera División. Ostatnim meczem bez żadnego trafienia był zremisowany 0:0 pojedynek z Villarrealem. Jednak ten rekord wciąż należy do katalońskiego zespołu i dużo czasu minie zanim ktoś zdoła go pobić. Co ciekawe, druga najdłuższa passa meczów ze zdobytym golem również należy do Barcelony. Miała ona miejsce w sezonie 1943/1944 i trwała 36 spotkań. Na ostatnim stopniu podium znajduje się Real Madryt, który w rozgrywkach 1952/1953 przez 35 kolejnych meczów trafiał do siatki rywala.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

to musi budzić podziw

Oby to było motywacją na milan i real :-D

No to teraz wyśrubujemy serię meczów bez strzelonego gola. :)

Ale i tak prowadzimy bo Atletico przegrało

Nie ma tego złego.... Kiedyś musieliśmy zremisować lub przegrać. Lepiej teraz niż w następnym meczu :)....................wczorajszy mecz pokazał że Cesc powinien grać tylko i wyłżcznie na swojej pozycji. Gdyby dał na szpice Neymara to mieli byśmy przynajmniej jednego gola a tak dupa

Mam nadzieję, że po tym meczu Cesc już nigdy nie zagra na szpicy

No mówi się trudno, to nie jest najważniejsze, nadal pozostajemy liderem i trzeba iść do przodu i walczyć po trofea! VeB!!

szkoda. jedna brameczka i by były 3 punkty i passa dalej mogłaby trwać, trudno....

Wszystko kiedyś się kończy :)

No Fabregas wczoraj miał 2 akcje ale też, Montoya miał 1 w której Alves by strzelał w bramke a on się zatrzymał i stracił no ale ważne że chociaż remis ;]

To od kolejnego meczu trzeba wystrzelać nowy rekord

Trwała rekordowe 64 meczów ,a nie dni. Ale to taki mały szczegół. Trochę szkoda ale to tylko statystyki. Liczą się zdobyte puchary.

No niestety pan przedstawiony na zdjęciu miał szanse by tak się nie stało, ale się napalił ;/
konto usunięte

Cesc jest genialny, ale na swojej pozycji.

Ależ ta piłka czasami jest wredna,diabelna i okrutna.Przecież było wczoraj parę stuprocentowych sytuacji,ale gdzieś ta piłeczka nie chciała za cholerę znaleźć drogę do siatki Osasuny.Ale fakt jest bezsporny,że nasi zawodnicy mieli wczoraj niemoc i indolencję strzelecką,szkoda i tyle:/

Barca mogla samobuja chociaz strzelic podtrzymala by serie przynajmniej:D a tak serio szkoda ze nie dalismy rady z osasuna

Fabregas i pozycja 9 są jak moje sny... mijają się z celem

Fabregas był wczoraj fatalny; jego pozycja na "9" to niewyjaśniony fenomen - gość ani nie ma wymaganej na tą pozycję szybkości, ani przyzwoitego wykończenia. Wczoraj się totalnie skompromitował. Gdy wrócił do pomocy nie było o wiele lepiej.
konto usunięte

to zdjecie idealnie pokazuje moje odczucia na temat Cesca wczoraj. Koles zdecydowanie nie pasuje na miejscu 9, nie wiem czemu Tata nie postawil na tym miejscu Neya on sobie lepiej radzil.

tak jakby to bylo takie ważne... ehhh