Jupp Heynckes desygnował wczoraj do gry zespół pełen zmian. Jedynymi zawodnikami, którzy zwykle występują w pierwszej jedenastce byli Van Buyten i Ribery. Jednak jego alternatywny plan, wykonywany przez Pizarro, Gómeza, Contento czy Rafinhę, był więcej niż wystarczający, aby zaoferować 71 000 widzów na Allianz Arenie satysfakcjonującą goleadę.
Bawarskie derby, pomimo że Nürnberg przyjechał w najmocniejszym składzie, były praktycznie jednostronne. Zaledwie 24 minut potrzebowali Monachijczycy, aby rozstrzygnąć to spotkanie. Jerome Boateng wykorzystał złe wybicie obrońcy przy rzucie rożnym i wyprowadził swój zespół na prowadzenie już w piątej minucie, uderzając piłkę z powietrza. Ribery, Mario Gómez i Tymoszczuk testowali umiejętności bramkarskie Schäfera, który był najlepszym piłkarzem swojej drużyny, mimo utraty czterech goli. W 17. minucie Mario Gómez strzałem po ziemi zdobył bramkę na 2:0.
Wynik odzwierciedlał to, co było widoczne na boisku. Nürnberg podszedł do meczu ze zbyt dużym szacunkiem wobec rywala i słono za to zapłacił. Pomimo że Bawarczycy są już mistrzami, pokazali swoją ambicję zespołu, który nigdy nie ma dość. Zmiennicy swoją grą wołali o udział w ważnych spotkaniach. Gol na 3:0, po niespełna pół godzinie gry, był dziełem Rafinhi. Brazylijczyk zagrał kombinacyjną akcję z Claudio Pizarro i pokonał bezsilnego Schäfera. Okazji na podwyższenie wyniku było znacznie więcej, ale przed przerwą się to nie udało.
Druga część meczu również była dominacją gospodarzy, chociaż intensywność nieco opadła po bramce Shaqiriego na 4:0, w 56. minucie. Nürnberg nie miał swojego dnia i nawet nie zdołał wykorzystać karnego. Simons strzałem z jedenastu metrów nie sprawił większych problemów Tomowi Starke. Bawarczycy wkraczają w końcową fazę sezonu, stawiając sobie za cel zdobycie trypletu.
Bayern Monachium: Starke, Rafinha, Van Buyten, Boateng, Contento, Tymoshchuk, Can (Shaqiri, 71'), Hojbjerg, Pizarro, Ribery i Gómez.
Nürnberg: Shafer, Balitsch, Nilsson, Klose (Plattenhardt, 55'), Pinola, Simons, Kiyotake, Feulner, Frantz (Ildiz, 82'), Esswein i Pekhart (Chandler, 46').
Bramki: 1:0, Boateng (5'); 2:0, Mario Gómez (17'); 3:0, Rafinha (24'); 4:0, Shaqiri (56').
Sędzia: Michael Weiner.
Żółte kartki: Rafinha, Nilsson i Pinola.
Komentarze (113)
,,Trzeba co najwyzej stlumic ich dobre punkty i popatrzec sie na mecz z Arsenalem.,,
Łatwo powiedzieć...Dla mnie mecz Arsenalu w Monachium nie zrobił żadnego wrażenia i nie jest receptą na pokonanie Bayernu. Bayern wtedy zagrał na alibi. Nie wiem czemu tak wielu ludzi odnosi się do tego meczu jako recepty na wygranie z niemieckim kolosem.
Pozdrawiam
"W tym momencie Bayern to najlepsza drużyna w Europie! W obecnej formie, którą prezentuje Barcelona, hiszpański klub nie ma szans z Bayernem" powiedział Magath. "
Mistrzunio17
Nie zrozumieliście o co mi chodzi. Barca w pierwszym meczu z Milanem była pewna siebie, wszyscy mówili, że Milan ma 20% szans na awans, w rewanżu na Camp Nou sytuacja była inna, Blaugrana podchodziła do meczu pod presją, wiedzieli, że jak nie dadzą z siebie wszystko to... to klapa.
Teraz nie ma różnicy w klasie zespołów i gracze wiedzą, że już tak "łatwo" nie będzie.
Z drugiej strony.. pamiętacie remis 2-2 z Realem na CN, potem ten mizerny okres Królewskich a zarazem genialny okres Barcelony, wtedy było pełno komentarzy "Real dostanie chyba największy wpier.. w historii" - skończyło się 1-1, 1-3 i 1-2.. skąd macie pewność, że Bayern akurat przy nas nie złapie takiej zadyszki? ; ) Zawsze trzeba choć troszkę napawać optymizmem ; ]
Jeszcze tak obiektywnie patrząc, to Real jest najlepszym klubem w historii(NIE obecnie, lecz w historii). Bo chyba nie kibicujesz Barcelonie tylko dlatego, że od kilku lat odnosi kosmiczne sukcesy.
Z Bayernem musimy zagrać na 110%. Będzie ciężko, bo w tym sezonie nie wiem czy któryś mecz zagraliśmy na 90% naszego potencjału. Bawarczycy są do wyeliminowania, lecz będzie to dość trudne.
Czlowieku, taki mistrz Wloch to wstyd???? Najszybsze mistrzostwo niemiec, strzelą najprawdopodobniej najwiecej bramek i zdobeda najwiecej pkt. Twoim tokiem myslenia (NIE POPIERAM) co osiagnela Barca w tym sezonie???? (To pytanie retoryczne, nie chcem kontynuowac bo az bolą oczy jak sie takie cos czyta)
Co oni osiągnęli? np. 23 razy zdobyli mistrzostwo Niemiec, 15 razy wygrali puchar Niemiec no i 4 razy byli najlepsi na starym kontynencie, ale oczywiście dla ciebie żaden argument prawda:)
Nie wiem czy wiesz, ale Bayern w finale zawsze kiepsko gra. Mają jakieś kompleksy i przegrywają już w szatni więc dla Nas finał z nimi byłby znacznie prostszy.
Bar
,,Panowie i Panie nie możemy się obawiać Bayernu"
,,Zgodzę się, że Bayern jest mocny ale napewno (błąd powinieneś napisać na pewno:) nie tak, że Barca musi zagrać na sto %"
Człowieku, a przed meczem z PSG czy Milanem napisałeś, żeby wystawić Barce B albo zagrać bez Messiego czy Iniesty. Rozumiem być optymistą, ale nie przesadzajmy nie gramy tak jak kiedyś i pierwszy raz od 2009 po meczu z Manu prawdopodobnie nie jesteśmy faworytami. Nie twierdze aby nie wierzyć bo oni nie są znacznymi faworytami, ale pisanie, że to będzie łatwy mecz jest nie na miejscu.
Jaki ty durny jesteś, ale jak się widzi tylko i wyłącznie Messiego nikogo poza nim to nie ma się czemu dziwić.
To i tak cud, że Barca 5-6 rok z rzędu utrzymuje tak wysoką formę. Nie licząc początków futbolu i "ery Gierka i Gomułki" to nie widziałem chyba drużyny, która utrzymuje się tak długo na topie. Kiedy zacząłem kibicować Barcy (2003/04) nie spodziewałem się, że tak to się potoczy. Najpierw Frank
Rijkaard, potem Josep Guardiola, i w końcu Tito Villanova. Ci trzej panowie sprawili (pomijam prezesów), że każdy kto przyjeżdża na CN ma pełne gacie. A prawda jest taka, że Barca liczy się w Europie już od sezonu 2005/06, kiedy to po raz drugi wygrali LM. Od tego momentu ciągle jest na topie i nie licząc "wpadki" z sezonu 2006/07, gdy odpadli w 1/8 finału to można powiedzieć, że ciągle dochodzą do "final-four"
Zobaczcie jak wielka zasługa w tym wszystkim naszej szkółki. La Masia pokazała jak wiele znaczy wychować sobie zespół.
Alves i Alba powinni być bardzo mobilni i wychodzić wysoko, aby wolne pole Ribery'emu i Robbenowi zawężać do minimum. Schowanie się za podwójną gardą i cofnięcie bocznych defensorów nic nam nie da, dla Bayernu, którego siła tkwi w skrzydłach, to tylko woda na młyn.
Zobaczysz ze sama poprawa gry Barcelony w obronie(albo i nie zobaczysz bo watpie by Barcelona nagle poprawila znacznie gre obronna) i koncentracja nie wystarczy na Bayern.
Zrozum ze Barcelona od nie grala w ostatnich latach z tak mocnym rywalem jak obecny Bayern
Przed rewanżowym spotkaniem z Milanem widziałem takie komentarze: "Jeśli Barca odrobi straty i przejdzie Milan, to znaczy, że wygra LM". A teraz nagle: "Nie oszukujmy się, szanse mamy małe"...
Zgodzę się, że Bayern jest mocny ale napewno nie tak, że Barca musi zagrać na sto %.., Poprawa gry w obronie koncentracja i Bayern nie awansuje..
Jesli Barcelona poprawi gre w obronie to nie straci kilka bramek z Bayernem, co nie znaczy ze awansuje. Niesamowite jak wy nie doceniacie Bayernu. Barcelona musialaby zagrac na 100% w swojej najlepszej formie by byc wyraznym faworytem z obecnym Bayernem. Obecny Bayern to najlepsza druzyna w Europie od czasow Barcelony Guardioli z najlepszego sezonu. Wbijcie to sobie do glowy
Przed spotkaniem z Bayernem już ich raczej nie kupi :)
No weźcie, to na Muellera i Mandżukica nie będzie duży problem, boję się, że właśnie przez jedną lub dwa gole niepotrzebne przegramy.
Visca el Barca
A czy ja gdzieś napisałem, że przegramy no napisałem pokaż mi gdzie jest taki wpis. Ja powiedziałem, że będzie bardzo ciężko z Bayernem i chciałem cię uświadomić, że to nie będzie spacerek, ale oczywiście wierzę w awans Barcy kurde komu ja się tłumaczę 12 latkowi i tu na pewno nie będzie wyniku sprzed 4 lat zapewniam cię w 100%.