Guardiola: Nie ma łatwych przeciwników

Na pomeczowej konferencji prasowej Pep Guardiola powiedział, że wygrana z Viktorią Pilzno, która zapewniła Barcelonie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, da drużynie "dużo spokoju".

- Gratuluję i dziękuję wszystkim graczom. Oczywiście będziemy walczyć, aby zakwalifikować się z pierwszego miejsca, ale jesteśmy już bardzo usatysfakcjonowani awansem. To normalne, że próbuje się bagatelizować rywali, bowiem są oni mniej znani. Milan przekonał się o tym na boisku BATE Borysów i to kosztowało ich zwycięstwo. Rozgrywki w Europie są bardzo wymagające, zwłaszcza o tej porze roku zawsze jest bardzo ciężko - powiedział Guardiola, przytaczając przykład APOELu Nikozja, który jest liderem swojej grupy i wyprzedza Porto, Zenit oraz Szachtar.

Zapytany o mecz z Viktorią Pilzno, Pep standardowo już docenił przeciwnika. - Do stanu 0:0 spotkanie było wyrównane, później był rzut karny i czerwona kartka. W dziesiątkę gra się trudno, ale to nadal nie wyklucza kontrataków. Viktoria wywarła na mnie dobre wrażenie, także na Camp Nou, dlatego mam nadzieję, że czeka ją dobra przyszłość. Cieszymy się bardzo, że udało nam się wygrać z tym zespołem, który od pierwszych minut grał intensywnie i z zaangażowaniem.

Oprócz awansu do 1/8 finału, Guardiola gratulował Leo Messiemu i Víctorowi Valdésowi, który na początku meczu znakomicie wybronił strzał w sytuacji "sam na sam". Kataloński bramkarz pobił rekord Miguela Reiny, a Argentyńczyka od rekordu Césara (najlepszy strzelec w historii Barçy) dzielą już tylko 33 bramki. - Nie można wykluczyć, że prześcignie go (Césara) już w tym sezonie. Jego 202 gole mówią wszystko o jego poziomie - komentował.

Na konferencji padły także pytania o Villę i Iniestę. Trener Barcelony bagatelizował fakt ich nieobecności na boisku, tłumacząc to zmęczeniem związanym z napiętym terminarzem gier.