Ferran Torres następny w kolejce do przedłużenia kontraktu?

Barcelona przedłużyła ostatnio parę kontraktów ważnych zawodników, a ostatnim z nich był Iñigo Martínez. Według Mari Carmen Torres z Marki następny w kolejce może być m.in. Ferran Torres.

Do tej pory Deco skupiał się na kluczowych graczach o niepewnej lub niezabezpieczonej najbliższej przyszłości. Pozostał Wojciech Szczęsny, z którym Barça chciałaby kontynuować współpracę, ale nie wiadomo jeszcze, jakie będzie nastawienie bramkarza.

Dyrektor sportowy rozpoczął już rozmowy z wieloma zawodnikami, których kontrakty wygasają w czerwcu 2026 roku, a nawet zaczął sondować sytuację tych, którzy są związani z klubem rok dłużej. W tym gronie są Jules Koundé, Raphinha i Ferran Torres. Zdaniem Carmen Torres doszło już do pewnych kontaktów z pierwszymi dwoma, a wkrótce ma dojść do rozmów także z Hiszpanem.

Zgodnie z tymi informacjami Deco ma w planie spotkanie z Torresem, a już teraz wie o jego całkowitej gotowości do pozostania w Barcelonie. Klub nie będzie jednak się spieszył, bo zostało jeszcze sporo czasu do wygaśnięcia umowy. Ferran wie, że Barça i Hansi Flick na niego liczą, i wykluczył możliwość prowadzenia rozmów z jakąkolwiek zainteresowaną ekipą. Według dziennikarki niemiecki szkoleniowiec widzi w Hiszpanie naturalnego następcę Roberta Lewandowskiego.

Jak podaje Carmen Torres, celem Barcelony jest to, aby żaden z piłkarzy nie odszedł za darmo po wygaśnięciu kontraktu. Dlatego w przypadku braku porozumienia co do przedłużenia umowy klub będzie planował sprzedaż danego zawodnika. Do rozstrzygnięcia pozostają tematy związane z Iñakim Peñą, Frenkiem de Jongiem, Andreasem Christensenem, Erikiem Garcíą, Hectorem Fortem czy Pablo Torre, których kontrakty wygasają w czerwcu 2026 roku.