Boki obrony to pozycje, które Barcelona ma zamiar wzmocnić w letnim okienku transferowym. Pierwsze wybory w osobach Koundé i Balde mają pewne miejsce w składzie, ale dyrekcja sportowa chce wzmocnić rywalizację. Jedną z opcji ma być anonimowy dla wielu Brazylijczyk z Flamengo.
Joaquim Piera z dziennika Sport donosi, że Barcelona cały czas pamięta o Wesleyu - 21-letnim prawym obrońcy Flamengo, którego chciała sprowadzić już w 2023 roku. Dziennikarz przypomina, że Barça dostrzegła jego talent dzięki dobrej pracy działu skautingu kierowanego przez Paulo Araujo i zapytała o niego Flamengo. Poproszono wówczas o wypożyczenie z opcją wykupu, aby mógł rozpocząć przygodę z Barceloną w zespole rezerw Rafy Márqueza. Dyrektorzy Flamengo zażądali jednak zbyt wysokiej opłaty za wypożyczenie i do operacji nie doszło. Kilka miesięcy później Barça zwróciła swój wzrok w kierunku Juliana Araujo.
W sezonie 2023 Wesley stał się zawodnikiem wyjściowego składu Flamengo. Teraz, w swoim trzecim sezonie, w wieku 21 lat, nadal jest obserwowany przez Barçę. Znajduje się na liście prawych obrońców, którą dyrekcja sportowa szczegółowo analizuje, myśląc o wzmocnieniu tej pozycji latem. W Brazylii przyjmuje się za pewnik, że Wesley zadebiutuje w dorosłej reprezentacji Brazylii podczas następnego zgrupowania.
Według Joaquima Piery Flamengo wycenia teraz Wesleya na 35 milionów euro, co jest dość wysoką ceną dla Barçy, mimo powrotu do zasady 1:1. Trudno spodziewać się, aby Barcelona była skłonna zapłacić taką kwotą za zawodnika bez doświadczenia w Europie, który byłby tylko zmiennikiem Julesa Koundé. Jednocześnie kilka klubów Premier League jest skłonnych spełnić żądania Flamengo.
Komentarze (27)
Jak to ten sam dział co obserwował Tigrinio
To nie dziękujemy !!!