W ostatnim czasie przycichły doniesienia o możliwym odejściu Erica Garcíi czy Ansu Fatiego, ale to nie znaczy, że w końcówce zimowego okienka transferowego Barcelona na pewno zatrzyma pełną kadrę. Jak podaje Roger Arbusa z Esport3, klub może bowiem opuścić Andreas Christensen.
Zgodnie z informacjami pochodzącymi z otoczenia duńskiego obrońcy, jeśli nie uda mu się zyskać szans na grę, będzie zainteresowany poszukaniem ich poza klubem. Christensen ma w tym kontekście rozważać odejście już w zimowym okienku transferowym. Od wyleczenia kontuzji 28-latek spędził na ławce trzy mecze z Getafe, Valencią i Benficą. Nawet w tym drugim starciu nie pojawił się na boisku, mimo wysokiego prowadzenia Barcelony.
Arbusa zwraca uwagę, że do zamknięcia zimowego okienka transferowego zostały Blaugranie dwa spotkania z Atalantą i Alavés. Dziennikarz uważa, że jeśli Christensen nie dostanie minut w tych pojedynkach, jego odejście już teraz będzie możliwe. Inne katalońskie media też pisały wcześniej o możliwości sprzedaży Duńczyka.
Aktualizacja
Czwartek, 30 stycznia
23:45 Gerard Romero: W ostatnich godzinach kluby z Arabii Saudyjskiej zapytały o Andreasa Christensena.
Komentarze (38)
Nieważne, właśnie znowu dostał kontuzji... co za timing.
Sprzedaż Andreasa wydaje się logiczna, bo Inigo wróci za 2 tygodnie, więc będzie stabilna obsada obrony na rundę wiosenną. W pomocy jest przepych. Za to pieniądze ze sprzedaży Andreasa mogłyby pomóc wzmocnić atak lub po prostu wygenerować jakiś zysk finansowy na przyszłość, który mógłby pomóc już latem.
Nie odmawiam Andreasowi, jest świetny i waleczny. Jednak za często widuje kliniki. Nie da się na nim polegać przy tak napiętych terminarzach. I tu jest przewaga Erica. Słabszy, ale jednak solidny i dyspozycyjny. Dlatego też zapewne wychowankowi nawet przedłużą umowę w przyszłości.
W obliczu przyjscia Taha oraz podpisu nowego kontraktu przez Ronalda, jest to swietna okazja do zarobienia duzych pieniedzy. Wiec... Niech idzie, ofert mu nie braknie. Bardzo go lubie, ale obrone mamy dobra, a na DP on sobie jednak nie radził.