Benfica - Barcelona: najlepsze, najgorsze wg FCBarca.com

Maciej Machaj

22 stycznia 2025, 00:15

24 komentarze

Jakie były najlepsze i najgorsze aspekty szalonego pojedynku z Benficą zdaniem redakcji FCBarca.com?

Najgorsze: pierwsza połowa

To, że drużyna zagrała katastrofalnie, to nic nie powiedzieć. Zaczęło się od szybkiej straty bramki, a później było już tylko gorzej. Koszmarna postawa WOJCIECHA SZCZĘSNEGO, który sprezentował gospodarzom drugiego gola i sprokurował rzut karny, nie dawała praktycznie żadnych nadziei na wywiezienie z Estadio da Luz choćby punktu.

Najlepsze: druga połowa

Po zmianie stron Barcelona zdobyła co prawda kontaktowego gola, ale szybko też straciła bramkę. I kiedy wydawało się, że jest już po herbacie, kolejne trafienie - na 4:3 - tchnęło w podopiecznych Flicka zupełnie nowego ducha. Wiara w powodzenie, skuteczność, kluczowa interwencja WOJCIECHA SZCZĘSNEGO w pojedynku sam na sam z Di Marią i indywidualne umiejętności pozwoliły Barcelonie dokonać niemożliwego i wywieźć ze stolicy Lizbony komplet punktów.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Kiedy Kunde zrozumie, że gra na prawej obronie a nie jako trzeci stoper?

I po co się tak rozpisywać? Najgorsze: Szczęsny, Najlepsze: Szczęsny. :D

Powalony mecz.
- Wojtek katastrofalny mecz, jedyne co go ratuje to dwie interwencje w końcówce, niepotrzebnie komplikuje swoją sytuację
- Cubarsi i Araujo zawalili dwie bramki
- Balde dalej robi postęp więc chociaż tutaj pozytyw
- bardzo dobre reakcje Flicka przy zmianach
- wszystkie gole tracimy przez indywidualne wylewy
- brawa za walkę do końca

Ten mecz to kabaret i katastrofa.
1. Szybko stracona bramka i totalna panika w obronie
2. Masakryczny występ Teka w I połowie, 2 bramki na jego konto oraz cud, że ani on, ani Balde nie skończyli w szpitalu
3. Dwie bramki po karnych, a jedną strzelił bramkarz Raphinhą
4. Samobój po nieporozumieniu przy interwencji
5. Mnóstwo spartaczonych sytuacji po obu stronach
6. Fatalne występy Casado, Gaviego i Lewego, ale kilku innych też słabiutko
7. Zwycięstwo przypadkowe i szczęśliwe

Po stronie plusów
1. Bardzo dobre wszystkie zmiany, choć za późne, bo Pedri nie za bardzo miał z kim grać w wcześniej
2. Ambitna postawa, która została nagrodzona, dlatego, że Benfica jest b. przeciętną drużyną, jej zawodnicy spuchli i myśleli, że dowiozą 3 punkty

Z taką grą nie mamy czego szukać w żadnych rozgrywkach.

Dziwny, szalony, stresujacy, pasjosujacy na koniec i pelen bledow. Oczywiscie pozostawi usmiechy na naszych twarzach, ale styl w jakim zagralismy na pewno pomieszany i Flick bedzie bardziej zmartwiony niz zadowolony.

Najgorsze to tylko i wyłącznie Wojciech Szczęsny. Przecież Barca po wyrównaniu w 1 połowie grała dobrze i zapowiadało się na wyjście na prowadzenie. Zepsuł to Szczęsny 2 rażącymi błędami. Po takim czymś może siąść psychika do końca połowy.

Gdyby nie Wojtek to byśmy przegrali ;-)

Jeszcze dodam najgorsze że dajemy sobie strzelić cztery bramki (gdzieś w komentarzach w trakcie meczu bałem się że możemy dostać piątkę), najlepsze to że potrafiliśmy się podnieść przy 3-1 i 4-2. No i akcja na 5-4, wywalcie tę piłkę niech będzie chociaż remis, ktoś to wykopał "na uwolnienie" a Raphinha robi z tego bramkę. Szalony mecz który zostanie w pamięci kibiców.

Najlepsze awans i zasluzony czas na trening I może jakiś odpoczynek. Harakter ekipy.
Słabe nie eiem jak Szczęsny będzie oceniany.

To najdziwniejszy mecz jaki widziałem.

Najlepsze z Wojtkiem w bramce znowu strzelamy 5 goli :-)))

Mam już swoje lata ale nigdy jeszcze nie widziałem karnego typu „jakby nie przeskoczył bramkarza to by się przewrócił”

Liczyłem na to, że Szczęsny zrehabilituje się już do bólu zdobyciem bramki po rzucie rożnym w doliczonym czasie, bo tylko tego chyba brakowało w tym cyrku. :P

I teraz pytanie dlaczego tak nie wyglądał końcówka z getafe tutaj Flick nie bał się zdjąć boków obrony

Tego meczu to się nawet nie da ocenić, brakowało tylko lądowania kosmitów i Maryli Rodowicz.