Barcelona wygrała z Benficą i tym samym zapewniła sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów w gronie ośmiu najlepszych zespołów bieżącej edycji. Katalończycy mają jeszcze szanse na zakończenie fazy ligowej na pierwszej lokacie.
Barça ma obecnie na koncie 18 punktów i traci trzy oczka do Liverpoolu, który pokonał dziś Lille. Te dwie pierwsze ekipy w tabeli są już pewne gry w 1/8 finału. Na trzecie miejsce wspięło się Atlético, które pokonało Bayer (również dokonując remontady w końcówce) i wyprzedziło tym samym drużynę Xabiego Alonso. Swój mecz przegrała też Aston Villa (0:1 z Monaco), która zamyka pierwszą ósemkę. W oczekiwaniu na jutrzejsze rezultaty w top8 znajdują się też Atalanta, Arsenal, Bayer i Inter. Tylko Atlético, Arsenal, Inter, Brest, Bayern i Milan w teorii są w stanie wyprzedzić Barcelonę.
twitter.com/FootRankings/status/1881824727200825667
Tym samym ostatnie spotkanie Barçy z Atalantą będzie służyło jedynie zapewnieniu sobie jak najwyższej pozycji w ostatecznej klasyfikacji. Wiemy już, że Barcelona nie będzie musiała grać w dodatkowej fazie barażowej, więc będzie miała dwa mecze mniej w obecnej edycji Ligi Mistrzów, co w warunkach intensywnego sezonu jest bardzo ważną wiadomością. Barça może wręcz zająć pierwsze miejsce w fazie ligowej, jeśli pokona Atalantę, a Liverpool przegra z PSV, ze względu na lepszy bilans bramkowy. Pewne jest, że w 1/8 finału Barça rozegra rewanż na własnym stadionie.
Komentarze (22)
No nie tylko bo tam jakieś miliony są za zwycięstwo.
- chcę zwycięstwa Barcelony zwłaszcza, że będę mógł oglądać naszą drużynę z trybuny stadionu,
- Barcelona potrzebuje kasy, a każdy wygrany mecz to sporo euro dla klubu.
Moim zdaniem za tym przemawia również to, że jak się wydaję Barcelona raczej już przegrała mistrzostwo Hiszpanii, gdyż jak nie Real to będące w nadzwyczajnej formie Atletico.
Klub potrzebuje forsy, a drużyna wzmocnień więc tym bardziej każde euro jest nam potrzebne. Tylko nie wydawane tak bezsensownie jak na Olmo i nie daj Boże na Reshforda, który w żadnym razie nie pasuje do gry Barcelony, to taka gorsza wersja Lewandowskiego i to "obecnego" Roberta.
Zwracam uwagę, że Rashford od początku sezonu 2023/2024 do dzisiaj rozegrał w barwach MU aż 67 meczy strzelając "aż" 15 bramek, tj. 0,22 bramki na mecz.
Barcelonę nie stać na kupno , przepraszam za określenie "trupów", piłkarzy wypalonych.
Transfer Rashforda to wydatek rzędu 60 kilku milionów. To wydatek zbędny.
Już lepszym rozwiązaniem byłoby postawienie na pewnego Skandynawa z ligi portugalskiej V. Gyökeres.
A tak już na sam koniec to jedno zdanie o Torresie. Otóż zdecydowanie większość z nas (w tym również ja) wiesza psy na Torresie ale musimy przyznać, że to po części on wygrał nam dzisiaj mecz swoją kapitalną asystą do Raphinho.