Czy Szczęsny będzie mógł zagrać w Pucharze Króla?

Dariusz Maruszczak

13 stycznia 2025, 10:40

Mundo Deportivo, Sport

79 komentarzy

Fot. Getty Images

Wojciech Szczęsny dostał czerwoną kartkę w finale Superpucharu Hiszpanii i w związku z tym pojawiały się wątpliwości, czy będzie mógł zagrać w następnym meczu z Betisem w Pucharze Króla. Okazuje się, że Polak niestety nie będzie mógł kontynuować serii występów.

Jeszcze jakiś czas temu tego typu zawieszenie obowiązywało tylko w Superpucharze Hiszpanii, ale przepisy zostały zmodyfikowane, żeby zapobiec sytuacji, że sankcja nie zostanie zrealizowana, jeśli gracz nie wróci już do rozgrywek organizowanych tylko raz w roku. Podobnie było zresztą w ubiegłym roku z Ronaldem Araujo. Urugwajczyk dostał dwie żółte kartki w finałowym starciu z Realem i nie mógł przez to wystąpić w konfrontacji z Unionistas w Pucharze Króla. Zawieszenie jest egzekwowane w następnym kolejnym spotkaniu, niezależnie od rozgrywek.

Punkt 8 artykułu 56 regulaminu Kodeksu Dyscyplinarnego RFEF wskazuje, że Szczęsny nie będzie mógł wystąpić: „Zawieszenie na mecze, które jest konsekwencją Superpucharu Hiszpanii, niezależnie od jego powagi, będzie skutkowało zakazem wystawiania do składu, grania, dostępu do boiska, ławki i strefy szatni, w tylu [spotkaniach], ile obejmuje sankcja, w kolejności, w jakiej będą miały miejsce [mecze], nawet jeśli ze względu na zmiany terminarza, przełożenia, powtórzenia czy jakiejkolwiek innej okoliczności, dojdzie do zmiany wstępnie ustalonego [terminarza] na początku rozgrywek”.

Tak więc Szczęsny nie będzie mógł wystąpić w meczu z Betisem. Czerwona kartka może Polaka wiele kosztować, bo zdobycie Superpucharu, przy sporej zasłudze bramkarza, zwłaszcza w półfinale z Athletikiem, a także ewentualny udany występ w potyczce z Betisem mogłyby wzmocnić jego pozycję w zespole. Szczęsny nie będzie miał jednak okazji do zaskarbienia sobie sympatii Hansiego Flicka, a w Pucharze Króla zapewne zagra Iñaki Peña. Zobaczymy, jak będzie w ligowym pojedynku z Getafe, ale w tych rozgrywkach to wychowanek Blaugrany miał niekwestionowane miejsce w bramce.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Zagra, nie w tej rundzie to w następnej

Nie, no logiczne. Męczennik zawieszony I mógł dostać karę na superpuchar - "ale to inne rozgrywki". Szczena zawieszony w superpucharze? "Ale jak to, w PK też nie zagra".

Niech on już więcej nie broni w bramce Barcelony!
Jest za słaby, głową nie dojeżdża na ważne mecze. Są od niego lepsi.

Tylko po co? Bo nasz chłopak?

Szczęsny pogrzebał swoje szanse na stałe stanie między słupkami. Gdyby nie czerwona kartka to pewnie by się skończyło z 7-2 czy 8-2 wynik a Szczęsny umocniłby swoją pozycję.
A tak będzie bronił Pena i puszczał szmaty jak ta z rzutu wolnego Rodrygo

Idiotyczne te przepisy, jak i same sędziowanie, nie powinno się karać wielokrotnie za ten sam czyn, wystarczy, że musiał opuścić drużynę redukując zawodników do 10, a tu jeszcze ma pałzować w kolejnym meczu, to jest chore, gdyba grał wczoraj do końca, to w następnym, by pałzował i to ma sens.

To teraz sprytna zamiana, Iñaki pobronił w Superpucharze, będzie bronił w Pucharze Króla a Wojtek w LL i LM :)

Nie można było w tytule dać tego, co jest ujęte w bloku tekstu? :/

Nie ma co przeżywać Wojtka, która sobie siedzi w Barcy na emeryturce i pewnie mu na grze zależy tak jak cholera XD Przynajmniej złamie się tę tradycję, że w Pucharze Króla gra drugi bramkarz.

To dlaczego vini mógł zagrać z nami skoro też czerwoną dostał?

#MuremZaWojtkiem

Krytyka Wojtka jest uzasadniona, gdyby to była 80 minuta, to niech by sobie faulował i nikt by nie hejtował, a tak, to podłączył real pod tlen, bo od razu z tego wolnego strzelili gola i ostatnie 40 minut właściwie nie wychodziliśmy z własnej połowy

No i po ptokach

Po takim występie to raczej nie wystąpi juz w żadnym innym meczu niż Puchar Króla

Oby nie mógł zagrac. Penia jest pewniejszy w bramce. Inaczej twierdzą tylko psychofani z PL.

No i słucham znawców którzy twierdzili że Wojtek musi grać bo jest pewniejszy w bramce. Właśnie pokazał ,na szczęście był wysoki wynik .

No to lipa. A mógł chociaż falować w polu karnym. To byłby tylko rzut karny i żółtko.

Całe szczęście niech już się pomału pakuje

Real powinien mu podziękować bo inaczej dostali by jeszcze dwie bramy minimum...

Z dwojga złego mógł chociaż wypłacić liścia Żółwiowi. I tak by było tyle samo zawieszenia.

Z cyklu football fun fact:

Finał ligi Mistrzów w 2015 roku byl ostatnim meczem dwóch prawdopodobnie najlepszych pomocników jacy grali w piłkę: Xaviego w Barcelonie i Pirlo w Juventusie. Pierwszy poszedł do Kataru drugi zakończył karierę. Pamiętam zdjęcia Xaviego pocieszającego zalanego łzami Pirlo.

Pirlo nie jest jedynym znanym piłkarzem kończącym karierę grając finał przeciwko Barcelonie. W 2011 roku Edwin van der Sar zakończył karierę po przegranym finale ligii mistrzów przeciwko Barcelonie Pepa

No to jak nie przejdziemy Betisu to Wojtek moze miec juz niestety pograne w Barcelonie.

Szkoda, bo na Betis byłby idealną opcją. Pozostaje liczyć na obronę, że Inaki będzie się nudził.

Szkoda