W pierwszej połowie meczu z Las Palmas głównym wydarzeniem nie były sytuacje podbramkowe, a problemy zdrowotne Alejandro Balde. Lewy obrońca poinformował właśnie, że już wszystko z nim w porządku.
W 25. minucie meczu z Las Palmas Gerard Martín musiał zastąpić na boisku Alejandro Balde, który po zderzeniu z Sandro Ramírezem miał problemy z oddychaniem i nie był w stanie nawet stanąć na nogi.
Cała sytuacja wyglądała dość niepokojąco, tym bardziej że pojawiły się nawet zdjęcia ukazujące zawodnika wymiotującego krwią. Na szczęście jeszcze w przerwie spotkania media dowiedziały się, że Balde doszedł do siebie i sytuacja jest pod kontrolą. Dziś 21-latek sam uspokoił kibiców.
"Wszystko skończyło się na strachu. Czuję się dobrze, dziękuję wszystkim" - napisał na Instagramie Alejandro Balde.
Komentarze (5)