Alejandro Balde: Skończyło się na strachu

Mateusz Doniec

1 grudnia 2024, 21:00

IG

5 komentarzy

Fot. Getty Images

W pierwszej połowie meczu z Las Palmas głównym wydarzeniem nie były sytuacje podbramkowe, a problemy zdrowotne Alejandro Balde. Lewy obrońca poinformował właśnie, że już wszystko z nim w porządku.

W 25. minucie meczu z Las Palmas Gerard Martín musiał zastąpić na boisku Alejandro Balde, który po zderzeniu z Sandro Ramírezem miał problemy z oddychaniem i nie był w stanie nawet stanąć na nogi.

Cała sytuacja wyglądała dość niepokojąco, tym bardziej że pojawiły się nawet zdjęcia ukazujące zawodnika wymiotującego krwią. Na szczęście jeszcze w przerwie spotkania media dowiedziały się, że Balde doszedł do siebie i sytuacja jest pod kontrolą. Dziś 21-latek sam uspokoił kibiców.

"Wszystko skończyło się na strachu. Czuję się dobrze, dziękuję wszystkim" - napisał na Instagramie Alejandro Balde.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Balde podczas gry winien mieć na piersi metalową osłonę tak by przeciwnik to odczuł a nie Balde .

Kpiną było to, że ten bydlak Sandro nie dostał za to uderzenie kartki... Chłop był zainteresowany tylko i wyłącznie wykluczeniem z gry Balde (idealnie było to widać na powtórkach). Minimum żółta, nawet jeżeli sędzia puścił grę w ramach przywileju korzyści to powinien z kartą wrócić po zakończeniu akcji.

Ufff dobrze że nic mu nie jest

A wiadomo co mu dokładnie było? Z czego wynikały te problemy z oddychaniem?