Vitor Roque udzielił wywiadu klubowej telewizji Realu Betis. Brazylijczyk wyznał, kto jest jego piłkarskim idolem, a także był pytany o trudny czas w Barcelonie i o zaufanie, jakie dostał w Betisie.
- Moim idolem jest Cristiano Ronaldo... [Dziennikarz wymienia jego rodaków Ronaldo Nazario czy Ronaldinho - przyp. red.] Tak… Bardzo mi się podoba również Neymar ze względu na jego sposób gry i brazylijską wyobraźnię - przyznał Vitor Roque.
Napastnik znów opowiedział o trudnych okolicznościach pobytu w Barcelonie, a nawet samego przejścia do klubu. - Gdy byłem w Brazylii, nie wiedziałem, czy przyjdę do Barcelony w styczniu. Dowiedziałem się o tym tydzień wcześniej, gdy byłem na wakacjach. Miałem niewiele szans, nie miałem czasu na adaptację. Przeszedłem tam trudne chwile, ale posłużyło mi to do nauki.
- Podchodziłem do przybycia do Betisu z wielkimi chęciami i nadziejami. Natan powiedział mi, że klub traktuje się jak wielką rodzinę, co mogłem niedługo poźniej potwierdzić. Jestem tu szczęśliwy i krok po kroku się poprawia - powiedział.
Vitor Roque docenia rolę Manuela Pellegriniego. - Zaufanie trenera bardzo pomaga. Zawsze ze mną rozmawia, mówi, co mam do poprawienia, zawsze mi pomaga. Mówi, żebym był spokojny, że gole nadejdą, a najważniejsza jest pomoc zespołowi.
Co ciekawe, Vitor Roque przyznał również, że w bardzo młodym wieku szkolił się jako… defensywny pomocnik.
Komentarze (102)
A jak ktoś (tylko) przez to nie chce go widzieć w klubie, to XD
Lewy fan Realu- TOP
Roque powiedział, że jego idolem jest CR- skreślić
I to ja jestem nieobiektywny :D
Cóż jak miał jak żółw obklejony cały pokój plakatami CR i są na to kwity to nie ma co udawać bo to było by śmieszne, ale tak to powiedział bym że niezbyt rozsądne takie paplanie, ale widząc po radosnym paplaniu endricka i męczennika brazole maja poważne problemy by czasem ugryźć się w ozor.
Pozdrawiam cieplutko