Hansi Flick opatentował maszynę do strzelania goli

Dariusz Maruszczak

7 listopada 2024, 14:25

10 komentarzy

Fot. Getty Images

Zachwytów pod adresem Hansiego Flicka jest co niemiara i trudno się dziwić, bo Barcelona pod jego wodzą gra nie tylko skutecznie, ale i efektownie. Katalończycy strzelają obecnie najwięcej goli w gronie drużyn z najsilniejszych lig europejskich i biją klubowe rekordy.

We wczorajszej konfrontacji z Crveną Zvezdą Barça już po raz piąty w tym sezonie zdobyła pięć bramek. Tym samym w niecałe trzy miesiące i w zaledwie 16 meczów przebiła osiągnięcie drużyny Xaviego podczas jego całej kadencji datowanej od listopada 2021 roku (4 w 143 starciach). Rok temu po pierwszych 16 starciach rozgrywek Blaugrana miała na koncie 32 trafienia, a teraz zaliczyła ich już 55.

Media zwracają uwagę, że Barcelona po raz pierwszy od 2011 roku zdołała strzelić rywalowi pięć goli w spotkaniu wyjazdowym Ligi Mistrzów. Jak podaje Opta, Blaugrana nigdy wcześniej nie miała na koncie 55 bramek po pierwszych 16 pojedynkach sezonu. Poprzedni rekord notowała ekipa Ferdinanda Daucika w kampanii 1950/1951 (54).

Ponadto Barcelona notuje obecnie serię siedmiu spotkań z co najmniej trzema trafieniami. To jeden z najlepszych wyników w historii klubu, a Hansi Flick stoi przed szansą na dogonienie drużyny Pepa Guardioli z 2012 roku. Jeżeli tak się stanie, do pobicia pozostanie tylko rekord ekipy Juana José Noguesa sprzed 81 lat. Na obecny wynik Blaugrana czekała zresztą siedem lat, od zakończenia kadencji Luisa Enrique. Przed erą Leo Messiego poprzednia taka seria była datowana na 1960 rok, więc w skali historii klubu jest to jednak wyjątkowe zjawisko.

twitter.com/OptaJose/status/1854461966372290720

Barcelona jest najbardziej bramkostrzelną drużyną w Lidze Mistrzów z dorobkiem 15 goli. Za plecami Katalończykow są Borussia Dortmund (13), Bayern (11) oraz Liverpool, Monaco, Manchester City i Dinamo Zagrzeb (po 10). Co więcej, Barça ma też najwięcej bramek w pięciu najsilniejszych ligach europejskich (40), choć na ten dorobek pracowała trzy spotkania więcej niż Bayern (32) i dwa więcej od PSG (29). Średnia 3,33 gola na mecz drużyny Hansiego Flicka i jest lepsza niż w przypadku paryżan (2,9), ale nieco gorsza od Bawarczyków (3,55).

Sumując wszystkie rozgrywki, Bayern zalicza 3,4 trafień na mecz, a Barcelona - 3,43. Dla zobrazowania skuteczności zespołu Flicka można dodać, że Barça zdobyła już w LaLidze tyle bramek w 12 kolejkach co Liverpool i Manchester City razem wzięte w 10 seriach gier Premier League. 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Jak utrzymamy tą średnią to zakończymy sezon ze 128 bramkami w lidze :D

Szawi zostawił mu samograja i tyle...
;p

Po prostu Flick ma świetnie wyszkolonych technicznie graczy do swojej filozofii gry, którzy potrafią zrobić różnicę w pojedynkach 1na1. Dlatego poległ z reprezentacją Niemiec. I gdyby tylko piłkarze Barcelony byli tak kolektywnie jak Niemcy, to nie było by na nich silnych przez długie lata, a bramek by było jeszcze więcej.

Muszę się pochwalić że bylem jednym z tych którzy pisali,że przyjście Flicka będzie dla nas najważniejsza rzeczą jaką się przyrafila Barcelonie od kilku lat ale na pewno nie powiem, że spodziewałem się aż takich wyników.To jest absolutny kosmos

Dziękuję za informacje względem meczów z co najmniej 3 golami, tego właśnie szukałem :)

Tych liczb, a zwłaszcza zaangażowania nikt nie podważy. W końcu gryziemy trawę zamiast kopać piłkę bez celu. Widać determinację - oby tak dalej!

Jaba da ba duuuuu!!!