Hansi Flick o grze obronnej: Funkcjonuje to perfekcyjnie

Po genialnym meczu Barcelony na Santiago Bernabéu i pokonaniu Realu Madryt 4:0 Hansi Flick pojawił się na konferencji prasowej. Trener Barçy mówił m.in. o wrażeniach z tego spotkania, o Iñakim Peñi oraz rozmowie z Carlo Ancelottim. Poniżej pełny zapis konferencji prasowej.

[Mireia Ruiz, TV3] Czy zdajesz sobie sprawę z wagi tego zwycięstwa i tego, co to znaczy dla drużyny i klubu po tym, jak osiągnęliście dziś najwyższy poziom na koniec najtrudniejszego tygodnia w tym sezonie?

Hansi Flick: Zaczynamy podróż i myślę, że na razie radzimy sobie bardzo dobrze. Czekamy na każdy mecz. Tak jak zawsze mówię, uwielbiamy się poprawiać, a dzisiaj nie grało się łatwo. Bardzo dobrze broniliśmy i do tego trzymaliśmy się naszego pomysłu i tego, jak chcemy grać w piłkę. Jesteśmy w dobrej formie i musimy grać tak dalej.

[Marta Ramon, RAC1] Co powiedziałeś zawodnikom w przerwie? Jakie wprowadziłeś ruchy, aby osiągnąć ten wynik?

Dokonaliśmy jednej zmiany i ważne było, aby pokazać im, jak mamy bronić. Nieco inaczej, trochę więcej nacisku na piłkę i również jak bronić z piłką. W drugiej połowie mieliśmy więcej kontroli nad piłką i myślę, że dlatego mecz się odmienił.

[Adria Albets, Cadena SER] To wielki tydzień, w którym strzeliliście cztery gole w każdym meczu. Czy przez to, że wygraliście z Realem Madryt, który jest wielkim rywalem Barçy, ale też przez sposób, w jaki graliście... Czy to jest najszczęśliwszy wieczór Hansiego Flicka w Barcelonie?

Nie, cóż... Zawsze mówię... Jestem bardzo szczęśliwy, że pracuję w Barçy i mieszkam w Barcelonie. To wspaniała praca i dla mnie jest to nowa część mojego życia, i to bardzo dobrze smakuje. Dzisiaj zagraliśmy fantastyczny mecz i jestem bardzo dumny z zespołu. Każdy dał z siebie sto procent i jestem zadowolony także z Iñakiego, bo świetnie sobie dziś poradził i cóż... Mamy czyste konto, to było bardzo ważne. I także to, jak graliśmy, było bardzo ważne. To też musi dać piłkarzom więcej pewności siebie, choć już ją mają. Dobrze to widzieć. Cieszą się w szatni i jest bardzo dobrze.

[Manolo Riveros, Cadena COPE] Jedną z kluczowych rzeczy dla zwycięstwa było to, jak dobrze drużyna wypracowała grę w obronie?

Tak, to klucz. Trenujemy to bardzo często. Tak chcemy bronić i tak chcemy naciskać na piłkę. To bardzo ważne, tym bardziej, gdy grać z Realem Madryt, który nie pozostawia zbyt wiele miejsca, bo ma niewiarygodnych zawodników, ale dziś nasz zespół zanotował bardzo dobry występ.

[Jordi Blanco, ESPN] To pierwsza wygrana w ligowym Klasyku na wyjeździe od czterech meczów. A do tego zatrzymaliście Real Madryt, który nie pobije rekordu LaLigi w spotkaniach bez porażki. Czy uważasz, że trudno to będzie wyrównać?

Jestem z tego bardzo zadowolony. Ja zawsze patrzę na to, jak wyglądał zespół i na to, jaki był nasz plan na mecz i jak został wykonany. Zawodnicy grali według tego planu i bardzo dobrze było to widzieć. To jest dla mnie ważniejsze. Bardzo cieszę się szczęściem kibiców, bo oni na to zasłużyli. To, jak nas wspierali w ostatnich tygodniach, było świetne. Połączenie między piłkarzami, drużyną a fanami jest świetne. To bardzo pomaga i myślę, że teraz jest przyjemnym uczuciem dla każdego być kibicem Barçy.

[Javier Caceres, Deutche Zeitung] Jest teoria, wedle której goleadorzy, im stają się starsi, tym "wysychają" pod względem strzelania goli. Lewandowski pokazuje niewiarygodną skuteczność pod bramką rywala, mając dużo więcej niż 30 lat. Co się stało? Co zrobiłeś z Robertem Lewandowskim? Wiem, że to pytanie często pada, ale czemu Robert Lewandowski tak się poprawił na początku tego sezonu?

Myślę, że najlepiej będzie, abyś go spytał. Kiedy tu zacząłem pracować z moim zespołem, z ekspertami i również z Deco i z prezydentem, powiedzieliśmy, że musimy stworzyć atmosferę, która pozwoli zawodnikom na ich najlepsze występy. Myślę, że teraz atmosfera i mentalność w zespole jest bardzo dobra, wybitna. Możemy teraz celebrować to zwycięstwo, dałem im dwa dni wolnego, jutro regeneracja, a potem dwa dni wolnego dla większości zawodników. Potem przygotujemy się do następnego meczu z Espanyolem, tak jak zawsze. To jest dobry dzień, by celebrować, ale również, by być skupionym na kolejnym meczu.

Twoje zmiany były dość interesujące. Dani Olmo i Frenkie de Jong wnieśli nieco spokoju. To bardzo młody zespół, ale wszyscy już zauważają jak gra Barcelona. Jak masz nadzieję, że zawodnicy uniosą tę presję, pod względem tego, co będzie teraz wymagane od twojego zespołu?

Widzę, że mamy teraz flow. Dobrze gramy, wygrywamy, zdobywamy ważne punktu jak dziś... Oczywiście bardzo dobrze jest mieć Frenkiego, Daniego i Gaviego z powrotem, ale również innych. Fermín radził sobie dobrze... Musimy o nich dbać, jeszcze nie są gotowi na 100% i to na ten moment problem. Chcę wszystkich z powrotem na 100% i wtedy będzie fantastycznie. To dobra sytuacja dla trenera, gdy na każdej pozycji masz nie tylko jedną czy dwie opcje. To wielka jakość w zespole, którą bardzo dobrze pokazują.

[Raúl Rodríguez, 20 minutos] Jedną z wątpliwości w tym tygodniu było tak, jak ostrożnie podejdziesz do bronienia na takich zawodników jak Vinícius i Mbappe i czy wycofasz nieco linię obrony. Czy w jakimkolwiek momencie miałeś wątpliwości na ten temat?

Każdy mecz jest inny, każdy rywal jest inny. Musimy dostosować pewne rzeczy i tak zrobiliśmy też dzisiaj. To zawsze ważne, aby każdy pracował w obronie i to robimy. Ostatnia czwórka [obrońców] wykonuje świetną robotę. Iñaki krył dziś tę przestrzeń za nimi i wygląda to dobrze, funkcjonuje to perfekcyjnie. To dobre uczucie. 

[Juan Irigoyen, El País] Czy uważasz, że taki mecz Iñakiego Peñi był potrzebny dla niego, dla drużyny, czy dla całego środowiska klubu?

Oczywiście. Myślę, że tutaj, przeciwko Realowi Madryt, ich ofensywie i napastnikom zachowanie czystego konta jest bardzo dobre. Zagrał dziś fantastycznie.

[José Luis Sánchez, El Chiringuito] Co stało się wtedy, kiedy celebrowaliście czwartego gola? O czym rozmawialiście z Carlo Ancelottim? Co tam się stało?

Nie widziałem tego. Tylko rozmawiałem z Carlo. To było coś... Ale to normalne. To normalne w takiej sytuacji. Kiedy świętujesz gola, być może nie wszystko jest okej, ale jesteśmy na tyle dorośli, że porozmawialiśmy o tym.

[Carlo Bianchi, Futbol Press] Uważasz, że względem tego, co trenowaliście, wyszedł wam dziś perfekcyjny mecz? Jaka była różnica między pierwszą połową, podczas której cierpieliście, a drugą. To były dwa gole Lewandowskiego czy coś więcej?

Myślę, że również w pierwszej połowie graliśmy dobrze. Zawsze gramy z bardzo wysoko ustawioną ostatnią czwórką. Te sytuacje z golami [dla Realu]... zawsze tak jest, bo sędziowie nie gwiżdżą. Wygląda to groźnie, ale nie jest groźnie, wszyscy po prostu muszą wtedy biec do obrony, to mi się za bardzo nie podoba. Zrobiliśmy dobre zmiany w przerwie i zawodnicy poradzili sobie bardzo dobrze. Robert pokazuje swoją jakość przed bramką. Bardzo dobrze dla nas, że strzelił te dwie pierwsze bramki. Zawsze chodzi o zespół, a zespół bardzo dobrze broni i atakuje. Każdy wie, co robić zarówno w obronie, jak i w ataku.