Tomasz Ćwiąkała: Barcelona to w tym momencie huragan

Przemek Walczak

16 września 2024, 19:00

Youtube: Tomasz Ćwiąkała

36 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona kontynuuje swój zwycięski marsz w fantastycznym stylu. Tym razem będąca w przebudowie Girona podejmowała podopiecznych Flicka i tylko momentami była w stanie przeciwstawić się przyjezdnym, którzy fizycznie zmiażdżyli swoich rywali. Zapraszamy do zapoznania się z materiałem przygotowanym przez Tomasza Ćwiąkałę.

Ćwiąkała podobnie jak Archivo Var czy Mateu Lahoz uważa, że Gironie należał się rzut karny po zagraniu piłki ręką przez Iñigo Martinza. Takie kontrowersyjne sytuacje częściowo wynikają z tego, że przepisy dotyczące sędziowania nieustannie się zmieniają, co z pewnością nie pomaga hiszpańskim arbitrom.

Polski dziennikarz zauważa też, że nawet odgwizdanie rzutu karnego nie zmieniłoby wiele w kwestii końcowego wyniku, bo gospodarze tworzyli sobie tylko pojedyncze sytuacje. Girona podobnie jak wcześniej piłkarze Rayo Vallecano, była zdziwiona morderczą intensywnością gry. Do tej pory Barcelona słynęła z długiej wymiany podań i nieśpiesznego tempa, a pod batutą Hansiego Flicka gracze Barçy nieustannie naciskają na przeciwnika, nie dając mu ani chwili oddechu. Tak jak wcześniej Míchel pokonał taktycznie Xaviego, tak samo Flick poradził sobie z Míchelem.

"Jakie było zadanie dla Lamine Yamala na ten sezon? Podkręcić statystyki! To jest piłkarz, dla którego double-double [powyżej 10 goli i asyst — przyp.red.] to jest totalne minimum. Po pięciu kolejkach Lamine Yamal ma siedem punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, jedzie na Montilivi i strzela dwa gole" - mówi Ćwiąkała w swoim materiale, zauważając znaczną poprawę 17-latka w kwestii osiąganych przez niego statystyk. Warto podkreślić, że Lamine odegrał też dużą rolę w defensywie, notując najwięcej odzyskanych piłek. 

"Hansi Flick odwrócił rzeczywistość Barcelony o 180 stopni. Oni momentami sieją spustoszenie, to nie jest tylko ofensywny, fajny futbol, to co zrobili z Gironą to jest spustoszenie. Wynik 4:1 moim zdaniem nie oddaje skali przewagi, jaką wypracowała sobie Barcelona do 70 minuty." - chwalił Barçę komentator i dziennikarz sportowy. Trzeba przyznać, że tak pozytywnego odbioru medialnego Barcelony nie było od czasów Luisa Enrique. Sposób, w jaki zespół Hansiego Flicka wygrywa mecze, grając przez 90 minut na maksymalnej intensywności, zabiegając nawet tak silne fizycznie ekipy jak Athletic Bilbao budzi podziw zarówno wśród kibiców jak i ekspertów piłkarskich.

Gorąco zachęcamy do zapoznania się z całym materiałem na kanale Tomasza Ćwiąkały:

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Ja pamiętam jak krytykował przyjście Olmo i odejście Gundogana. Czyli to taki ekspert jak typowy z la rambli

Sędzia miał swoje powody żeby nie uznać tej ręki i nie przyznał karnego, bo podarował Gironie bramkę ze spalonego, więc jego rachunki są w meczu wyrównane.

Super ogląda się Barcę. Bardzo długo na to czekaliśmy.

Jak Ćwiąkała tak mówi to wiedz że coś się dzieje

Gramy na wysokim poziomie. Cieszy to oko i niech tak pozostanie.

Gdyby nie kontuzję to by bylo jeszcze lepiej. Ale to nasza zmora od paru lat.

ćwiąkała jak zawsze coś klikbajtowegeo na czasie, gosc nadaje sie do duetu ze szpakoskim

Tak szczerze to ja nie mam nadal pojęcia, jakie to wytyczne cytują w tym linkowanym artykule, że nie gwiżdże się zagrania ręką po trafieniu przez kolegę z drużyny. Nie mam pojęcia, na czym oni to oparli, bo w Polsce takiej interpretacji nie ma, a Przepisy Gry są przecież te same.

Właśnie oglądam ten film. Uwielbiam Pana Tomka i jego komentarze w trakcie jak i po meczu. Fantastycznie się go słucha, jeszcze lepiej kiedy podziela twoje zdanie.

Aha, stworzono przepis przed startem ligi, poinformowano wszystkich że tak będzie interpretowane, Cwiakala, błąd sędziego :)

Wszystko super!!
Tylko czy my fizycznie dojedziemy do końca sezonu tak grając i mając taki szpital w drużynie:(
Oby!!!