Sport: Haaland chce zawrzeć w nowym kontakcie klauzulę wykupu, która pozwoli mu odejść do innego klubu

Erling Haaland, jeden z najbardziej bramkostrzelnych napastników na świecie pracuje nad przedłużeniem kontraktu z Manchesterem City. Według doniesień medialnych Norweg chciałby zostawić sobie furtkę do odejścia w postaci klauzuli wykupu, która na Wyspach Brytyjskich nie jest obowiązkowa. Marzeniem 24-latka jest gra w FC Barcelonie lub Realu Madryt.

W barwach Manchesteru City Erling Haaland wygrywa puchar za pucharem, ma na koncie również tryplet i drugie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki. Na horyzoncie jest nowa umowa, która sprawi, że Norweg zostanie jednym z najlepiej (a być może najlepiej) opłacanych zawodników w Europie. Jest jednak pewna wątpliwość: Pep Guardiola nie zadeklarował chęci pozostania w Manchesterze, zasłaniając się marzeniem o prowadzeniu reprezentacji. 

Guardiola, który powszechnie jest uznawany za jednego z najlepszych trenerów w historii, jest prawdziwym magnesem na największych piłkarzy. Rozwija swoich zawodników i zapewnia im coroczną walkę o wszystkie tytuły, nie dziwi więc, że jego odejście znacznie obniżyłoby atrakcyjność Manchesteru City.

FC Barcelona w przeszłości wielokrotnie sondowała możliwość pozyskania Haalanda, kiedy ten grał jeszcze w Salzburgu i Borussi. Oczywiście operacja wykupu jednej z największych gwiazd z Manchesteru City, który mówiąc delikatnie nie narzeka na ciężką sytuację finansową, byłaby karkołomnym przedsięwzięciem. Trzeba jednak spojrzeć na całą sytuację trochę głębiej: na angielskim klubie ciążą poważne oskarżenia związane z nieuczciwymi działaniami budżetowymi, za które grozi im nawet relegacja z ligi. Jest to prawdopodobnie główny powód, dla którego Pep Guardiola nie podpisał jeszcze nowej umowy, a Haaland chciałby w swoim kontrakcie zapisać klauzulę wykupu. 

Jeśli Manchester City otrzymałby poważną karę, która na kilka lat odebrałaby im możliwość walki o trofea, to wielu piłkarzy Obywateli stałby się łakomymi kąskami. O Norwegu marzył Florentino Pérez, budujący kolejne Galacticos, PSG szukające gwiazdy mogącej zastąpić Mbappe i właśnie Barcelona, która musi znaleźć następcę 36-letniego Lewandowskiego. Na ten moment na taki transfer nie ma oczywiście szans, ale nie wiadomo jakie postępy poczyni kataloński klub w kwestiach finansów w ciągu najbliższych dwóch sezonów. Nowa umowa z Nike, dobre wyniki nowego stadionu i mądre zarządzenie finansami mogą otworzyć Haalandowi drzwi wejściowe do Barçy.