Lamine Yamal eksploatowany do granic możliwości

Dawid Lampa

6 września 2024, 09:30

59 komentarzy

Fot. Getty Images

Sezon 2024/25 rozpoczął się niecały miesiąc temu, a eksploatacja Lamine Yamala nie ustępuje. Zarówno Hansi Flick, jak i Luis de la Fuente nie dają 17-latkowi odpoczynku i wykorzystują go w meczach od początku do końca. Następne starcia, które czekają młodego zawodnika to pojedynek Hiszpanii ze Szwajcarią oraz Barcelony z Gironą. Być może któryś z trenerów zdecyduje się na małe wytchnienie dla swojego gracza.

To oczywiste, że nie jest łatwo pozbyć się z pierwszej jedenastki zawodnika, który w każdym momencie może zrobić coś, co wpłynie pozytywnie na wynik meczu dla twojej drużyny. Niemniej jednak, gdy spojrzymy na sytuację, w jakiej znajduje się Lamine Yamal, można mieć pewne powody do niepokoju. Trzeba pamiętać, że to cały czas 17-latek, który, mimo osiągnięcia już na tym etapie dużych sukcesów, uczy się futbolu i potrzebuje zrównoważonego rozwoju, by jego kariera trwała jak najdłużej.

Lamine Yamal zagrał w zeszłym sezonie w 50 meczach dla Barcelony. Nie zawsze było to 90 minut spędzone na boisku, bo zdarzało mu się wchodzić z ławki, czy opuszczać murawę przed końcem spotkania, ale ta liczba robi wrażenie w kontekście 17-latka. Później udał się na mistrzostwa Europy, na których grał aż do finału. Wyjechał na niecały miesiąc wakacji, by po powrocie Barcelony z tournée po USA wrócić do treningów na najwyższym poziomie wysiłku z ekipą Hansiego Flicka.

Skrzydłowy Barçy zagrał pełne mecze z Athletikiem, Rayo Vallecano i Realem Valladolid oraz dostał kilka minut odpoczynku w pierwszej kolejce LaLigi z Valencią, gdzie Hansi Flick zmienił go w 86. minucie. Teraz młody Hiszpan wyjechał na zgrupowanie reprezentacji, a selekcjoner Luis de la Fuente mówił na konferencji przedmeczowej o stanie zdrowia Lamine Yamala: - Jest dobrze, miał pewne dolegliwości przez starcie w ostatniej kolejce. Wszystko jest w porządku i jest gotowy do gry.

Na zgrupowaniu kadry zaplanowano również dla nastolatka badania medyczne w kontekście rzeczonych dolegliwości po meczu z Realem Valladolid. Lamine Yamal rozegrał pełne spotkanie na agresywnie grających Serbów w Belgradzie, które ostatecznie zakończył bez żadnego urazu. Wydawało się, że przyjechanie na zgrupowanie reprezentacji z pewnymi problemami, to idealna szansa, by nie tyle wejść z ławki, co zagrać krócej niż pełny wymiar czasowy. Luis de la Fuente był jednak innego zdania. Kolejna szansa na rotacje i odpoczynek dla Lamine Yamala w tę niedzielę - Hiszpania zagra na wyjeździe ze Szwajcarią w ramach Ligi Narodów.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Niestety w sytuacji narastających kontuzji (ostatnio wyleciał Fermin) raczej możemy się spodziewać, że Flick też go wykorzystać w kolejnym meczu. Tym bardziej, że to mecz z Gironą. Ogólnie wypadałoby zacząć rotować w składzie, ale prawda jest taka, że nie za bardzo mamy kim na ten moment. Podobno Fati ma powoli zacząć wracać, ale też nie możemy oczekiwać, że będzie grać od razu 90 minut. A i Raphinha i Yamal potrzebują trochę luzu. Nawet gdyby któryś z nich zagrał tylko jedną połowę albo wszedł w drugiej to i tak byłoby to już sporo. Niby jest też Ferran i jest też Pau, ale to nie są skrzydłowi jednak.

@Turio ja widzę od pierwszej minutę Pau Victora. Gość się pokazał w presezonie i nie dostał poważnej szansy w LL.
« Powrót do wszystkich komentarzy