Wszystko kiedyś ma swój koniec. Luis Suárez ogłosił, że następny mecz eliminacji mistrzostw świata, który Urugwaj rozegra już w piątek z Paragwajem, będzie ostatnim w jego karierze reprezentacyjnej. Były napastnik Barcelony wzruszył się, ogłaszając to ze łzami na konferencji prasowej.
- To będzie ostatni mecz w reprezentacji mojego kraju. Myślałem o tym i analizowałem to. Uważam, że to najlepszy moment - mówił poruszony Luis Suárez łamiącym głosem na konferencji prasowej. Dodał, że chce, żeby to on sam podjął decyzję o odejściu, a nie zrobiły to za niego kontuzje albo że przestałby być powoływany.
twitter.com/Uruguay/status/1830747559461073373
W wieku 37 lat legenda Barcelony i kadry Urugwaju ogłasza, że żegna się z reprezentacyjnym futbolem, a 7 września o 01:30 czasu polskiego zagra swój ostatni mecz przeciwko Paragwajowi. Suárez w 2011 roku zdobył z reprezentacją Urugwaju tytuł Copa América, a zadebiutował w niej kilka lat wcześniej - w lutym 2007 roku.
143 mecze i 69 goli to dorobek El Pistolero w kadrze narodowej, który daje mu pierwsze miejsce na historycznej liście strzelców Urugwaju. - Mam nadzieję, że to będzie wielkie wydarzenie, że Urugwaj wygra, bo to dalej jest mecz eliminacyjny do Mundialu o trzy punkty i trzeba wziąć go na poważnie - mówił Suárez.
Komentarze (11)