Remis z Milanem (2:2) i dwie bramki Roberta Lewandowskiego. Tak Barcelona zakończyła presezon 2024/25. Hansi Flick po meczu mówił o wystarczającej liczbie zawodników w pomocy, a do tego pozytywnie oceniał wyjazd do USA.
Hansi Flick: Wszyscy pressują z intensywnością - to nasza droga. Czasami musimy być bardziej odważni, bo to potrzebne. Po przerwie graliśmy lepiej, zmieniliśmy się. To było fantastyczne - sposób, w jaki pressowaliśmy, cała drużyna była intensywna. To jest to, czego oczekujemy. W drugiej połowie mieliśmy wiele okazji, a oni mieli problemy.
- Chcę, żebyśmy wszyscy razem cieszyli się, grając zarówno w obronie, jak i w ataku. Zostało dziesięć dni do rozpoczęcia ligi. Zmierzamy w dobrym kierunku, ale możemy wiele poprawić.
- Bilans tego tournée jest bardzo pozytywny. Mieliśmy wielu młodych graczy, których jakość jest ogromna. Niektórzy piłkarze poprawili się w ostatnich dniach. Przystosowują się do tego, co chcemy widzieć.
- Dziś nie jest dzień Daniego Olmo, to dzień dwóch goli Lewandowskiego. Zasłużył na nie za to, jak walczył.
- Wiem, jak tu to funkcjonuje. Dam mojej drużynie wszystko, co mam. Barça to niesamowity klub i cieszę się z każdej sekundy, pracując tutaj. Przyjęcie nas było wspaniałe, ale wiem też, że gdy rzeczy nie idą po twojej myśli... cóż, taka jest nasza praca. Mamy pozytywne nastawienie i pracujemy z naszym pomysłem. Chcemy, żeby zespół tak grał od pierwszej do ostatniej sekundy meczu i jesteśmy na dobrej drodze.
- Mamy kilku środkowych pomocników z wielką jakością, którzy są kontuzjowani. Kiedy wrócą, będziemy lepszym zespołem i myślę, że mamy tam [w pomocy] wystarczającą liczbę piłkarzy.
Komentarze (55)
Tak samo nie łączyłbym wypowiedzi o pomocnikach z Olmo z tego powodu, że mam wrażenie, że Flick w tym wypadku mówił o dwóch pozycjach grających niżej w jego formacji 4-2-3-1, a, jak wiemy, Dani tam grał nie będzie.
Także nie doszukiwałbym się szpilek w Olmo itp. Tylko takie wypowiedzi pojawiły się w mediach, ciężko znaleźć materiały wideo (praktycznie w ogóle ich nie ma z tournée) z wypowiedziami trenera.
Zaorane. Chyba że tylko ja tak to trochę rozumiem.