Ewentualne przyjście Daniego Olmo i Nico Williamsa wymusza na Barcelonie sprzedaże piłkarzy, by kadra nie była przepełniona. Lluis Miguelsanz informuje, że dwoma zawodnikami wybranymi do odejścia w tym okienku transferowym są Ansu Fati i Vitor Roque.
Lluis Miguelsanz ze Sportu nie przebiera w środkach i pisze, że Ansu Fati i Vitor Roque zostali wybrani jako piłkarze, którzy pożegnają się z Barceloną. Klub ma już nawet szukać zainteresowanych, szczególnie Brazylijczykiem. Planowanie nadchodzącego sezonu zmieniło się w ostatnich dniach przez przypadki Nico Williamsa i Daniego Olmo. Ich przyjście, które zakładają w klubie, spowodowałoby overbooking w ataku, jak i również w limicie płacowym.
Praktycznie w stu procentach przesądzony ma być już los Vitora Roque. Poczyniono duży wysiłek, by ściągnąć go zimą, ale adaptacja w klubie nie przebiegła, jak do tej pory, najlepiej. Priorytetem na ten moment jest dopięcie odejścia, nawet jeśli nie będzie to możliwe na warunkach wypożyczenia z opcją wykupu. Zainteresowanie młodym piłkarzem wykazują kluby z Arabii Saudyjskiej, czy włoskie Lazio po odejściu Ciro Immobile.
Sam Brazylijczyk chciałby pokazać tego lata, że może odnieść sukces w Barcelonie. Tak donosi Roger Torelló z Mundo Deportivo, który pisze również, że Roque specjalnie skrócił swoje wakacje, by być w formie i spróbować przekonać trenera. Młody napastnik zaakceptował również to, że klub zabierze mu koszulkę z numerem 19, by przekazać ją Lamine Yamalowi. Równocześnie piłkarz nadal nie wie, czy będzie zarejestrowany, czy też skończy w innym klubie.
Doniesienia Lluisa Miguelsanza o Ansu Fatim dziwią o tyle, że wczoraj w Sporcie pojawił się artykuł o specjalnym planie treningowym dla tego piłkarza. Dalej utrzymywane jest, że dostanie swoje minuty w Stanach Zjednoczonych, ale wraz z przyjściem Daniego Olmo i Nico Williamsa otworzą się drzwi dla kolejnego wypożyczenia gracza, którego pensja jest dużym obciążeniem dla klubu.
Ostatnią ofiarą nowych transferów ma zostać João Felix. Cały czas wierzono w to, że uda się podpisać kolejne wypożyczenie z Portugalczykiem, ale w Barcelonie może... nie być miejsca. Klub dalej utrzymuje, że wypożyczenie na dobrych warunkach będzie osiągalne, ale prawda jest taka, że João Felix nie będzie zbyt długo czekał na ruchy katalońskiego klubu.
Komentarze (40)
Za tę kasę mielibyśmy teraz Nico (prawie).
No mają rację, jak powie nie to jedyne co mogą to przeturlać go w mediach co jak pokazł pewien Holender nie jest śmiertelne, czy straszyć trybunami.
Machina propagandowa Laporty aż paruje, nie zbliżyliśmy się nawet odrobinę do spełnienia warunków na transfer, ale grunt żeby narobić szumu :D
Deco nie zrobił NIC od przyjścia do Barcelony poza ściągnięciem Roque przedwcześnie co - jak się okazało - było egoistycznym ruchem Deco, aby zaznaczyć swoją obecność.
Myślałem, że amatorka po przyjściu Laporty się skończy, ale ten kretyn swoim podejściem odstraszył wszystkich profesjonalistów i zostaliśmy z bandą amatorów frajerów.
Jak można tak przepalać hajs, ta sytuacja z Roque to powinna być podstawa do dymisji tego gościa
Co chwilę info że Ansu zbiera dobre recenzje u Flicka a teraz że sprzedaż xd.
Sytuacja z Roque by mnie nie zdziwiła ale jeśli do tego dojdzie to ktoś w klubie powinien za to odpowiedzieć.
Celem numer 1 Nico a numer 2 Merino a tymczasem niby idziemy po Olmo xd.
Wyceniamy Raphinhe na 50mln co jest śmieszne bo kupiliśmy go za więcej a odkąd tu trafił zwiększył swoją wartość.
Ciekawe co jeszcze wymyślą
Truskaweczka na torcie katalońskiego bajkopisarstwa, dla niepoznaki zwanego dziennikarstwem. :)
A drugi podobno zrobił genialne wrażenie na treningach.