Media: Ronald Araujo może być poza grą przez dwa miesiące [Aktualizacja 20:12]

Przemek Walczak, Mateusz Doniec, Dariusz Maruszczak

9 lipca 2024, 18:33

X: LaLigaExtra, TheEuropeanLad

140 komentarzy

Fot. Getty Images

Ronald Araujo pojechał na Copa América z niedoleczoną kontuzją i wszystko wskazuje na to, że podczas spotkania z reprezentacją Brazylii nabawił się poważniejszego urazu. W 33. minucie obrońca FC Barcelony opuścił boisko ze łzami w oczach, trzymając się za kolano.

Araujo upadł przy próbie zablokowania dośrodkowania w 30. minucie i natychmiast złapał się za prawą nogę. Po chwili zszedł z murawy o własnych siłach, ale wyraźnie utykał, a w jego oczach pojawiły się łzy, co jest bardzo złym sygnałem dla stanu zdrowia obrońcy.

Wszystko wskazuje na to, że doszło do urazu tylnego mięśnia uda, ale oficjalny komunikat medyczny nie został jeszcze wydany. Jeśli obawy się potwierdzą, Araujo nie zagra już w tej edycji Copa América i prawdopodobnie opuści presezon w Barçy. Wszystko zależy od tego jak poważna okaże się kontuzja. Nowe informacje na temat jego stanu zdrowia będziemy podawać w tym artykule. 

Jeszcze zanim Araujo musiał opuścić boisko doszło do jego starcia z Raphinhą. Obrońca w brzydki sposób pchnął barkiem Endricka, a brazylijski skrzydłowy stanął w obronie kolegi z reprezentacji, popychając Araujo i wywracając go na ziemię. Mecz obfitował w brutalne faule, ale starcia pomiędzy graczami występującymi w jednym klubie należą do rzadkości. Mamy nadzieję, że obaj zawodnicy zostawili negatywne emocje na boisku, a współpraca w Barcelonie będzie przebiegała bez żadnych ekscesów. 

Aktualizacja

Niedziela, 7 lipca
11:28
Według Ferrana Martíneza z Mundo Deportivo jutro Araujo przejdzie dokładne badania.

13:05 Javi Miguel (AS): Bardzo negatywne odczucia co do Ronalda Araujo. Wszystko wskazuje na kontuzję mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze i od 6 do 8 tygodni przerwy.

17:15 Toni Juanmarti (Sport): Pierwsze prognozy mówią o minimum 6 tygodniach pauzy Araujo, choć nie można wykluczyć, że zobaczymy go ponownie dopiero na początku września. Sztab medyczny Barcelony nie chce ryzykować, tym bardziej na samym początku sezonu.

Wtorek, 9 lipca
18:33 Oficjalny komunikat reprezentacji Urugwaju ws. Araujo. "
W ćwierćfinale Copa América 2024 przeciwko Brazylii Ronald Araujo musiał zostać zmieniony z powodu problemów fizycznych. Po testach potwierdzono, że był to uraz mięśniowy" - czytamy w zdawkowym raporcie, który nie podaje ani szczegółów kontuzji, ani czasu pauzy obrońcy.

18:42 Santi Ovalle (Cadena SER): Araujo nadal ma stan zapalny i dlatego nie można było jeszcze przeprowadzić badań.

19:15 Matteo Moretto: Po pierwszych testach rozmiar urazu jest wciąż nieznany. Nadal jest zbyt dużo krwi i trudno jest ocenić prawdziwe obrażenia. Ronald przejdzie kolejne testy pod koniec Copa América.

20:11 Sport, AS i Catalunya Radio są dość zgodne, że Araujo mogą czekać dwa miesiące rehabilitacji.

Ronald Araújo
Ronald Araújo
  • Typ kontuzji: Kontuzja mięśnia dwugłowego w lewym udzie
  • Data odniesienia kontuzji: 07.07.2024
  • Przewidywany czas powrotu: W grudniu

Kontuzja

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Mecz Girona - Barcelona możesz obejrzeć w Canal+ Online
https://bit.ly/BarcelonaMecze

Ok, czyli nasza spora liczba środkowych obrońców wygląda następująco:
Araújo: kontuzja, brak przygotowań w pretemporadzie
Íñigo: niezarejestrowany
Eric: igrzyska, brak przygotowań w pretemporadzie
Cubarsí: igrzyska, brak przygotowań w pretemporadzie
Koundé: częściej grający na prawej obronie w związku z brakami kadrowymi
Christensen: częściej grający na pivocie w związku z brakami kadrowymi
Faye: brak doświadczenia na najwyższym poziomie, całkowita melodia przyszłości
Lenglet: skreślony, bez przyszłości w klubie, niesprzedawalny ze względu na nierynkowy kontrakt.

Żeby nie było powtórki z Samuelem. Przed kontuzja porównywany do legendy A potem każdy wie .

to już nawet nie jest śmieszne ...

To jest szansa dla Faye albo tani odkup Todibo

Sprzedać dopoki jest cos wart. Uczmy sie na bledach.

Takie są konsekwencje jak się jedzie na turniej z niedoleczona kontuzja. Dziwię się że Barcelona się na to zgodziła. Piłkarze powinni mieć jakieś kaluzule w kontrakcie, które pozwalałby zablokować klubowi udzial niewyleczonego zawodnika w innych rozgrywkach... Szkoda mi go, ale to była głupota by z kontuzja jechać na taki turniej.

Kontuzje miesniowe i kolejna afera z innym graczem. Jego profil mocno spada, w szatni i poza nia. 100mln? Hmm...

Masakra z tymi kontuzjami mięśniowymi Araujo. Ostatnio też głowa coś mu odpala nie w tym kierunku. Tak jak kiedyś nie byłoby dla mnie do pomyślenia, że miałby odejść, tak teraz byłbym coraz bardziej przychylny jakiemuś dużemu spieniężeniu niestety...

Dobrze że mamy obrońców. Spokojnie wyleczyć i wrócić bez pośpiechu. Cubarsi Christensen to też dobry duet.

Araujo out i za niego Todibo, Nico i byłbym zadowolony :`)

Czyli co? Nastepne 7.5 bańki do kiesy?

łeb nie dojechał na dłuższą metę, szkoda

Sprzedać za dużą kwotę kupić Todibo

To ile zarobimy na odszkodowaniu od CONMEBOL hahaha xd?

Najgorsze nie jest to, że On wróci we wrześniu. Najgorsze jest to, że temat jego sprzedaży właśnie umarł.

Miniony sezon oraz CA pokazały, że po raz kolejny trzeba było bez żalu pozbyć się gracza pierwszego składu kiedy pojawiły się pierwsze sygnały i czerwone lampki - tak jak robią najwięksi rywale ze stolicy - ale jak zwykle w naszym przypadku jest to wiedza po czasie co tylko pokazuje, że w klubie nie ma prawdziwych specjalistów w tej dziedzinie. Najgorsze, że obecna kontuzja Araujo praktycznie przekreśla szansę na jego transfer a kwas w szatni będzie w najlepsze.

No szkoda szkoda dwaj zawodnicy wypadają, niech się kurują i wracają na wrzesień

To piłkarz kontuzjogenny,już wcześniej były tego symptomy,oby nie było jak z Dembele.

A pomyśleć że gdyby Araujo dostał czerwoną kartkę za chamskie zagranie to by był zdrowy - ktoś powie że karma, ale walić to bo z punktu widzenia Barcelony kolejny piłkarz wypada z presezonu i zapewne początku sezonu.
Oficjalnie można zatem powiedzieć że Raphinha i Araujo zostają w Barcelonie - mam nadzieję że dziennikarze już nie będą pisać głupot że Barcelona będzie starała się ich sprzedać bo widzę patrząc na fora że są ludzie którzy wierzą w takie scenariusze.

To fajnie że skakał sobie z koleżkami ciesząc się z awansu, straszna tragedia, łzom nie było końca.
Czekamy na kolejne urazy, teraz to już nawet presezonu nie można zrealizować, już ogłoście że Joao's zostają, a Araujo odchodzi za 20 mln plus zmienne i miejmy to z głowy...

trzeba wyczekać okienko między kontuzjami sprzedać

Fajnie, ze mamy go w klubie, ale powoli go łapie jakaś odklejka.

Jestem przeciwnikiem jego sprzedaży, ale nawet gdybyśmy chcieli, no to teraz cena poszła mocno w dół.

Uwielbiam gościa. Ale za długo kibicuje barcelonie mam w głowie takich kozaków jak BIG SAM i inni. United dawał 80mln to ich przebiliśmy i teraz latami bujamy się z inwalida. Dodatkowo to jedyna pozycja gdzie mamy wysyp bogactwa.

Ps. Też nie wyobrażałem sobie realu bez Varane i gość jest odpadem piłkarskim a real jest największy na świecie.

Lubię i jednego (Araujo) za jego walkę i determinację oraz jego styl grania... ta fizyczność, która czasami wgniata rywali w murawę. Oczywiście minusem są jego odklejki takie jak w meczu z P$G. Drugiego cenie sobie również za jego walkę i poświęcenie. Często Rapha pokazywał na boisku ze jak nie jest zdolny wykreować coś w ataku to chociaż w wspieraniu kounde w obronie jest bardzo przydatny. To jego duże plusy oraz jego liczby które jak na zawodnika bez dryblingu są zdumiewające zwłaszcza na jego pozycji. Pytanie nasuwa się inne... kogo poświęcić w takim zespole i ewentualnie sprzedać do innego klubu wiedząc iz Araujo miał już odklejki związane z komentarzem Gundo po jednym z meczów i robił afery. Rapha natomiast też ma ten temperament że czasami lubi focha strzelić jak się go z boiska ściąga. Teraz ta sytuacja mi3dzy nimi na copa america... hmmm osobiście uwazam, ze oprócz przygotowania fizycznego w barcelonie, brakuje również zaplecza od strony mentalnej. Psychologów, psychoterapeutów, którzy mogliby wziąć się za zawodników i trenerów od tej strony i ukierunkowywać ich w stronę w rozwiązywania ich problemów i działania na dobro zespołu. Obecnie widać, że oprócz problemów finansowych mamy też problemy z mentalem w zespole i w trudnych chwilach nie jesteśmy zespołem, tylko tworem w którym jest dziwna atmosfera i delikatna szczujnia jeden na drugiego. Zamiast sprzedawać dobrych zawodników niech klub pomyśli o dobrym zapleczu dla tych zawodników. Bo przy tej ilości spotkań w ciągu roku może siadać nie tylko zdrowie fizyczne ale też psychiczne. Może ktoś mysli podobnie, a może mam błędne spostrzeżenia;)

Ze jak? "współpraca w Barcelonie będzie przebiegała bez żadnych ekscesów. " ?? :) :) Miejmy nadzieje, że nie będzie żadnej współpracy ze względu na to, iż Raphinha wkrótce będzie w innym klubie... :)

Nie wiem kto jest bardziej winny zaistniałej sytuacji: piłkarz, sztab Urugwaju czy Barcelona. Kto wymyślił, by piłkarz z niedoleczoną kontuzją jechał na tak prestiżowy turniej.

Nie wiem czy Brazol zrobił dobrze czy nie, ale jakoś nie wyobrażam sobie ich 2 obecnie w składzie FCB. Ronald zachował się jak typowy fizol z odklejką, ale jakby między Raphą a Ronaldem bylo OK to by w życiu tak nie zrobił. Nawet pod wpływem nerwów. Wleciał w niego ze złością i tyle, a grają w jednym klubie. Jest tam zła krew. Ktoś odejdzie, pytanie kto? Osobiście wolałbym, żeby obaj odeszli.

Tak jak uważam go za świetnego obrońcę, tak niepokojące jest jego zdrowie i "odklejki" boiskowe. Często go odcina w trakcie meczu, podejmuje zbyt duże ryzyko co pokazywał w tym sezonie wielokrotnie m.in. mecz z PSG.
W przypadku odpowiedniej oferty klub powinien rozważyć jego sprzedaż.

sprzedać Araujo i Pedriego póki są coś warci i budować drużyną na graczach, którzy są w stanie rozegrać więcej niż 50% meczów w sezone

Araujo wielokrotnie zachowuję się totalnie nieprofesjonalnie pokazując żenujące zachowanie. Za takie popchnięcie mógłby zarobić czerwoną kartkę.
Do tego po raz kolejny się rozsypał... Jakby przyszła oferta za 100 mln + to trzeba go sprzedać, mimo że to top obrońców... Szkoda, że mentalnie nie dojeżdża za swoimi umiejętnościami.

raphinia do arabów...

Czyli Standardowa procedura w Matrixie... Nasi jadą na kadrę i muszą być urazy a w Madrycie jak zawsze wszystko super.

I super z tym Endrickiem krótko, grał dzieciak jak wioskowy głupek I powinien z czerwonym do domu lecieć za próbę kopnięcia gracza Urugwaju. Welcome to Real kolejny ordynarny gwiazdorze.

Jeszcze się sezon ligowy nie rozpoczął, a już pojawiają się kontuzje. Za dużo meczów rozgrywają piłkarze. Niedoleczone urazy i to wychodzi w CA czy Euro. Klub dostaje jakieś odszkodowanie od federacji gdy piłkarz z danego klubu doznaje kontuzji w meczu reprezentacji?

Piłkarze za dużo rozgrywają meczy , niema chwili na wypoczynek i regeneracje , to się źle skończy

Ten Endric jeszcze nie przyszedł do Realu a już Real w nim siedzi. Będzie bardzo irytującym zawodnikiem pewnie na poziomie Viniego....

Araujo w głowie się przewraca

Ronald nigdy nie rozegra całego czy nawet większości sezonu. Szanując jego umiejętności, sprzedać póki jeszcze są chętni. Jeśli podpisze nowy kontrakt z podwyżką, będziemy bujać się z nim, jak z Umtitim.

"Pojechał z niedoleczoną kontuzją"
Kto na takie rzeczy pozwala?

Sprzedać Araujo i zainteresować się Laporte który chce odejść z Arabii

Kolejny dzień w biurze na Copa.

Dziwna sytuacja, gdyby do ataku barkiem od tyłu nie doszło powiedziałbym, że Raphinha to kompletny oszołom, jednak czysto obiektywnie czasami nawet w zaprzyjaźnionym gronie jak komuś za bardzo odbije to trzeba go sprowadzić na ziemię. Co do kontuzji to lipa straszna. Nasi wystarczy, że pojadą grać w reprezentacji i potem wracają połamani jak zwykle.

Ja bym się ich obu pozbył. Za obu da się wziąć dobrą kasę a żaden z nich nie jest niezbędny. Na środku obrony jest Christensen, Cubarsi, Inigo, Garcia, może tam też zagrać Kounde a są jeszcze młodzi gracze rezerw. Raphinha jakoś mnie nie przekonuje i chętnie oddałbym go zwalniając miejsce dla Nico.

Kiedy te urazy to był jedyny minus Araujo, teraz doszły szkolne błędy w obronie i odklejki w czaszce. Naprawdę uważam, że jeśli przyjdzie oferta w wysokości 80/90 milionów to należy mu podziękować.

Raphinha my man

Raphinha ładnie potraktował kolegę z drużyny :) Ja tam popieram Araujo, dobrze zrobił gówniarzowi.

Gdyby Endrick był herbem to Araujo by go pocałował a później przeskoczył. Brawa dla Raphy za reakcje.

"Ronald Araujo pojechał na Copa América z niedoleczoną kontuzją". Araujo nigdy nie był najostrzejszą kredką w piórniku i od dłuższego czasu regularnie to pokazuje.

Araujo zaczyna coraz bardziej pokazywać, że ma problemy z myśleniem i kontrolowaniem zachowania...zaczynam się przekonywać do pomysłu sprzedania za jakaś przyzwoitą kwotę, wcześniej bym go bronił, że nie jest do ruszenia itp ale chyba jednak... a już napewno nie powinien nosić opaski kapitana.

No i gdzie ta bójka? Bo widzę jak Raphinia odpycha Araujo i wideo się kończy. To tyle z tego było?

Łapie kontuzje w trakcie okna transferowego co może ograniczyć zainteresowanie jego osoba wśród innych klubów a nasze plany co do wzmocnień mogą nie wypalić, bo zakładam że araujo i raphinia mogliby być ewentualnie sprzedano, reszta albo za słaba albo z kontuzjami żeby jakąś solidną gotówkę uzyskać.

Sprzedać póki coś wart, żeby nie zostać z nim jak z Umtitim

A co z Gavim, czy wróci na presezon, czy dopiero pod koniec roku, bo jak Pedri teraz wypadnie, to będzie cienko w środku pola, a Gundo zaliczył zjazd ostatnio, więc nie wiadomo w jakiej będzie formie w nowym sezonie ?

Araucho to półgłówek pokazuje to kolejny raz, odcina mu myślenie - za endricka powinien wylecieć i nie byłoby kontuzji. Teraz posiedzi na L4 potem do końca kontraktu i spierdoli za 0

Prezeson bez de Jonga, Balde, Gaviego, Araujo xD

Tak jak myślałem, Ameryka Południowa to dzikusy

Przypomina się bójka Neymara z Semedo przed odejściem

Jak Flick coś z tej przetrzebionej kontuzjami stworzy to jest pan trener :D