Luis Díaz był łączony w ostatnich dniach z Barceloną. Dziennik Mundo Deportivo określał go nawet jako głównego kandydata Deco do wzmocnienia lewego skrzydła. Kolumbijczyk miał być w hierarchii wyżej od m.in. Nico Williamsa. On sam zapewnia jednak, że jest szczęśliwy w swoim obecnym zespole.
"Jestem bardzo szczęśliwy w Liverpoolu, to świetna drużyna i klub, zawsze chciałem tam grać, więc jestem bardzo szczęśliwy i zrelaksowany. Nie myślę o niczym innym, myślę o reprezentacji Kolumbii, bo tu teraz jesteśmy" - powiedział Luis Díaz dla Gol Caracol w strefie mieszanej na stadionie FedEx Field w Maryland po zwycięstwie 5:1 nad Stanami Zjednoczonymi w ostatnią sobotę.
Co więcej, Fabrizio Romano poinformował, że transfer Kolumbijczyka do Barcelony jest obecnie niemal niemożliwy. Można zatem zacząć zamykać teczkę z nazwiskiem napastnika Liverpoolu.
Komentarze (4)