Chwicza Kwaracchelia był, według hiszpańskich gazet, w orbicie zainteresowań Barcelony. Na ile to zainteresowanie było realne, a na ile tylko medialne, trudno powiedzieć, ale wydaje się, że najbliższa przyszłość skrzydłowego Napoli będzie związana z PSG. Miał on już uzgodnić warunki umowy z francuskim klubem i teraz pozostaje tylko dogadać się z Aurelio De Laurentiisem, właścicielem Napoli.
Zarówno Sport, jak i Mundo Deportivo piszą dziś o ofercie, którą miał już zaakceptować Kwaracchelia. Paryski klub zwolni sporo miejsca w swoim limicie budżetowym po odejściu Kyliana Mbappe i planuje część tych środków przeznaczyć na zakontraktowanie Gruzina. Skrzydłowy Napoli ma być zastąpić dotychczasowego lidera ofensywy PSG i jedyne czego ma brakować do transferu, to zgody Aurelio De Lauretiisa. Właściciel Napoli nie należy do łatwych negocjatorów i niejednokrotnie działał kierując się emocjami, więc niczego nie można być pewnym, ale Nasser Al-Khelaifi powinien być w stanie przekonać go odpowiednia sumą za transfer.
Kataloński Sport przytacza wypowiedzi agenta Kwaracchelii, który w La Gazzetta dello Sport potwierdził zainteresowanie i ofertę PSG, zaznaczając, że teraz wszystko zależy od De Laurentiisa. Wydaje się więc, że zainteresowanie Barçy Gruzinem (jeśli faktycznie istniało) dobiega końca, gdyż zapewne nie będzie ona mogła rywalizować z francuskim klubem pod względem finansowym. Pora zatem skupić się na innych celach transferowych, których zapewne nie zabraknie podczas kolejnego okienka transferowego. Hiszpańskie media już się o to postarają.
Komentarze (30)
Piłkarze dalej marzą o Barcelonie bo wychowali się w czasach, gdy ta dominowała. Przecież masz wypowiedź choćby Wirtza. Mało kto zaś mówi o marzeniu by dołączyć do PSG.
Co do grubych milionów to już niestety tak jest, że kluby chcą zarobić, a zarówno Neymar jak i pewnie Dembele żałują/będą żałować odejścia