Sprowadzenie Joshuy Kimmicha na Camp Nou jest najwyższym priorytetem dla dyrekcji Barcelony. Tymczasem BILD podaje, że Real Madryt włącza się do walki o pomocnika, chcąc wykorzystać fakt, że Barça jest w trudnej sytuacji finansowej i musi dokonać znaczącej sprzedaży. Los Blancos chcą, żeby piłkarz Bayernu Monachium wszedł w buty Toniego Kroosa.
Jeszcze wczoraj podawaliśmy informację, że opcja transferu Kimmicha nabiera rozpędu. Tymczasem według niemieckiego BILDa do walki o podpis Niemca miał włączyć się Real Madryt, który widzi w 29-latku kandydata na zastępcę Toniego Kroosa.
Kontrakt Kimmicha dobiega końca w 2025 roku, a pomocnik nie odpowiedział jeszcze na ofertę Bayernu, nie będąc usatysfakcjonowanym proponowanymi mu warunkami finansowymi. Piłkarz według doniesień zarabia w Monachium 19,5 miliona euro brutto, a Die Roten chcieliby obniżyć jego wynagrodzenie, jednocześnie zapewniając, że pozostanie kluczową postacią w ekipie.
W Niemczech mają zdawać sobie sprawę z tego, że zatrzymanie Kimmicha w klubie jest coraz mniej realne, ale opcja transferu do Barcelony zawsze była skomplikowana, ze względu na trudną sytuację finansową katalońskiego klubu. Barça liczyła, że pomoże jej duża sprzedaż i twarde negocjacje z Bawarczykami, którzy mogliby stracić swojego piłkarza bez żadnej rekompensaty w przyszłym roku. Tymczasem do gry o jego podpis wchodzi Real, który nie będzie miał problemu z wyłożeniem żądanej przez Bayern kwoty.
Według źródeł Sportu Barça złożyła pomocnikowi ofertę umowy, ale Kimmich uznał ją za niewystarczającą, prosząc klub o jej poprawienie. Jego priorytetem jest gra w Hiszpanii, co chcieliby wykorzystać w Madrycie, błyskawicznie włączając się do operacji i przejmując cel transferowy Barcelony. Tymczasem w grze pozostaje jeszcze PSG, które straciło Kyliana Mbappe i z zaoszczędzonym w budżecie miejscu na wynagrodzenia będzie kusiło kolejne światowe gwiazdy.
Komentarze (89)
Pamiętajcie Perez to krętacz.
Tylkl Barcelona potrafiła ściągnąć Neymara za 31 mln euro
Wg mnie nawet jeśli Barcelona by była w stanie wyłożyć 50mln to Kimmich i tak by wybrał Real bo z takim składem niemal co sezon będzie miał gwarantowane tytuły w Hiszpanii, a i w Europie również nie małe szanse na trofea. Uważam że to nie jest podbijanie ceny ze strony Realu, a realne zainteresowanie piłkarzem, gdyż jak na zespół chcący wygrywać najważniejsze trofea w Europie zbyt mało mają wyjadaczy piłkarskich w środku pola, szczególnie, że ma odejść nie tylko Kroos, ale prawdopodobnie także Modrić. Przykład Rudigera pokazuje że jakość kosztuje, a jak się jest co sezon jednym z głównych faworytów do wygrania LM to trzeba płacić za topowych piłkarzy, którzy mają odpowiedni mental i jednocześnie ponadprzeciętną jakość. Osobiście mi bardzo szkoda bo liczyłem na cud, zatem pozostaje liczyć że w przyszłym sezonie chodziac Flick rozwinie młodzież i może uda się w końcu grać ładną piłkę.