Aubameyang broni obecnie barw Olympique Marsylia, gdzie zalicza znakomity sezon. 34-latek strzelił 27 bramek w 46 spotkaniach, nic nie robiąc sobie z upływającego czasu.
Pierre-Emerick Aubameyang przybył do Barcelony za darmo, w zimowym okienku transferowym, podczas sezonu 2021/2022. W Stolicy Katalonii zagościł zaledwie na pół roku, ale kibice mogą wspominać go z sympatią. Zdobył 13 bramek w 24 spotkaniach, a trudna sytuacja finansowa klubu zmusiła go do sprzedaży zawodnika do Chelsea, która zapłaciła za Gabończyka 12 milionów euro. W Londynie napastnik nie odniósł sukcesu, wpisując się na listę strzelców zaledwie trzykrotnie, a Chelsea szybko pozbyła się go, oddając piłkarza do Olympique Marsylia.
Ówczesny trener francuskiego zespołu widząc grę napastnika na treningach, zapytał go kiedy ostatnio trenował w takim tempie, na co Aubameyang odparł: "Cóż, w Barcelonie trenowaliśmy dobrze." Gaboński snajper dobrze wspomina współpracę z byłym trenerem, o którym mówił: "Nigdy nie będę w stanie odwdzięczyć mu się za motywację, którą mi dał."
Aubameyang wydatnie przyczynił się do znakomitego wyniku drużyny, jakim jest osiągnięcie półfinału Ligi Europy. Napastnik jest zarówno najlepszym strzelcem obecnego sezonu tych rozgrywek (10 trafień) jak i w całej ich historii (34 bramki). Pomimo wielu sukcesów na swoim koncie, Gabończyk ani myśli rezygnować z kariery w Europie: "Propozycja (z Arabii Saudyjskiej — przyp. red.) przyszła. Ale nie chcę kończyć kariery w ten sposób, ponieważ ze względu na zawodnika, którym byłem, karierę, którą miałem, nie mogę zaakceptować odejścia z porażką. Nie chcę tego jutro żałować, bez względu na to, jak duży będzie czek." Być może wygrana w Lidze Europy przekonałaby Aubameyanga do transferu w egzotycznym kierunku, gdzie mógłby zarobić na piłkarską emeryturę.
Jak wspominacie grę Gabończyka w Barcelonie?
Komentarze (7)
Nadrabiamy techniką, ogarnięciem, tym że piłkarze leszczami nie są, ale oni bez piłki w ataku to stoją, a tak niczego nie wygramy.
Szkoda ,że odszedł.