Dokładnie 2 lata temu, 20 marca 2022 roku, około godziny 23 wszyscy culés cieszyli się prawdopodobnie pierwszym wielkim momentem radości od lat. Skazywana na pożarcie drużyna Xaviego pokonała bowiem Real Madryt na Santiago Bernabéu aż 4:0.
Ter Stegen, Araujo, Piqué, Eric García, Jordi Alba, Frenkie de Jong, Sergio Busquets, Pedri, Dembélé, Aubameyang i Ferran Torres, a także rezerwowi Gavi, Memphis, Nico González, Dani Alves i Adama Traoré sprawili na czele z Xavim prawdziwy koncert fanom Blaugrany, pokonując Real Madryt na jego stadionie aż 4:0.
Pierwszą bramkę zdobył w 29. minucie Pierre-Emerick Aubameyang po dośrodkowaniu Dembélé, a w 38. minucie gola głową strzelił Ronald Araujo. W drugiej połowie na 3:0 podwyższył Ferran Torres, a wynik spotkania ustalił Aubameyang.
"Sami sobie powiedzieliśmy, że to jest nasza ścieżka i nasz pomysł na grę, którego musimy się trzymać. Mamy bardzo dobrych zawodników, którzy świetnie wykonywali dzisiaj swoje zadania. Mogliśmy się cieszyć grą. Chcemy być wzajemnie solidarni i pracować dla drużyny… Jesteśmy teraz dobrą rodziną. Skupiamy się na sobie. Możemy teraz rywalizować na każdym poziomie" - mówił wówczas Xavi Hernández.
Dziś pamięta o tym wielkim meczu jego największy bohater, czyli Pierre-Emerick Aubameyang, który wstawił na swojego Instagrama taką grafikę:
Komentarze (7)