Ivan Rakitić: W Barcelonie za bardzo się śpieszą

Przemek Walczak

9 marca 2024, 16:30

Marca

20 komentarzy

Fot. Getty Images

W dzienniku Marca ukazał się wywiad z byłym graczem Barcelony, który obecnie broni barw Asz-Szabab Rijad Ivanem Rakiticiem. Zapraszamy do zapoznania się z najciekawszymi wypowiedziami pomocnika.

Marca: Jaka jest różnica między obecną Barceloną, a tej, w której grałeś?

Ivan Rakitić: Cóż, nie wiesz, że miałeś dobrą dziewczynę, dopóki jej nie stracisz (śmiech). Myślę, że największą różnicą między Barceloną a Realem jest to, że Madryt był w stanie zmieniać się krok po kroku. Dalej są tam Toni, Luka, w Barcelonie za bardzo się śpieszą. Jestem przekonany, że Gavi, Pedri i wszyscy młodzi gracze, którzy mają spektakularny talent, że będą przyszłością Barçy i hiszpańskiej piłki. Ale myślę, że nasza pomoc, nas "staruszków" też by im trochę pomogła. Jestem przekonany, że Bellingham, Camavinga i reszta dużo skorzystali na codziennym kontakcie z Luką. Myślę, że mogliśmy [jako Barcelona - przyp. red] załatwić to inaczej, i boli mnie to, bo Barça była moim domem przez sześć lat. Żywię do niej głęboką sympatię i ją śledzę, poza tym Xavi jest moim bliskim przyjacielem, oglądanie jego cierpienia rani moją duszę, bo kiedy z nim grałem, to on najlepiej rozumiał piłkę, dlatego tak mnie to boli. Mam nadzieje, że uda mu się to naprawić, rezultaty nie są takie złe, na jakie wyglądają. 

 Co jeszcze byś chciał osiągnąć w piłce? 

Myślę, że jesteśmy tutaj trochę z tego samego powodu, aby się uczyć i zobaczyć, co się tutaj dzieje. A przede wszystkim, osobiście, muszę powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwy, bardzo dumny, że tu jestem. Oczywiście, decydując się na ten krok, myślę, że jak zawsze, jest to trochę związane ze.... Nie mówię, że ze strachem, ale z wieloma pytaniami, niepewnością i niewiedzą, czego się spodziewać. Ale prawda jest taka, że jestem bardzo szczęśliwy, bardzo zaskoczony, przede wszystkim z powodu miłości, piłki nożnej, pragnienia, radości. I to właśnie daje mi radość, że przychodzę tu dzisiaj z ogromnym uśmiechem, chcąc z tobą porozmawiać, naprawdę przedstawić to, co się tutaj dzieje, ponieważ zawsze mówią o pieniądzach, ale naprawdę miło jest widzieć, żyć z dnia na dzień, a prawda jest taka, że jestem bardzo szczęśliwy każdego dnia, starając się pomóc innym, aby mogli zrobić kolejny krok i jestem przekonany, że każdy, kto zrobi ten krok, będzie zaskoczony i bardzo szczęśliwy. 

Czy planujesz iść w ślady Kroosa i wrócić do reprezentacji?

Nie myślę o tym. Nie rozważam tego, przede wszystkim z szacunku, ponieważ uważam, że chłopaki, którym udało się zakwalifikować do Mistrzostw Europy teraz w Niemczech, zasługują przede wszystkim na grę w Mistrzostwach Europy. I zasługują na moje wsparcie z zewnątrz. Minister zaprosił mnie również za dwa tygodnie podczas przerwy reprezentacyjnej, żebym przyjechał, że będą obok w Abu Zabi, grając w dwóch meczach towarzyskich, że powinienem ich odwiedzić i być z nimi. Reprezentacja Chorwacji zawsze, ale to zawsze może liczyć na moje wsparcie we wszystkim, ale nie sądzę, że w roli piłkarza, nie z braku chęci, bo jeśli powoła mnie jutro z konieczności, to Boże kochaj nas, ale cokolwiek się stanie, że będzie mnie potrzebował na boisku, będę tam oczywiście w 100%.

Czy waszym zdaniem Barça pożegnała Chorwata zbyt wcześnie?

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Ivan bardzo niedoceniany piłkarz Barcelony i zgoda za wcześnie odpalony
« Powrót do wszystkich komentarzy