W zaległym spotkaniu 20. kolejki LaLiga Getafe podjęło na swoim stadionie Real Madryt. Piłkarze Carlo Ancelottiego wykonali swoje zadanie i wywieźli z Coliseum cenne trzy punkty. Nieciekawą informacją dla zespołu z Madrytu jest uraz Antonio Rüdigera.
Spodziewano się, że pojedynki Damiana Suáreza z Viníciusem będą dodawały kolorytu temu spotkaniu. Już na początku spotkania sędzia Ricardo de Burgos Bengoetxea miał do rozpatrzenia sytuację pomiędzy tymi dwoma zawodnikami. Uderzenie w twarz Brazylijczyka zakończyło się jednak bez napomnienia dla piłkarza Getafe, co już podało w wątpliwość formę sędziego w tym meczu. Arbiter nie odgwizdał także rzekomego faulu na Viníciusie w polu karnym już na początku spotkania.
Carmona estira claramente su pierna izquierda para zancadillear a Vinicius pic.twitter.com/S7GnYiLhYk
— Me llaman JoeJoe 🇪🇸 💚 (@jsalamaf) February 1, 2024
Real dominował, jeśli chodzi o przebieg gry, a Getafe wyglądało na drużynę grającą bez większego pomysłu. Efekt w postaci bramki dla przyjezdnych zobaczyliśmy już w 14. minucie. Bardzo dobre dośrodkowanie Lucasa Vázqueza wykorzystał Joselu celnym uderzeniem głową.
Real Madryt prowadzi do przerwy 1:0 w starciu z Getafe CF! 🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 1, 2024
Do siatki trafił Joselu! ⚽️👏 Już teraz zapraszamy na drugą część gry do Eleven Sports 1! 😍 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/1zLFGvNBuH
Pod koniec pierwszej połowy Antonio Rüdiger nabawił się urazu kolana po agresywnym wślizgu w Masona Greenwooda. Niemiec po kilku minutach usiadł na boisku i otrzymał pomoc medyczną. Utykając, dokończył pierwszą odsłonę meczu, ale nie pojawił się na murawie po przerwie. W jego miejsce pojawił się Eduardo Camavinga. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest uraz Rüdigera.
Getafe po przerwie wzięło się do roboty. W 48. minucie Mason Greenwood uderzył w słupek. Na nic się to zdało, bo Realowi wystarczyła jedna sytuacja, by podwyższyć prowadzenie. Po podaniu Viníciusa idealnie przymierzył Joselu i zdobył swoją drugą bramkę w tym pojedynku, w 56. minucie. Niedługo później brazylijski skrzydłowy Królewskich miał szansę, by wpisać się na listę strzelców, ale zmarnował stuprocentową sytuację po podaniu Joselu.
𝐎𝐇, 𝐌𝐘 𝐆𝐎𝐃! 😱
— Getafe C.F. (@GetafeCF) February 1, 2024
Mano 𝐒𝐀𝐋𝐕𝐀𝐃𝐎𝐑𝐀 de @DavidSoria18 a Vinicius Jr 🙌 #VamosGeta | #LALIGAHighlights pic.twitter.com/e5sAasiLgS
Getafe miało genialną szansę na zdobycie bramki kontaktowej w 72. minucie po przechwycie piłki pod polem karnym Realu, ale Borja Mayoral trafił w słupek, a dobitka Luisa Milli była niecelna. Zawodnicy Carlo Ancelottiego troszkę się rozluźnili, ale gospodarze nie potrafili z tego skorzystać. W 88. minucie podcinany w polu karnym Getafe był Brahim Díaz, ale sędzia Bengoetxea nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, mimo protestów.
Getafe 0:2 Real Madryt
Bramki:
0-1 Joselu 14'
0-2 Joselu 56'
Komentarze (51)
Taka liga, a sędziowanie na poziomie ligi etiopskiej, nie ujmując im.