FC Barcelona przegrała 3:5 z Villarrealem na własnym stadionie. Co o tym meczu sądzą zawodnicy?
Frenkie de Jong:
- Oczywiście mamy pełne zaufanie do trenera i sztabu szkoleniowego, którzy wykonują bardzo dobrą robotę. To nasza wina, zawodników, mamy wszystkie warunki i jeśli ich nie pokazujemy, to nasza wina.
- Gdyby [sędzia] podyktował rzut karny, byłoby to dla nas bardzo korzystne, ale spojrzał na VAR i zdecydował, że nie było karnego i musimy w to wierzyć.
- Jeśli wracasz z 0:2 i prowadzisz 3:2, nie możesz dawać tyle miejsca na kontratak i pozwolić rywalowi strzelić gola. Musimy się bardziej postarać, a w tym roku zdarzało nam się to zbyt często.
- To nie było dobry mecz, ale jeśli przegrywasz 0:2 i prowadzisz 3:2, nie możesz oddawać takich rzeczy i ostatecznie przegrywać meczu. Po prostu musimy to poprawić, bo to trochę… Nie sądzę, by to mogło się zdarzyć w topowej drużynie, a jeśli masz doświadczenie, to nie może się zdarzyć.
João Cancelo:
- Mój dzisiejszy występ był katastrofą. Jutro dam z siebie wszystko na treningu, aby w środę być w najlepszej formie.
- Jesteśmy świetnym zespołem. Trener nie jest winien. Zrobił to dobrze, a ja nie się nie odwdzięczyłem.
- Czy liga nam ucieka? Matematycznie nie, ale jest to bardzo trudne.
Gerard Moreno:
- Najwyższy czas, abyśmy mieli taką radość. To dla nas bardzo ważne trzy punkty.
- Wyjaśnienie jest takie, że w sytuacji, w której mamy wynik 0:2, strzelają gola, wyrównują i gra się zmienia. Kiedy udało nam się wyrównać, dodało nam to pewności siebie. Odwracali się plecami i zostawiali wolne przestrzenie. Jestem bardzo szczęśliwy. Ten sezon był ciężki i kibice zasłużyli na takie zwycięstwo.
Kontrowersje: Muszę to zobaczyć. Na boisku wyglądało to dla mnie jak gol. Rzeczywistość jest taka, że muszę spojrzeć na to bardziej chłodno, mówili mi teraz, że to był ewidentny gol. Rzeczywistość jest taka, że wygraliśmy.
Komentarze (36)
Może i dobrze dla finansów naszego klubu ale szkoda tak klasowego pomocnika. Kogokolwiek by wzmocnił to będzie to top3 pomocników świata. U Guardioli nie wiem czy nie totalny game changer w druzynie juz i tak zwycięzców.
Ter Statement zaraz wleci i po robocie, wakacje.
Inna sprawa, że powiedział śpiewkę o nicznym, ale może i to rozważne po co najeżdżać na kolegów i trenera po meczu, nic to już by dobrego nie dało.