Piłkarze Almeríi nie ukrywali złości po dzisiejszym meczu z Realem Madryt. Wprost mówią o kradzieży ze względu na pracę arbitrów. Bardziej powściągliwy był trener Gaizka Garitano, po którego słowach też można jednak stwierdzić, że ma on ogromne pretensje do sędziów.
*Artykuł został pierwotnie opublikowany 21 stycznia 2024 roku
Marc Pubill: Drużyna rozegrała świetny mecz i wyszła na prowadzanie. Ale myślę, że ktoś zdecydował, że nie możemy tu wygrać i że mecz nie skończy się w taki sposób i tak było.
Gonzalo Melero: Wyjeżdżamy z odczuciem, że nas okradziono. Z zewnątrz nie można było zrobić więcej, żeby wprowadzić ich do meczu. Karny, gol ręką, anulowana bramka przy walce… Po takim wysiłku, przy takiej sytuacji, w jakiej jesteśmy, zrobieniu wszystkiego… To, co się dziś wydarzyło, przekracza wszelkie granice. Hiszpański futbol jest lata świetlne od Premier League.
Gaizka Garitano: Nie mam nic do powiedzenia na temat sędziowania. Czy nie pozwolono nam wygrać? Widzieliście. Nie wyrażę swojej opinii, potem nas zawieszają. Widać było, co się stało, to najlepsze podsumowanie. Brak mi słów, żeby powiedzieć, co się stało. To nie pierwszy raz, kiedy przydarza mi się tutaj coś takiego.
Komentarze (22)
Real Madryt jest przecież czysty jak łza.
Sprawiedliwi, honorowi
Ps. Tak było przecież od zawsze, jest i będzie.
Dnoooo
Niech nagrają filmik to nikt im nic nie zrobi.