Piłkarze Barcelony odbyli dziś ostatni trening w tym roku, ale to nie znaczy, że będą mogli ostro balować w sylwestra. Jak donosi dziennik Sport, Xavi zatwierdził bowiem zorganizowanie zajęć już 1 stycznia.
Zgodnie z tymi informacjami jutrzejsza sesja była jedyną niezatwierdzoną z okresu od świąt do meczu z Las Palmas 4 stycznia. Xavi i jego sztab postanowili jednak, że również pierwszego dnia nowego roku odbędzie się trening. Zaplanowano go na 18:00, więc piłkarze normalnie spędzą sylwestra, ale nie będą mogli zbyt mocno zabalować. Kolejne ćwiczenia odbędą się 2 stycznia już o 10:00, a po treningu zawodnicy udadzą się na tradycyjną wizytę w katalońskich szpitalach.
Sport pisał również, że po przerwie świątecznej Xavi skupił się organizowaniu zajęć z dużym obciążeniem fizycznym, żeby piłkarze naładowali się przed powrotem do zmagań. Wczorajszy trening mogli obserwować kibice, których zjawiło się na Estadi Johan Cruyff około 5500. Dziś do pierwszej drużyny dołączył Mikayil Faye wraz z Mamadou Mbacke i Pauem Primem, a z ekipą Xaviego nadal pracowali Ander Astralaga, Pau Cubarsi i Hector Fort. Natomiast Diego Kochen i Marc Guiu wrócili do swoich nominalnych zespołów.
Komentarze (11)
Kiedy Xavi tu przychodził mówił że trzeba zmienić podejście do treningów i sztab medyczny (bo powroty są długie a potem kontuzję wracają) i zdaje się że nie zmieniło się ani to ani to. Więc życzę mu też żeby w końcu się coś ruszyło. W zeszłym sezonie my wygrali ligę i ok. Ale w tym coś ewidentnie nie działa. Pressing jest chaotyczny napastnik się zaciął. I coś trzeba z tym zrobić.
Co robisz w Nowy Rok?
Nie, nie będzie trening ma...