W Barcelonie rośnie napięcie

Dariusz Maruszczak

17 grudnia 2023, 13:30

27 komentarzy

Fot. Getty Images

Po wygranych meczach z Porto i Atlético wydawało się, że napięcie w Barcelonie trochę zelżeje, ale niestety później drużyna Xaviego nie potrafiła zwyciężyć w kolejnych trzech starciach. Wątpliwości wobec trenera i jego projektu wzrastają, a w najbliższych dniach mogą się jeszcze pogłębić.

Barcelona w spotkaniu na szczycie z Gironą dała sobie strzelić aż cztery gole na własnym podwórku i powiększyła się jej strata do lidera. Porażka nadeszła w bardzo kiepskim momencie. Do tego w starciu o pietruszkę z Antwerpią, które mogło choć trochę poprawić nastroje, pojawiło się jeszcze więcej nerwów na skutek nieoczekiwanej klęski. Barça nie potrafiła urealnić swojej dominacji nad jedną z najsłabszych drużyn w rozgrywkach. Xavi tłumaczył, że nie rozumie krytyki, ponieważ jego ekipa jeszcze niczego nie przegrała w tym sezonie. To akurat prawda, ale problem w tym, że grając na takim poziomie jak obecnie, Katalończycy szybko odpadną z rywalizacji na każdym froncie. Otoczenie zdaje sobie z tego sprawę i stąd też pojawia się wiele głosów krytycznych, kwestionujących nawet sens dalszej pracy ze szkoleniowcem.

Xavi powiedział na jednej z ostatnich konferencji prasowych, że mecz z Valencią będzie jak finał. Jeżeli to spotkanie miało poprawić atmosferę wokół zespołu, to plan spalił na panewce. O ile gra drużyny być może wyglądała jeszcze „jako tako”, to jednak doszło do kolejnej straty punktów, a jeżeli Real Madryt i Girona wygrają swoje pojedynki, Barcelona będzie do nich tracić odpowiednio siedem i dziewięć oczek. To już nie jest strata łatwa do odrobienia. Presja na Blaugranie rośnie.

Sport określa jednak sytuację w Barcelonie jako „napięty spokój”, ponieważ wczoraj gra była nieco bardziej przekonująca niż np. w konfrontacjach z Gironą czy Antwerpią. Władze klubu, przynajmniej w wymiarze oficjalnym, póki co wzywają do wspierania drużyny i trenera, ale pytanie, co się wydarzy, jeśli Barça straci punkty w starciu z Almeríą. Najbliżsi rywale Katalończyków zamykają ligową tabelę i nie wygrali żadnego z 16 meczów. Mają raptem cztery punkty na koncie i bilans bramkowy 17:39 - stracili najwięcej goli w stawce i są głównym kandydatem do spadku. Jakby tego było mało Almería odpadła z Pucharu Króla po rywalizacji z czwartoligowym Barbastro (kolejnym rywalem Barçy w tych rozgrywkach). Trudno przewidzieć, jaka będzie reakcja zarządu, jeśli drużyna Xaviego znów się potknie w pojedynku z tak słabym przeciwnikiem.

Wygrana dałaby jednak trenerowi chwilę oddechu, bo potem czeka go tylko sparing w USA, a następnie będzie przerwa świąteczna. Xavi przetrwałby zawieruchę i mógłby przygotować się do kolejnych wyzwań. Warto zwrócić uwagę, że w styczniu napięcie znów może sięgnąć zenitu, bo Barcelona wejdzie do gry w Pucharze Króla i Superpucharze Hiszpanii. Ewentualne fiasko mocno zachwiałoby stanowiskiem Xaviego, ale z drugiej strony zdobycie drugiego z wymienionych trofeów w 2023 roku napędziło zespół. Trener do dziś mówi, że tamto spotkanie z Realem Madryt było najlepsze i najważniejsze za jego kadencji, także pod względem wypracowania ducha zespołu. Być może będzie to więc dla niego decydujący okres.

Warto też pamiętać, że już jutro poznamy rywala Barcelony w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Barça może trafić na PSV, Kopenhagę, Napoli, Lazio, Lipsk, Inter czy PSG. Potencjalni przeciwnicy są bardzo zróżnicowani, a ewentualne trafienie np. na Paryżan spotęgowałoby napięcie w klubie. W końcu Xavi w dużej mierze broni się tym, że awansował do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie, a te rozgrywki mają spore znaczenie dla Barcelony. Jest to też jednak również kontekst niesprzyjający zmianie szkoleniowca na około miesiąc przed zmaganiami. Inna sprawa to Finansowe Fair Play - przy zwolnieniu Xaviego i zatrudnieniu nowego trenera Blaugrana miałaby bardzo ograniczone możliwości, co sprawiałoby, że faworytem mógłby być Rafa Márquez z Barçy Atlétic.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

A ja mam pytanie z nieco innej beczki. Czy piszący większość artykułów na Barca.com specjalnie wybierają zdjęcia, na których Xavi wygląda jak mającu zatwardzenie półgłówek? Czy on zawsze tak wygląda?

@SpookyFox Ja myślę że te zdjęcia Xaviego b. dobrze ilustrują sytuację w jakiej znajduje się drużyna i klub. Zresztą biorąc pod uwagę wyniki i atmosferę wokół drużyny to pewnie ciężko by było zrobić Xaviemu zdjęcie z inną miną. Czy wygląda np.na tym jak mający zatwardzenie półgłówek? Wg mnie jego grymas z wytrzeszczonymi oczami i wygiętymi w dół ustami jest charakterystyczny dla ludzi którzy nie bardzo wiedzą co się wokół nich dzieje albo nie potrafią odpowiedzieć na zadane pytanie. Taki wyraz twarzy można rozszyfrować że ktoś chce powiedzieć "nie wiem".
« Powrót do wszystkich komentarzy