Barcelona zawodzi także w Lidze Mistrzów

Mateusz Doniec

13 grudnia 2023, 19:51

FCB

688 komentarzy

Fot. Getty Images

Royal Antwerp FC

ROY

Herb Royal Antwerp FC

3:2

Herb Royal Antwerp FC

FC Barcelona

FCB

  • Arthur Vermeeren 2'
  • Vincent Janssen 56'
  • George Ilenikhena 90'
  • 35' Ferran Torres 
  • 90' Marc Guiu 
  • Barcelona przegrała z Antwerpią 2:3 w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów
  • Podopieczni Xaviego zaprezentowali się bardzo słabo i pomimo bramek Ferrana Torresa oraz Marca Guiu przegrali drugi mecz z rzędu
  • Lepszy bilans pojedynków bezpośrednich z FC Porto pozwolił jednak utrzymać pierwsze miejsce w grupie

Porażka w Barcelonie z Gironą na pewno nie wpłynęła dobrze na morale zespołu. Xavi zabrał do Belgii praktycznie wszystkich zawodników pierwszego składu, ale wyjściowa jedenastka była raczej eksperymentalna. Parę stoperów co prawda stworzyli Koundé i Christensen, ale już na prawej obronie zagrał Hector Fort, z kolei na lewej Cancelo został zastąpiony przez Balde. W środku pola zagrali Oriol Romeu, Roberto oraz Fermin, a w ataki obok Lewandowskiego wystąpili Ferran i Lamine Yamal.

Gospodarze już w pierwszej minucie meczu mogli wyjść na prowadzenie, ale ostre dośrodkowanie tylko przeszyło pole karne Barcelony. W kolejnej minucie Vermeeren wykorzystał już jednak błąd Oriola Romeu i Belgowie wyszli na prowadzenie. Były pomocnik Girony wręcz zanotował asystę przy golu Antwerpii, czym tylko potwierdził, że stracił miejsce w wyjściowej jedenastce nie bez powodu. Gospodarze zyskali sporo pewności siebie i było do widać na boisku. Długimi fragmentami wręcz dominowali, często docierając do szesnastki Barcelony. Niezłą sytuację miał Janssen, ale jej nie wykorzystał. Bardzo widoczny był też Vermeeren, który uczestniczył w niemal każdej akcji. Tymczasem w 35. minucie Barcelona zaskoczyła rywali. Lamine Yamal świetnie podał w kierunku Ferrana Torresa, a ten wszedł w pole karne, zabrał się z piłką i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania.

W ostatnich minutach pierwszej połowy na boisku nie działo się już za wiele, ale trudno było oprzeć się wrażeniu, że to gospodarze mają więcej z gry. Dość powiedzieć, że w ciągu 45 minut Barcelona oddała tylko jeden strzał na bramkę przy czterech uderzeniach Antwerpii. Gospodarze notowali też więcej dryblingów czy odbiorów w środku pola, co pozwalało im kontrolować grę pomimo wyraźnej przewagi w posiadaniu piłki ekipy Xaviego. Ogólnie nie było to jednak widowisko warte Ligi Mistrzów i żaden z zespołów nie zachwycał.

Po przerwie Antwerpia szybko zdobyła drugą bramkę, ale sędzia liniowy prawidłowo zasygnalizował pozycję spaloną. W odpowiedzi świetną okazję miał Lamine Yamal, ale trafił w poprzeczkę, a chwilę później Sergi Roberto za ostry faul ujrzał czerwoną kartkę. Na szczęście interweniował VAR i sędzia po obejrzeniu sytuacji na monitorze postanowił zmienić decyzję, a konkretnie kolor kartki z czerwonej na żółtą. W 56. minucie po raz drugi pomylił się Oriol Romeu, tracąc piłkę na własnej połowie i rozpoczynając kontratak gospodarzy, który dobrym strzałem zakończył Janssen. Barcelona znów musiała odrabiać straty. Xavi zareagował zmianami i boisko kolejno opuścili Romeu, Fermin i Fort, a w ich miejsce weszli Gündoğan, Pedri oraz Cancelo. Właśnie Pedri niedługo po wejściu miał niezłą okazję, ale został w ostatniej chwili powstrzymany.

W 71. minucie Antwerpia ruszyła z kontratakiem po stracie Cancelo, jednak tym razem dobrze ustawiony był Koundé. Barcelona wzmocniona po zmianach próbowała zaatakować, ale niewiele z tego wynikało. Piłki w pole karne posyłali Cancelo i Lamine Yamal, jednak sytuacji do strzału nie było. W 88. minucie wciąż jedynym celnym uderzeniem mógł poszczycić się Ferran Torres. W doliczonym czasie gry Marc Guiu dobrze wyszedł do dośrodkowania z rzutu wolnego Gündoğana i uderzeniem głową pokonał Buteza. Remis oczywiście Barcelony nie zadowalał, jednak gol wychowanka trzeba docenić. Wydawało się, że teraz goście jeszcze powalczą o zwycięstwo. Wtedy jednak Antwerpia ruszyła z szybkim atakiem i rezerwowy Ilenikhena trafił na 3:2. W efekcie podopieczni Xaviego przegrali drugi mecz z rzędu, tracąc w tych spotkaniach aż siedem bramek. Można oczywiście szukać wymówek, ale chyba nie wypada. Barcelona ma problem i pozostaje się cieszyć, że do pierwszego meczu 1/8 Ligi Mistrzów zostało sporo czasu.

Royal Antwerp: Butez, De Laet (min. 90+3, Van den Bosch), Alderweireld, Coulibaly, Wijndal, Yusuf, Vermeeren, Kerk (min. 69, Bataille), Keita, Ejuke (min. 80, Corbanie), Janssen (min. 79, Ilenikhena). 

FC Barcelona: Iñaki Peña, Fort (min. 60, Cancelo), Koundé, Christensen, Balde, Roberto (min. 76, Casado), Romeu (min. 60, Gündoğan), Fermin (min. 61, Pedri), Lamine Yamal, Lewandowski (min. 72, Guiu), Ferran.

 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Rozwiązanie jest proste. To słynne DNA to odmiana słowa DNO, to wychodzi jak widać bardzo dobrze

W 1/8 w pierwszym meczy zagramy zajebiście i wszyscy będą w szoku. Potem chłopaki sobie pomyślą "ale jesteśmy zajebiści" i w rewanżu przejebiemy.

Z obecnych na boisku tylko Torres i przede wszystkim Christensen trzymali jako taki poziom, reszta nie istniała zarówno drużynowo, jak i indywidualnie.
Zjazd formy Balde i Kounde jest przerażający, pierwszy, mający świetną technikę i szybkość, jest kompletnie bezproduktywny w ataku nawet z takim Royal Antwerp, drugi stał się wyjątkowo elektryczny w ostatnich spotkaniach, kryje na radar, zaczyna wręcz podążać drogą Lengleta, co tym bardziej rozczarowuje biorąc pod uwagę skalę talentu.
O Romeu aż ciężko coś napisać, z pewnego, silnego czołgu, stał się ciamajdą, która nie dość że wpada w panikę pod byle pressingiem, to jeszcze daje się przepchnąć niemal każdemu bez problemu.
W kwestii siły fizycznej to samo z resztą tyczy się Lewandowskiego, już od wielu spotkań widać że obrońcy rozstawiają go po kątach jak młodego, co w połączeniu z tradycyjnym, fatalnym przyjęciem, niską skutecznością i zagraniami nie w tempo daje smutny obraz szybko dogasającej gwiazdy, która nigdy tu nie pasowała.
Martwi mnie też Yamal i szczególnie Lopez, oczywiście, chłopaki dopiero zaczynają, ale Yamal pomału dostosowuje się poziomem do pozostałych skrzydłowych (co oczywiście i tak jest wielkim osiągnięciem dla tak młodej osoby), natomiast Lopez niemal zupełnie się zapodział. Cóż, ciężko wymagać od takich świeżaków radzenia sobie z presją, skoro dużo bardziej doświadczeni robią w tym klubie pod siebie, ale wielka szkoda to oglądać, biorąc pod uwagę jak obaj weszli do kadry z futryną.
Przegraliśmy zasłużenie, nie ma w tej drużynie iskry, nie wykorzystujemy naszych atutów, tylko gramy jakąś mieliznę, gdzie żaden atak nie jest przygotowany i przemyślany, to tylko zbiór przypadkowych zagrań i pojedynczych przebłysków indywidualności, bierne wyczekiwanie na błąd rywali, zamiast samemu je wywołać, no to nie ma przyszłości.

Mam wrażenie, że teraz w najbliższych meczach Barcelona staje się pewniakiem do porażki, zatem obstawiając zakłady można się nieźle wzbogacić. Trzeba korzystać nim słabsi rywale zaczną mieć niskie stawki za wygraną.

Nie jesteśmy przygotowani w tym sezonie na LM, kolejny raz

Po ostatnim meczu w LM powinni to bezwartościowe gówno oddać do Girony w ramach reklamacji, a jak nie chce odejść wyjebać na trybuny do końca sezonu i dać szansę młodym

Jedyny plus to tego awansu do zarobione pieniądze.
Każda ekip z drugiego miejsca marzy aby trafić właśnie na nas w 1/8 finału.
Tyle.

"Zmiennicy widzę pokazali że chcą grać w 1 składzie z Mallorcami, Cadizami i innymi kiepami z la ligi". Wyszliśmy z grupy, ale jak dadzą kogoś mocnego to będzie gwałt Barcelony.
Xavi out!!!!!!!

Masakra! Tak zacznę bo inaczej tego określić nie można. I tak, rozumiem że było dużo rezerwowego składu i że mieliśmy zapewniony awans. Ale takie coś nie przystoi i jest niedopuszczalne w klubie pokroju Barcy. Nawet rezerwy powinny wygrać ten mecz przynajmniej dwoma golami. Zero zawzięcia, chęci,dumy i dyscypliny w tej drużynie. Taki Romeu i Roberto,nie powinni powąchać murawy nawet w rezerwach nigdy więcej w Barcy! Xaviego jak długo broniłem tak teraz jestem za jak najszybszym zwolnieniem go i wzięciem gościa który zna się na trenerce. Kiedy my przestaniemy się kompromitować? To jest nie pojęte że musimy takie coś oglądać.

Szkoda że nie mamy kloppa za trenera jestem pewny że byśmy zdecydowanej lepiej grali z obecnymi zawodnikami. Niestety xavi się nie nadaje na trenera i nie ma sensu go trzymania dłużej.
Ten klub przypomina mi czasy Chicago Bulls, jak odszedł trener, MJ, Pippen, rownia pochyla :-/

Mecz godny 13 grudnia, również zapisze się w historii. Teraz to już bedzie z górki, losowanie poźniej mecz o wszystko i o honor.

Tak już na chłodno jak emocje opadły.
1. Potrzeba drastycznej zmiany ale takiej naprawdę że jak ktoś pierdolnie to będzie słychać w Ciechocinku
2. Xavi - legenda/wybitny trener ? Każdy sobie sam odpowie na to pytanie. W ostatnich meczach pokazała mi dobitnie że jest legendą klubową/pilkarzem.
3. Z wielkiej FC Barcelony zostały tylko wspomnienia - boli ale taka jest prawda - my nie graliśmy z PSG czy CiTy czy Arsenalem - nie obrażając przeciwników dzisiejszego meczu.
4. Cały czas pisze że mistrzostwo Xaviego to - nie dojechanie Realu do końca - Mats - i indywidualności piłkarskie.
5. Idąc dalej tym tropem - czy coś zmieniło się od wiosny 2022 oprócz przybyciu fajnych piłkarzy kosztem różnych dźwigni i przekrętów w klubie ?
6. Xavi coś tam potrafi - jednak z biegiem czasu pokazał że potrzebuje wiele czasu na bycie ,, wybitnym trenerem ,,
7. Xavi dzięki za podjęcie rękawic i pomoc.

Problemu szukałbym głębiej niż tylko Xavi, taktyka, DNA, filozofia itp. Zacznę od tego że powielanie tych samych działań daje te same efekty. Ostatni sukces Barcy 2015 - LM. Od tego czasu nie poczyniono żadnych ale to kurwa żadnych inicjatyw które miały zabezpieczyć klub przy odejściu Messiego. Nie oszukujmy się, te parę tytułów LL itp wynikały wyłącznie ze Messi ciągnął ten klub. W momencie odejścia ostatniego filaru DNA barcy jej filozofi itp. Klub powienien pójść z duchem czasu a nie na siłę szukania czasów pepa lucho. Ok stało się co się stało, mijają lata a my dalej ślepo chcemy skopiować coś co było na innych piłkarzach którzy grają i mają w nogach zupełnie inną piłkę. Przez te wszystkie lata nie próbowaliśmy ani razu wyjść po za schemat, chodzi mi o trenera który wogole nie pasowałby do tej całej otoczki DNA i filozofii.

Za Laporty to nie stanie sie więc czekam na kolejnego prezesa który pójdzie po rozum i wyjdzie po za schemat i wprowadzi drastyczne zmiany. Należy uszanować wszystkich którzy przyczynili się do rozwoju filozofii Barcy ale to już minęło. Nawet Pep poszedł krok dalej i zaczął modyfikować swój warsztat.

Czy zwolnić Xaviego ? Nie teraz bo to będzie znowu powtórka z rozrywki. Czas ucieka, piłkarze wiecznie nie będą romantykami FC Barcelony. Czasem życie w pięknej krainie zwanej Katalonią może nie wystarczyć żeby przyciągnąć ,, fachowców ,,. Dla mnie pewien etap minął właśnie w tym klubie i nie powienien wracać.

A gdzie teraz nie zawodzi? :(

Xavi gładzi po głowie, Conte rzucałby butelkami w szatni. Kto wyszedłby bardziej zmotywany?

Po co w takim meczu gra Lewandowski? Nic dobrego nie mogło to wnieść, Xavi jest chyba ślepy i naiwny.

Polakowi przydałby się odpoczynek, również jako sygnał do tego, żeby wziął się w garść. Grać z Antwerpią i nie władować im kilku bramek jako Barcelona to hańba. A jeśli nasi piłkarze nie mieli ambicji, bo wygrali grupę, to tylko świadczy o ich zaangażowaniu.

Guiu strzela bramkę i w nagrodę pewnie ani razu nie wejdzie, bo Robert musi grać WSZYSTKO, nawet gdy jest najsłabszym elementem drużyny. Dramat - Xavi naprawdę boi się trudnych decyzji.

Romeu to kompromitacja, ewidentnie na łeb wjechała mu presja i na tym etapie nie umie przyjąć prostej piłki.

Ogólnie na 3 mecze wyjazdowe zebraliśmy 3 punkty po meczu, w którym na nie nie zasługiwaliśmy. W tak łatwej grupie - najłatwiejszej od lat - i z takim składem, jakim dysponuje Xavi, to jest absolutny skandal. Nie ma wymówek i on nie ma prawa pieprzyć, że cokolwiek się tu buduje, bo on jako trener nie wnosi NIC.

Długo go broniłem, ale on jest absolutnie beznadziejnym szkoleniowcem na poziom, jaki potrzebuje prezentować Barcelona. Nie widzę u niego żadnego rozwoju.

A najgorsze, że dla Laporty alternatywą pewnie będzie kolejny wynalazek z dupy, czyt. Marquez. Żenada.

Jeżeli chodzi o fakty. Xavi jest z nami już 4 rundy. Co rundę to skład jest lepszy. A z rundy na rundę gramy coraz gorzej . W tej obecnej to już jest dramat. A skład na papierze mamy między top 4 a top 6 na świecie. Czasem się zdarza taki dołek a potem powrót ze zdwojoną siła , ale w tym przypadku obstawiam 10 procent szans na to.... No i co teraz zrobić ? Jeśli ratować sezon to trzeba teraz zmienić trenera. Tylko na kogo ? Jedynie Conte kojarzę z dobrych i wolnych trenerów. I Flick czy Loew... No ale czy oni dobrzy dla nas... Może ten Flick... ? No ale z drugiej strony nie dać dokończyć sezonu Xaviemu/legendzie ? Tym bardziej że tak naprawdę jeszcze nie przegrał tego sezonu... Długo byłem za Xavim , ale jednak Girona i Antwerpia pokazała myślę ostatecznie, że niestety nic z tego nie będzie...

Jakbyśmy zagrali składem
Fort Coubrasi Kounde
Casado fermin, Garrido
Yamal Guiu Alcorcón
I przegrali to było by wszystko ok ale nie w takim składzie.

Takie pytanie. Jaki kontratak Antwerpii przy drugim golu? Tam była strata Romeu przed szesnastką, podanie do boku w pole karne , strzał i gol. Tyle.

Girona to nie przypadek ale dzis to juz się troche skompromitowalismy. Afera o sklad, zmiana powołan i tak nic to nie dało. Wstyd. Zaczynam wątpić w Xaviego bo nie ma pomysłu i jeden patrzy na drugiego. Nie ma luzu. Zero ruchu bez piłki z przodu. O obronie nie wspomnę. Z taką druzyna powinniśmy rywalizować calym 2gim składem.

To ze Barca przegrała ten mecz nie jest najważniejsze. Porażka bez konsekwencji grupę wygralismy, to problemem nie jest. Problemem jest przeciętność naszego zespołu, brak perspektyw na lepsza gre, brak pomysłu na gre. Słabo to wyglada, zapowiada sie stracony sezon. Przykre bo patrząc na chłodno skład mamy naprawdę dobry.

Tak oglądałem skróty,to Barca najsłabszy zespół dzisiejszych meczy.

I właśnie dzisiaj Guiu pokazał kolejny raz, że Xavi powinien mu dawać jakieś szanse częściej.

Dobra na chłodno. Kolejny mecz przegraliśmy przez błędy indywidualne, kolejny raz wina idzie na Xaviego gdzie dla mnie ewidentnie problem jest w naszych zawodnikach. Trener może dać taktykę, wskazówki ale na koniec jest piłkarz który to ma za zadanie oddać serce na boisku, a u nas zdecydowanie tego nie ma. U nas brakuje szybkiego wyjścia do ataku, zamiast prostopadłych podań mamy 100 podań do najbliższego kolegi i krecenie się z pilka jak w przypadku Gundo czy De Jonga gdzie czasami mogli zamiast iść z akcją to ją zatrzymują. W obronie każdy pownienien mieć swoją stałą pozycje i na niej grać, a nie co mecz to jakieś glupie rotację jak Cancelo z Gironą. Kolejna sprawa to wykończenie. Dlaczego u nas w wielu przypadkach w kluczowych momentach nasi zawodnicy zapominają jak się wykańcza? Marnujemy strasznie dużo sytuacji i jeśli to się nie zmieni to nic nie da nowy trener. Liczę że wygramy z Valencia i zaczniemy powoli wracać bo jeszcze mamy szansę na każdej płaszczyźnie więc poznaje tylko wierzyć w ten projekt

Pomimo porażki, dobry mecz chłopaków. Lewy widać, że się odbudowuje. Szarpał walczył. Koledzy widać, że go szukają i chcą z nim grać. Zagrywają mu piłki prostopadłe i dośrodkowania jak kiedyś pomocnicy w Bayernie. Kwestią czasu jest kiedy to zaskoczy. Barca wreszcie zaczyna umieć grać szybko. Te ataki wreszcie zaczynają mieć sens i służyć temu by zdobywać bramki a nie pokopać sobię piłkę by ją finalnie stracić lub oddać bezsensowny strzał bez szans na powodzenie. Antwerpia po prostu na dziś dzień była za silna ale dzięki postępom i Xaviemu ta nowobudowana drużyna na pewno w końcu zacznie wygrywać nawet z takimi mocnymi ekipami w LM a nie tylko w La Lidze.
konto usunięte

Taka refleksja odnośnie francuskich obrońców. Przyszedł Umtiti zagrał 2-3 topowe sezony i chłop się skruszył. Przyszedł Lengent zagrał jeden sezon i się skończył i chyba z Kounde dzieje się to samo, w zeszłym sezonie no dobry stabilny obrońca ok miał kilka słabszych męczy ale zaliczył kilka asyst może i bramkę strzelił, początek tego sezonu top obrońca i chu.. babki strzelił nima chłopa co się dzieje

Wracać na piechotę z Belgii i tyle. Każdy obwinia Xaviego, wiadomo jest trenerem, ale zobaczcie potrafimy zagrać dobry mecz z Atletico czy Porto, nawet mecz z Realem nie był zły. Myśle że z taką grą Romeu czy Koudne, ogólnie naszej obrony ( w ostatnich meczach) ciężko cokolwiek zwojować. Oby losowanie było łaskawe... Jakby się udało dojść do 1/4 albo jakimś cudem do 1/2 to byłby spory zastrzyk gotówki. A co do trenera najbliższe 3 mecze ligowe 7 pkt to minimum, a co do dziś to myśle że takiego składu by nie było gdyby nie było pewnego awansu. Vamos Barca mimo wszystko !

Nawet artykuł powstal przed meczem że FCB zawiedzie, napisany 3 godziny wcześniej. Nie bylo źle, dominowaliśmy!!!!! zdecydowały błędy indywidualne. Co z tego że Antwerpia zdobyła 3 bramki , za to FCB az 65% posiadala pilkę!!! To byla dominacja !!! :]

Równie dobrze można napisać staroplskie " ...a idź PAn w ch.j .."

Z drugiej strony, czego spodziewaliście się po środku pola Oriol-Sergi-Fermin ?
To nawet z czwartoligowcem w Pucharze Króla może nie zagrać
:)

Ksawi... Dominowaliśmy, kontrolowaliśmy ,60% posiadania, to ważne bo graliśmy z bardzo dobrą drużyna na jej terenie, wynik jest mylący. 2miliony osiemset? Pieniądze nie są najważniejsze! Taki jest football.

Ostatnio byl artykuł o DNA Barcelony... Dzisiaj widać że taka gra dotyka DNA. Brak zaangażowania. Brak pomysłu. Brak taktyki. Wolna wręcz obrzydliwa kopanina. Ludzie. Przegraliśmy z outsiderem... Mam wrażenie że gonimy własny ogon jak MU. Byłem zwolennikiem naszego trenera. Zachłyśnięty jego piłkarskimi osiągnięciami, ale tutaj potrzeba kogoś kto pierd@lnie aż posadzka podskoczy. Nigdy nie byłem fanem schematów, ale na nich opiera się nowoczesna taktyka. Tęsknimy za romantyzmem Guardioli? To zatrudnimy taktyka, a nie romantyka!

Romeu man of the match :-) takiego frajera dawno nie było w tym klubie

Proszę o wzięcie przykładu z Górnika Łęczna. 2 fatalne mecze, 2 fatalne wyniki i przyszedł czas na wykopki. Czekam na to samo w Barcelonie.
konto usunięte

No cóż... PSG 2 miejsce w tabeli.W madrycie już szykują ciepłe kulki na spółę z uefamadryt.

Powiem tak… nie będę bronił Xaviego bo według mnie powinien na ten mecz wyjść pierwszą 11 i budować morale. Ale jeśli Kounde i Romeu podarowali 4 bramki to nie mamy o czym rozmawiać bez względu na to kto będzie na ławce. Dobranoc.

Kogo byście widzieli na trenera jeśli Xavi odejdzie?

Co się dzieje z obroną Barcelony? To jest nie do przyjęcia.

Kocham piłkę nożną i kocham Barcelonę, bo to mój klub, od którego zacząłem interesować się piłką za dzieciaka i któremu kibicuje już parę ładnych lat, ale po dziś mam dość ich oglądania. Od odejścia Enrique na ławce trenerskiej zasiadają miernoty, które nie umieją wycisnąć nic z tego składu, gdzie taki Michel trenuje Girone i pokazuje, jak bardzo nie istotne są nazwiska. Tu mogłoby wrócić MSN i będzie to samo, jesteśmy hiszpańskim Manchesterem United i moim zdaniem pora przywyknąć.

Ksawery, sprawdź czy Cię nie ma za drzwiami klubu.

Teraz kazda druzyna liczy na to ze w 1/8 trafi na Barce

Na początek to zatrudnić Bordalasa niech ich nauczy walczyć bo kounde gra jak ciota, on nawet by yamala nie przepchnął. A dopiero później trenera co ich będzie uczyć grać,

Znowu ten futbol niesprawiedliwy byliśmy najlepsi i znowu przegraliśmy. Dawaj Xavi jakiś fajny wywiad znowu i swoje mądrości. Może czas na dymisje naukę i powrót za kilka lat jak już będziesz miał jakąs wizję, zmysł taktyczny

Widać że trener już nie panuje i nie wymyśli już nic, fart z ubiegłego sezonu niestety już nie wróci, to Widać po straconych bramkach a strzelone też dużo słabiej

Widzę że naszym grajkom się pochrzanilo w głowach. Grali jak by wygrywali tą ligę mistrzów co rok a faza grupowa to dla nich zwykły dzień w biurze ... otóż kur** nie !!! Co było rok temu co było dwa lata temu co było ostatnio z Gironą ? I co i dalej gówno gramy. Z Oriolem to nie wiem co się stało przecież początek miał dobry a teraz jest gorszy od Andre Gomesa a to już sztuka przy Oriolu Kessi to był artysta . Lewy to miał ponoć dziś nie grać ba miało go nie być w kadrze na mecz a tymczasem wychodzi w 11 po to by sobie pospacerować i strzelić bramkę do pustaka by Polskie media odtrabiły wielki sukces Lewego bo strzelił do pustaka czemu nie grał ten cały Giu od początku jak nie w takim meczu to kiedy ? Jak będziemy dostawać w papę od Bayernu i będzie 90 min ? Rzygać się chce od tej Barcelony mialem tego meczu nie oglądać bo mecz o nic teraz żałuję że to oglądałem zamiast jakiś mecz o coś .

Kounde z Łysym zawalili po 2 bramki w tym jedną współnie.

Kurwa i weszli podstawowi w drugiej i dalej piach. Nie dajemy rady opracowania Antwerpi, która nie zdobyła z nikim punktów, tak samo jak w tamtym sezonie w Czechach.

Ile jeszcze potrzeba tego typu meczy żeby zwolnić Xaviego? 2? 5? Przecież to jest niepojęte, jak można prezentować taki styl. Xavi niech się pakuje i zabiera ze sobą Oriola i Roberto

Lecimy do USA zagrać mecz dla kasy a tutaj nie sięgamy po miliony za zwyciestwa, głupota.
Xavi out

Moim zdaniem na ryku jest wolny Conte i Flick myślę że mamy budżet na ich kontrakt a chciałbym zobaczyć barce z Conte 343 z wahadłowymi Cancelo i Balde

Skóra na niedźwiedziu podzielona, kasa za zwycięstwo już wydana, a tu taki psikus przelew nie przyjdzie...
Komentarz usunięty przez użytkownika

Jak można trzymać cały mecz przy linii Ferrana, jak on zagrożenie sprawia jak gra w środku, czy ten Xavi to ocipiał do reszty. Jak można trzymać lewego i wogole po co on dziś zagrał.
Myślę że jakby młodzi zagrali od początku to byśmy gładko wygrali bo Antwerpia jest słaba

Kounde to trzeba szybko sprzedać bo za rok nikt go już nie kupi jest słaby

Napiszę po raz setny: Koemann już dawno by wyleciał a Czawi dalej będzie grał i gadał swoje

Podobno murawa miała 2 stopnie odchylenia w jedną stronę! Dlatego taki wynik

Wkurwiał Kike, Tata, Kucający czy Kuman.
Ale żaden nie sabotował meczy.
Oriol i Lewy nie powinni wychodzić na II połowę.
Co Denzel chciał udowodnić?
Ale facet jest słaby ja pier....e

Lewandowski zagra w Pucharze Hiszpanii bo musi się na strzelać jak dziś.

Czytając komentarze nie których to stwierdzam że już Lewego to się obraża dla samej zasady . Nie jest w formie widać to gołym okiem ale ludzie nie kardzcie go za wszystko ,bo to jest kompromitujące.

Oceny po sezonie dziękuję dobranoc. Visca el Barca na dobre i złe

Spokojnie przecież drużyna jest w budowie. Grali młodzi, trzeba dokonać samokrytycznej autokrytyki. Co tam jeszcze....... a i "cipa" trza wymienić jeszcze. A w ogóle to dupa bo za zimno było i trawa za szorstka była. Hahaha, poziom żenady sięgnął zenitu.

Bycie kibicem Barcelony ostatnio jest ciężkie, jedyny fakt pocieszający to że MU gra jeszcze gorzej...