Zapraszamy do krótkiego przeglądu dzisiejszych wydań hiszpańskiej prasy. O czym piszą Mundo Deportivo, Sport, L'Esportiu, Marca i AS? Przekonacie się poniżej.
„Cios lidera” – Mundo Deportivo podaje, że znakomita Girona podbiła Montjuïc po golach Dowbyka, Miguela, Valery’ego i Stuaniego oraz dominuje w LaLidze. Drużyna Míchela ma dwa punkty przewagi nad Realem i siedem nad nieregularną Barceloną, która teraz jest czwarta i walczyła poprzez trafienia Lewego i Gündoğana. Atlético szybko rozstrzygnęło spotkanie z Almeríą i awansowało na trzecią pozycję. „Tragedia w Grenadzie” – mecz z Athletikiem został zawieszony w 17. minucie po śmierci kibica z powodu zatrzymania akcji serca. City wychodzi z kryzysu, ale Haaland doznał kontuzji.
„Liderem jest Girona” – Sport donosi, że podopieczni Míchela usytuowali się na szczycie z siedmioma punktami przewagi nad Barceloną. Blaugrana była gorsza i drogo zapłaciła za pomyłki w defensywie po pokazaniu swojej najbardziej nieregularnej wersji. Mecz Granady z Athletikiem zawieszony z powodu śmierci kibica. City bez Haalanda dokonuje remontady i rozwiewa wątpliwości. Porażka koszykarzy Barcelony z końcową syreną w Saragossie.
„Atak po władzę” – L’Esportiu relacjonuje, że Girona awansowała na pozycję samodzielnego lidera i wzmacnia swój status drużyny aspirującej do wszystkiego po zwycięstwie na Montjuïc, które pozostawia Barcelonę bardzo osłabioną. Niezmiernie słaba w obronie Blaugrana ma siedem punktów straty do Girony i pięć do Realu. Joventut pokonał Obradoiro w lidze ACB po świetnym występie Busquetsa. Czwarta ligowa porażka koszykarzy Barcelony w starciu z Saragossą. W żeńskim futbolu Llevant wyrwało punkt Villarrealowi po rzucie karnym w 96. minucie. Oukhelfen siódmy na mistrzostwach Europy w crossie, czym zapewnił sobie uczestnictwo w mundialu.
„Recital lidera bez granic” – Marca podsumowuje, że Girona zgromadziła dwa punkty więcej od Realu po pokonaniu Barçy. Drużyna Míchela otworzyła wynik i przezwyciężyła wyrównanie Lewandowskiego. Miguel Gutierrez strzelił wymarzonego gola na 2:1. To najwyższa domowa porażka w erze Xaviego w LaLidze. „Atléti już tu jest” – wymęczone zwycięstwo w pojedynku z Almeríą, które dało mu trzecie miejsce i przeskoczenie Barcelony oraz stratę pięciu punktów do Realu, z jednym meczem mniej. „Brak wyjazdu na igrzyska byłby ciosem” – prezes FIBA Garbajosa przedstawia bilans. „Chcę 20-letniego porozumienia z Euroligą”. „Ricky nie musi już niczego udowadniać”. Mecz Granady z Athletikiem zawieszony po śmierci kibica. Dziś o 21:00 zostanie wznowiony. „Historyczne wyzwanie dla Bellinghama” – spróbuje zrównać się z Pichichi Luisem Aragonésem z 1970 roku. Lakersi wygrywają pierwszy Puchar NBA.
„Tutaj rządzi Girona” – AS informuje, że podopieczni Míchela odzyskali prowadzenie w tabeli po recitalu na Montjuïc. Miguel Gutierrez wybrany MVP tego partidazo. Słychać było gwizdy na drużynę Blaugrany. Spotkanie Granady z Athletikiem zostało zawieszone ze względu na śmierć kibica. Zmarł z powodu problemów z sercem po godzinie prób ratowania go. Mecz zostanie dziś wznowiony przy stanie 0:1 w 18. minucie. Atlético wygrywa po męczarniach. Rojiblancos prowadzili 2:0 w 22. minucie, ale potem się zdekoncentrowali. Bellingham potrzebuje pomocy. Anglik był zawodnikiem, który stworzył najwięcej groźnych okazji w spotkaniu z Betisem. Hiszpańskie szczypiornistki pożegnały się z mistrzostwami świata i zależą od innych w kontekście turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk. Lakersi mistrzami pierwszego turnieju „In-Season” z LeBronem jako MVP.
Komentarze (11)
Ekipa pod wodzą Xaviego i owszem robi krok w tył i to nie czasami lecz często ale do przodu nie posuwa się ani o centymetr.
Wiem że wszyscy jadą po Xavim, a On tradycyjnie mówi że zagraliśmy dobry mecz, ale moim zdaniem.... zagraliśmy naprawdę niezły mecz. Girona strzeliła praktycznie wszystko co mogła a my powinniśmy mieć kilka bramek więcej. I tym razem (poza tą sytuacją z końcówki) nie ma co się wyżywać na Lewandowskim, ale Raphinia i Gundogan powinni mieć po hat tricku. Cancelo miał Lewego pustego na 5 metrze a postanowił walić po krótkim rogu. Yamal z każdym meczem coraz mniej widoczny, Pedri poza 1 genialnym podaniem nie zagrał nic.
Z dwojga złego wolę porażkę z Gironą i zwycięstwo z Atletico niż odwrotnie...
Czy jest kandydat do zatrudnienia, za którego nie trzeba dużo płacić (najlepiej bez kontraktu), co już coś osiągnął, da impuls, nie będzie chciał bajońskiej wypłaty?