Xavi: Mogliśmy zamknąć mecz dużo wcześniej

Krystian Cichocki

4 grudnia 2023, 09:50

AS, Marca, YT: Mundo Deportivo

9 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona pokonała wczoraj Atlético Madryt 1:0 po bramce João Félixa. Xavi na pomeczowej konferencji prasowej był pytany o występ Portugalczyka, grę pomocników, a także kontuzjowanych zawodników.

[Ricard Torquemada, Catalunya Radio] Dlaczego poszło tak gładko, przede wszystkim w pierwszej połowie?

Ponieważ zawodnicy zrobili krok naprzód. We wtorek pokonaliśmy Porto i to było dobre. Są momenty w sezonie, kiedy nie jesteś w najlepszej formie. A dzisiaj byliśmy znakomici. Dobrze graliśmy piłką, piłkarze dobrze rozumieli się w środku, dobrze naciskaliśmy po stracie. Odkryliśmy naszą grę na nowo. Jestem bardzo szczęśliwy. Mecz był bardzo kompletny i mam nadzieję, że znajdziemy spójność, aby zawsze grać tego typu mecze.

[Marta Ramón, RAC1] Jakie znaczenie ma dzisiejsze spotkanie w kontekście odzyskania formy i aspirowania do tytułu?

Chcemy wierzyć, że to był ważny tydzień, właśnie wróciliśmy z rywalizacji w Lidze Mistrzów i zagraliśmy świetny mecz przeciwko bezpośredniemu rywalowi do wygrania ligi. Myślę, że zabrakło tylko skuteczności, bo mogliśmy strzelić więcej goli. Zawodnicy w środku pola nie grali ze sobą od dłuższego czasu, ale myślę, że znaleźli właściwy bieg. João był bardzo zmotywowany, Robert pracuje dla drużyny... Krótko mówiąc, drużyna bardzo mi się podobała i mam dziś bardzo dobre odczucia.

[Adria Albets, Cadena SER] Wiele mówiło się przed meczem o João Felixie... Mówisz, że był bardzo zmotywowany... Jak go oceniasz i co sądzisz o celebracji?

Nie widziałem celebracji, ale ten gol to kolejny raz, kiedy robi różnicę dla zespołu. Widziałem, że pracował, odbierał piłki... bardzo dobrze był ustawiony, dobrze rozumie się na skrzydle z João Cancelo... Bardzo się cieszę z jego powodu. Zawsze mówiłem, że João jest z nami szczęśliwy i zaangażowany. Powiedziałem mu, aby był spokojny, bo czasem ta "ekstramotywacja" sprawia, że przekraczasz granicę. Uważam, że rozegrał bardzo inteligentny mecz.

[Helena Condis, Cadena COPE] Czy klub powinien postarać się o transfer João Félixa, po zobaczeniu jego ostatnich występów i tego jak bardzo jest zmotywowany, żeby tu być?

To bardziej pytanie do zarządu, ale jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Pracuje bardzo dobrze, daje nam dobre występy, jest niezwykłym chłopcem, żartownisiem. Jestem zachwycony, że mam go w zespole.

[Alfredo Martínez, Onda Cero] To być może najbardziej kompletny mecz twojej drużyny, również jeśli chodzi o liczbę dobrych minut... Jak wyjaśnisz to, że twój zespół lepiej radzi sobie w skomplikowanych meczach? Real Madryt, Atlético, Porto...

Uważam, że zawodnik musi wykonać krok naprzód; również my jako sztab, ja jako trener... i mieć odwagę. Uważam, że ten zespół miał osobowość, graliśmy dziś bardzo dobrze. Atlético naciskało na nas szczególnie w drugiej połowie, ale potrafiliśmy wychodzić z tego wysokiego pressingu, mieliśmy "pauzę"... Tak, zobaczyliśmy być może nasz najlepszy mecz w sezonie... powiedziałbym, że kompletny. To znak, że drużyna rośnie w wielkich momentach. To bardzo pozytywny znak i musimy to robić w każdym meczu. Musimy grać tak zawsze.

[Josep Capel, Radio Nacional] Jakie znaczenie miała wygrana z Porto i awans w kontekście kroku naprzód zespołu, o którym mówisz?

Jestem pewien, że pomogło nam to, że tak ważne rozgrywki, jak Liga Mistrzów, są na dalszym planie. Ale myślę, że dzisiaj zrobiliśmy kolejny krok naprzód. Zagraliśmy bardzo dobrze w pojedynkach przeciwko drużynie z dużą duszą, jaką jest Atlético. W mojej opinii o meczu wynik jest niski.

[Alejandro Segura, Radio Marca] Czy zaskoczyła cię niższa frekwencja na trybunach podczas dzisiejszego meczu?

Pewnie terminarz, pogoda… To też ma znaczenie. Ci, którzy przyszli, byli wspaniali i wyjdą szczęśliwi. Potrzebujemy ich w następną niedzielę przeciwko bezpośredniemu rywalowi, którym, zaskakująco, jest Girona.

[Laura Brugues, TV3] W wielu meczach musieliście wracać po stracie bramki, a dzisiaj zdobyliście ją pierwsi…

To zawsze jest pozytywne, traciliśmy bramkę jako pierwsi i trudno było nam wrócić. Jedynym negatywnym aspektem dzisiejszego meczu to brak skuteczności. Reszta była bardzo dobra. Mieliśmy kilka dobrych indywidualnych występów i wszystko poszło dobrze.

[Albert Hernández, TVE] Gdy Atlético naciskało, wyłoniła się postać Iñakiego Peñi. Domyślam się, że to napełnia go pewnością siebie... Czy mógłbyś ujawnić więcej szczegółów na temat tego, co dzieje się z Ter Stegenem?

Marc czuje dyskomfort w plecach. Zobaczymy w tym tygodniu, jak to wygląda. Cokolwiek będziemy mieli do ogłoszenia, to ogłosimy. Ma dolegliwości, które mu nie odpuszczają. Zobaczymy, co zadecydujemy. O Iñakim mogę powiedzieć ci to, co mówiłem w ostatnich dniach: Jest przykładem. Koniec końców gra się tak, jak się trenuje. A gdy trenujesz tak dobrze i zawsze jesteś na najwyższym poziomie, nawet nie grając, to prezentujesz takie występy. To normalne w futbolu, nie ma sekretów. Zawsze trenował na dziesiątkę i dziś zagrał na dziesiątkę i również ostatnio zagrał na dziesiątkę. Dziś znów nas uratował, dwie niesamowite interwencje.

[Jordi Blanco, ESPN] Mówiłeś, że brakowało wam skuteczności. Czy chcesz przez to powiedzieć, że czekasz na przyjście Vitora Roque w styczniu?

Odnosiłem się do tego, że nasi piłkarze byli bardziej skuteczni. Pamiętam bardzo klarowne szanse, co jest pozytywną rzeczą. Myślę, że mogliśmy zamknąć mecz dużo wcześniej. Zobaczymy co z Vitorem Roque. Mam nadzieję, że będzie mógł przyjść w styczniu.

[Alex Pintanel, Relevo] Czy uważasz, że kontrola w środku pola miała kluczowe znaczenie w dzisiejszym meczu?

Tak, to było kluczowe, ale także ci zawodnicy z tyłu. To prawda, że w pierwszej połowie nie naciskali nas zbytnio. Ale gracze środka pola i João dobrze się ze sobą zgrali. Pomocnicy nadają drużynie wiele osobowości.

[Albert Nadal, ARA] Co się stało z Iñigo Martínezem, który miał zagrać od pierwszej minuty?

Iñigo ma dolegliwości w mięśniu dwugłowym uda. Jutro przejdzie badania. Mamy nadzieję, że to będzie drobnostka. Odczuł dyskomfort na rozgrzewce.

[Pol Ballus, The Athletic] Jak oceniasz dzisiejszy występ Julesa Koundé na prawej obronie?

Jules był bardzo dobry. Będzie zmieniał pozycje w zależności o meczu. Również Andreas i Iñigo. W zależności od przeciwnika będziemy się dobrze przygotowywać. Jestem zadowolony z postawy obrony.

[Marc Fuste, Chiringuito] Mówiłeś, że nie widziałeś celebracji João. Jakie masz zdanie na temat takich cieszynek?

Trzeba go o to zapytać. Ma potrzebę udowodnienia swojej wartości i stąd ta reakcja, musimy wykorzystać jego potrzebę pokazania swojego futbolu. To pozytywne, że jest zbuntowany, szczęśliwy i robi różnicę przeciwko swojej byłej drużynie.

[Nacho Jimenez, Mas Que Pelotas] Jak oceniasz grę wszystkich skrzydłowych w defensywie?

To jeden z kluczowych aspektów dobrego meczu zespołu, ponieważ wszyscy pracują, pressują, odbierają piłki. Bardzo ważna jest praca całej drużyny. Każdy zawodnik wie, co ma robić.

[Adria Ragas, El 10 del Barca] Co zmieniło się w linii pomocy drużyny w porównaniu z innymi spotkaniami?

Zagrali dwa, trzy spotkania razem. Muszą rozumieć siebie nawzajem, zmiany pozycji, to normalne. Dzisiaj pomocnicy zagrali kompletne spotkanie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Czekałem na to zdanie, że zrobiliśmy krok do przodu. Obyśmy już przy tym zostali i nie cofali się do tyłu.. Mecz z Porto nie był wcale dobry bo mógł się równie dobrze zakończyć remisem. Wczoraj Atletico miało również swoje okazje, to zrozumiałe przecież są w gazie, ale powinniśmy to zakończyć wcześniej i podwyższyć wynik na 2/3:0. Taką intensywność trzeba trzymać w każdym meczu, a nie myśleć, że z drużynami typu Alavés czy Rayo wygra się na stojąco.

,,Każdy zawodnik wie co ma robić,, i o to chodzi panie Xavi.Widać że drużyna gra lepiej. ;)

Oby w następnym spotkaniu wystawił taki sam skład.Stabilizacja składu to podstawa dobrej gry .

Trener zadowolony i trudno mu się dziwić, mimo że kilku zawodników nadal nie jest jeszcze w optymalnej formie. A Lewy? Ma trudny czas, ale nie mam najmniejszego zamiaru go skreślać, życzę mu żeby znów zaczął strzelać i nie mam wątpliwości że to kwestia czasu
.

Już nawet dziennikarze litują się nad Lewym i nie pytają o niego wprost..