Według Cadena SER niemiecki fundusz Libero nie zapłaci 40 milionów za Barça Studios. Blaugrana już teraz zakłada, że "partner" nie wywiąże się z płatności odpowiadającej zakupowi 9,8% akcji Bridgeburg Invest, spółki zarządzającej Barça Studios.
Jak donosi Adria Soldevila z radia Cadena SER, Barça założyła już, że Libero Football Finance AG nie zapłaci 40 milionów euro za zakup 9,8% udziałów w Bridgeburg Invest, spółce zarządzającej Barça Studios. Barça już wie, że Libero nie zapłaci tych pieniędzy i od tygodni szuka alternatyw na rynku finansowym, aby móc uzyskać 40 milionów euro, co jest niezbędne do spełnienia planu rentowności przedstawionego LaLidze ubiegłego lata, a tym samym uniknięcia poważnych ograniczeń w obliczu nadchodzących zimowych i letnich rynków transferowych.
Latem 2022 roku Barça sprzedała 49,5% udziałów w Bridgeburg Invest SL (spółce zarządzającej Barça Studios) dwóm firmom: Socios.com i Orpheus Media (spółce należącej do Jaume Rouresa) za 200 milionów euro. Te 200 milionów miało zostać wypłacone teoretycznie w czterech transzach: początkowo 20 milionów (po 10 milionów od każdej z firm), 60 milionów latem 2023 r., 60 milionów latem 2024 r. i 60 milionów latem 2025 r. Jednak kwota 60 milionów euro zaplanowana na lato tego roku nie wpłynęła.
W obliczu kontrowersji zarówno Jaume Roures, jak i Socios.com wydali oświadczenie, w którym zaprzeczyli, jakoby przegapili jakiekolwiek płatności. Zrobili to na krótko przed tym, jak Barça poinformowała, że dwie nowe firmy odkupiły część udziałów Barça Studios w Orpheus i Socios: Nipa Capital przejęła 10%, a Libero Football Finance 9,8%. Nipa Capital przekazała już pierwsze 20 milionów, ale Libero FF jeszcze nie... i wygląda na to, że nie zamierza tego zrobić. Teraz wyzwaniem dla Barçy jest znalezienie nowych inwestorów, którzy nabyliby 9,8% udziałów.
Komentarze (32)
Hmm. Ciekawe czy nie odbije się to odebraniem punktów za machlojki finansowe? - to tylko taka myśl.