Girona pokonała dziś Osasunę 4:2, odnosząc już 10. zwycięstwo w sezonie. Katalończycy notują genialny początek sezonu i punktują na tym etapie tak samo jak FC Barcelona w ubiegłej kampanii.
Girona się nie zatrzymuje. Podopieczni Míchela pokonali dziś Osasunę na El Sadar 4:2 po golach Ivana Martína, Artema Dovbyka, Viktora Cygankowa i Aleixa Garcíi. Obie bramki dla gospodarzy zdobył Ante Budimir. Tym samym drużyna z Montilivi zasiadła na fotelu lidera, mając po 12 kolejkach na koncie już 10 zwycięstw i tylko jeden remis oraz jedną porażkę.
Pełne spotkanie w barwach Blanc-i-vermells rozegrał Eric García. Pablo Torre, który nie zagrał w środku tygodnia w Pucharze Króla (2:1 z San Roque de Lepe) z powodu urazu, pojawił się dziś na ławce rezerwowych, lecz Míchel nie skorzystał z Kantabryjczyka. To już drugi mecz z rzędu, po spotkaniu z Celtą, w którym Torre nie podnosi się z ławki.
Na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem meczu Real Sociedad - FC Barcelona i przed niedzielnym meczem Realu Madryt z Rayo Vallecano Girona zajmuje pozycję lidera z dorobkiem aż 31 punktów, z przewagą 3 oczek nad Los Blancos, 6 nad Atlético, które wczoraj przegrało z Las Palmas, i aż 7 nad Barceloną.
Warto zauważyć, że dorobek 31 punktów po 12 kolejkach Girony to dokładnie taki sam wynik, jaki na tym samym etapie sezonu 2022/23 uzyskała FC Barcelona, która ostatecznie wygrała mistrzostwo Hiszpanii. Eksplozję Girony można też porównać do słynnego mistrzowskiego sezonu Leicester, które jednak po 12 meczach miało tylko 25 oczek.
Komentarze (11)
Ciekawe, gdzie Michel będzie pracował w kolejnym sezonie, robi naprawdę super robotę.