João Felix wziął udział w konferencji prasowej przed meczem Porto - Barcelona. Portugalczyk był pytany o szczególne znaczenie starcia z portugalskim klubem, o to, co sprawia, że w Dumie Katalonii jest szczęśliwy, a także o to, który zawodnik Blaugrany najbardziej go zaskoczył.
[Bernat Soler, Catalunya Radio] Jaką widzisz różnicę w Barcelonie do poprzedniego okresu, która sprawia, że czujesz się dobrze?
Jak wszyscy wiemy, to wielka drużyna, wszyscy wiedzą, jaki jest jej sposób gry. Myślę, że zaadaptowałem się bardzo dobrze, spędziłem świetny czas, ale najtrudniejsze jest to, żeby dalej pozostawało tak samo. Będę pracował, żeby dalej wszystko szło dobrze.
[Francesc Latorre, TV3] Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener Porto Sergio Conceição powiedział, że nie wyklucza jutro gry z piątką obrońców. Mieliście już z taką sytuacją do czynienia np. w meczu z Mallorcą. Co może wnieść João Felix w starciach z piątką defensorów?
Wiemy, że gra przeciwko pięciu obrońcom zawsze jest trudniejsza, rywal ustawia się bardziej z tyłu, ma więcej graczy w defensywie, trudno jest wejść w pole karne i mieć okazje na gole. Niezależnie od tego, co wybiorą, czy będą grać czwórką, czy piątką, będziemy grać nasz futbol, wprowadzimy naszą taktykę gry i postaramy się dobrze spisywać.
[Marta Ramon, RAC1] Strzelenie gola na Do Dragao w koszulce Barcelony to twoje marzenie?
Moim marzeniem jest strzelanie goli we wszystkich meczach, na Do Dragao, Camp Nou, gdziekolwiek będą się odbywać. To kolejne spotkanie, może być wyjątkowe, ponieważ to portugalski zespół, będzie więcej ludzi z rodziny i przyjaciół na trybunach, ale to po prostu kolejne spotkanie, które postaramy się wygrać.
[Adria Alberts, Cadena SER] Widzimy cię naprawdę szczęśliwego w Barcelonie, grasz na wysokim poziomie. Do jakiego stopnia wynika to z tego, że czujesz się teraz kochany przez trenera, kibiców i klub? Do jakiego stopnia czujesz, że nie miałeś tego w Atlético? Jaka jest różnica w tym zakresie?
Jak mówiłem, kilka razy, ponieważ pytania zawsze są takie same. Różnicę można zobaczyć we wszystkim, w drużynie, w klubie… Możemy ją dostrzec w sposobie gry Barçy w porównaniu do Atlético, nie chcę przez to powiedzieć niczego złego względem Atléti, które gra jak chce, ale naprawdę lepiej przystosowuję się do sposobu gry Barçy. Potrzebowałem zmiany otoczenia, jak to zrobiłem w styczniu, idąc do Chelsea. Teraz jestem szczęśliwy, moja rodzina również, i to jest najważniejsze.
[Pytanie z Portugalii] Jak porażka Porto z Benficą może wpłynąć na jutrzejsze spotkanie?
Myślę, że to nawet gorzej, że przychodzą po porażce z Benficą, ponieważ będą mieli większą chęć wygrania i dania z siebie maksimum, a na Do Dragao mecze zawsze są skomplikowane. Jesteśmy jednak na to przygotowani.
[Javier Gascon, Mundo Deportivo] Jesteś przygotowany na pozostanie na ławce w ramach rotacji czy chciałbyś to opóźnić jak tylko się da?
Tak, jasne, jestem członkiem kadry i jestem na to przygotowany. Jeśli trener uważa, że powinienem być zmiennikiem, muszę przyjąć to jak najlepiej i wykonywać swoją pracę.
[Helena Condis, COPE] Barcelona w ostatnich dwóch edycjach Ligi Mistrzów odpadała w fazie grupowej. Uważasz, że teraz macie drużynę, żeby myśleć o czymś wielkim, o zajściu daleko w tych rozgrywkach?
Tak, mamy jasny cel wyjścia z grupy. Chcemy, żeby w Lidze Mistrzów Barcelona znów była stawiana jako jeden z kandydatów do wygrania rozgrywek. Idziemy jednak krok po kroku. Przede wszystkim musimy grać dobrze. Jutro mamy bardzo trudny mecz, być może najtrudniejszy w grupie. Idziemy krok po kroku, nie chcąc wybiegać zbyt daleko w przód. Myślę jednak, że to oczywiste, że chcemy, aby Barça znów była stawiana wśród kandydatów.
[Albert Hernández, TVE] Możliwość wygrania na stadionie Porto byłaby wisienką na torcie po twoim dobrym okresie w Barcelonie ze względu na rywalizację z Benficą?
Chcemy wygrywać wszystkie mecze, na Do Dragao, Camp Nou, Bernabéu, wszędzie. Tak, to szczególne spotkanie, ponieważ gramy w Portugalii, a na trybunach będą przyjaciele i rodzina, ale to dla mnie po prostu kolejny pojedynek.
[El País] Masz wrażenie, że ten sezon może być twój, czy o tym nie myślisz?
Zależy mi na tym, żeby być szczęśliwym, grać w piłkę, starając się spisywać jak najlepiej, co przez wszystkie sezony starałem się robić, ale nie zawsze wychodziło. Spędzić bardzo dobre chwile.
[Albert Nadal, Diari Ara] Kto w drużynie najbardziej cię zaskoczył? Z kim czujesz najlepszy feeling na boisku? Widać to było np. z Lewandowskim.
Najbardziej zaskoczył mnie Frenkie de Jong. Znałem go już z telewizji, ale osobiście można spojrzeć z innej perspektywy na jego grę, na to, jak kontroluje piłkę, jak rozumie mecz, jak znajduje przestrzenie. To zrobiło na mnie największe wrażenie. Co do Roberta wiedziałem już, wszyscy wiedzą, jakim jest goleadorem, sposób, w jaki finalizuje akcje, jest na poziomie nielicznych. To niesamowity napastnik.
Komentarze (13)