Podobne początki sezonów 2022/23 i 2023/24

Mateusz Doniec

21 września 2023, 17:00

3 komentarze

Fot. Getty Images

Barcelona rozpoczęła sezon 2023/24 od bezbramkowego remisu z Getafe, lecz w następnych 5 spotkaniach odnosiła same zwycięstwa, w tym wygrana aż 5:0 na start Ligi Mistrzów. Spostrzegawczy kibice zwracają uwagę, że bardzo podobna historia miała miejsce dokładnie rok temu. Czy tym razem efekt końcowy będzie jednak lepszy?

Początek kampanii 2023/24 wzbudza spory optymizm w szeregach Blaugrany, lecz niektórzy studzą nastroje, przypominając, że poprzedni sezon rozpoczął się wręcz identycznie, a zakończył się klęską w Europie. Otóż sezon 2022/23 Barcelona rozpoczęła od bezbramkowego remisu z Rayo Vallecano na Camp Nou, a na starcie kampanii 2023/24 Duma Katalonii zremisowała bezbramkowo również z Getafe - tym razem na wyjeździe.

W obu przypadkach kolejne pięć meczów to same zwycięstwa. Bilans goli po tych spotkaniach rok temu to 20:5, a obecnie to 18:4. Co więcej, oba sezony łączy fakt, że w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów drużynie Xaviego udało się strzelić aż 5 goli. W ubiegłym sezonie Barça pokonała na Camp Nou Viktorię Pilzno 5:1, a kilka dni temu wygrała z Antwerpią na Montjuïc 5:0.

Jeszcze większego podobieństwa dodaje fakt, że zarówno na początku ubiegłej, jak i obecnej kampanii Real Madryt jest niepokonany i przewodzi w ligowej tabeli.

Kibice Barçy mają jednak powody ku temu, aby wierzyć, że tym razem drużyna nie odpadnie z fazy grupowej Ligi Mistrzów. Po pierwsze, grupa jest tym razem na papierze dużo łatwiejsza niż ta z Bayernem i Interem. Po drugie, wydaje się, że wraz z Ilkayem Gündoğanem, João Cancelo i João Felixem drużyna jest dużo bardziej jakościowa, a po trzecie nic przecież  ̶d̶w̶a̶ trzy razy się nie zdarza...

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Dokładnie tak jak opisujecie w artykule. Przypomne tylko że rok temu po takiej samej ilości meczów wszyscy (włącznie ze mną) piali o magicznym połączeniu Lewego z Fatim. Mam nadzieje ze nie popełnimy tych samych bledow w tym sezonie i przez kolejne 5-10 meczów udowodnią że ten sezon to faktycznie krok do przodu.

W tamtym sezonie mielismy duzo kontuzji, przez co odpadlismy z LM. Do tego druzyna zrezygnowala z tatyki z dwoma skrzydlowymi, co sie przelozylo na lepsze wyniki i mocniejsza obrone ale kosztem mniej atrakcyjnej gry i mniejszej ilos i strzelanych goli. O ile nie bedziemy lapali wielu kontuzji i Xavi nie zacznie znowu kombinowac jak upchnac 4 pomocnikow w skladzie to powinno byc lepiej niz rok temu

Ale w tamtym sezonie nie zdobyliśmy Ligi Mistrzów ;)