"Wielki problem z João Felixem"

Mateusz Doniec

20 września 2023, 16:00

Javi Miguel

115 komentarzy

Fot. Getty Images

João Felix znakomicie odnalazł się w FC Barcelonie, strzelając w 3 meczach 3 gole i notując jedną asystę. Dodatkowo, zarówno za mecz z Realem Betis, jak i z Royal Antwerp otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika spotkania. Javi Miguel z dziennika AS studzi jednak entuzjazm. Dziennikarz zwraca uwagę na to, że każdy dobry występ Portugalczyka podnosi jego wartość, a co za tym idzie, oddala go od FC Barcelony. Poniżej tłumaczenie felietonu Miguela:

***

"Jeśli jest jakiś prezydent, który zaciera ręce po rozpoczęciu sezonu João Félixa w FC Barcelonie, to nie jest to Joan Laporta, a Enrique Cerezo. A faktem jest, że szef Atlético Madryt widzi, jak cena jego zawodnika poszybowała w górę, odkąd ten przywdziewa koszulkę Blaugrany. To sytuacja, która bez wątpienia irytuje liderów Blaugrany, którzy z osłupieniem zauważają, jak każda zdobyta bramka i każda asysta, którą daje Portugalczyk, komplikuje opcję zatrzymania go w FC Barcelonie.

Wypożyczenie João Félixa na okres zaledwie jednego roku, bez opcji wykupu i jedynie z przejęciem pensji zawodnika bez żadnych dodatkowych kosztów, a w dodatku po obniżce pensji 23-latka było to początkowo postrzegane jako majstersztyk Laporty, któremu udało się pozyskać usługi czołowego zawodnika na śmiesznych warunkach.

Jednak w ciągu nieco ponad dwóch tygodni sytuacja się odwróciła: Wiele osób w klubie z niepokojem obserwuje, jak tak utalentowany zawodnik może im uciec. A faktem jest, że ponieważ jego wypożyczenie nie zawiera opcji wykupu, jasne jest, że Atlético wystawi swojego zawodnika na aukcję i postawi warunki, których Barcelona nie będzie w stanie spełnić.

W tej chwili stopień oszołomienia w klubie w związku z sytuacją João Félixa graniczy z surrealizmem: każdy występ Portugalczyka oddala go od Barcelony. Wszyscy zdają sobie sprawę, że jeśli Portugalczyk utrzyma obecny poziom, podwoi na koniec sezonu swoją obecną wartość, z łatwością zbliżając się do 100 milionów euro. A to cena, której Barcelona nie będzie w stanie sprostać nawet w najlepszym scenariuszu.

A jeśli ta opcja jest zła dla interesów Blaugrany, druga opcja jest jeszcze gorsza. A jeśli portugalski napastnik okaże się fiaskiem, najnormalniejszą rzeczą jest to, że będzie to miało również wpływ na wyniki zespołu, który nie będzie w stanie osiągnąć swoich celów.

Tak więc Barcelona zawsze przegrywa z João Felixem. Jeśli zawodnik odniesie sukces, straci go na koniec sezonu; jeśli zawodnik zawiedzie, nie będzie tytułów do świętowania. Najwyraźniej, biorąc pod uwagę potrzebę powrotu klubu do elity, poświęcenie Portugalczyka jest uważane za oczywiste".

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Mateusz Doniec to jakiś hejter Laporty, a świadczy o tym kilka faktów. Przytoczę dwa artykuły:
https://www.fcbarca.com/110715-oficjalnie-real-madryt-wydaje-ponad-100-milionow-euro-na-jude-a-bellinghama.html
https://www.fcbarca.com/110816-czy-kylian-mbappe-trafi-w-koncu-do-realu-madryt.html

W obu przypadkach chwali zarząd Realu jakie to świetne ruchy przeprowadza na rynku transferowym. Nie omieszkał przy tym zakpić sobie z Laporty, dodając na końcu każdego z artykułów takie zdania:
"Jak... i czy w ogóle odpowie FC Barcelona?"
"Jednakże tego lata Barelona ma jak na razie problemy z wysyłaniem oficjalnych ofert do wolnych agentów..."
I to jego narzekanie na zarząd było bezpodstawne, bo okno transferowe wtedy nawet się jeszcze nie zaczęło (artykuły pochodzą z połowy czerwca). A on krytykował Laportę, bo nie zaklepał przed rozpoczęciem okna jeszcze żadnego piłkarza. To bez sensu.

A po zakończeniu okna, gdy okazało się, że nasze ruchy transferowe były całkiem niezłe, to jakoś siedział cicho. Żadnych artykułów o tym, jak dobre transfery przeprowadził Laporta.

Teraz dziennikarz z madryckiego szmatławca wymyślił sobie jakiś z dupy artykuł, że właściwie to nie ma się co cieszyć z tego Felixa i to żaden sukces zarządu Barcelony, a Mateusz Doniec już klawiatura w ruch, bo jest okazja wbić szpilę w Laportę. Ten artykuł jest śmieszny i napisany tylko po to, aby móc sobie bezpodstawnie ponarzekać.

Nie wiem czy Mateusz to jakiś zwolennik Fonta czy fan Realu, ale jedno jest pewne - ma jakiś problem z Laportą.

@Pawlak1992 dziękujemy za tę analizę, przyjrzymy się bliżej działalności Mateusza.

@Pawlak1992 " Żadnych artykułów o tym, jak dobre transfery przeprowadził Laporta"
Po takiej analizie mojej działalności spodziewałem się, że nie będzie żadnych przeoczeń, a tu niestety zawód...
https://www.fcbarca.com/112725-maestros-joaos.html

A co do sedna, to jesteś absolutnie w błędzie. Pod względem zarządzania Laporta jest mi obojętny, a pod względem osobowości, to go bardzo lubię. Budujesz opinię na podstawie dwóch zdań i przetłumaczonego artykułu innego dziennikarza :)

@MateuszDoniec Dobra, dobra. Winny się tłumaczy.

@MateuszDoniec I to ma być twoja pochwała dla zarządu? Napisałeś tylko, że nowe nabytki zagrały świetny mecz. Nie ma w tym artykule ani słowa o zarządzie, żadnego zdania, że zarząd wykonał dobrą robotę, czy coś w tym stylu.

@Pawlak1992 Naprawdę, ze szczerego serca piszę, żebyś nie doszukiwał się dziury w całym, bo twoje wnioski są całkowicie nietrafione.

@MateuszDoniec To wytłumacz, ze szczerego serca, po co były te teksty:
"Jak... i czy w ogóle odpowie FC Barcelona?"

"Jednakże tego lata Barcelona ma jak na razie problemy z wysyłaniem oficjalnych ofert do wolnych agentów..."

Nie było żadnych powodów aby wątpić w powodzenie misji sprowadzenia nowych piłkarzy przez Barcelonę. Co sprawiło, że zastanawiałeś się czy Barcelona w ogóle odpowie na transfer Realu? Bo nie pozyskała żadnego piłkarza na dwa tygodnie przed rozpoczęciem okna transferowego? Pisałeś, że Barcelona ma jak na razie problemy z wysyłaniem oficjalnych ofert do wolnych agentów. No i co z tego? Okno transferowe wtedy się jeszcze nie rozpoczęło, więc dlaczego Barcelona miałaby już w czerwcu wysyłać oferty? Pisanie czegoś takiego miałoby sens, gdyby minęła już połowa okna i Barcelona jeszcze nikogo by nie kupiła, a nie przed rozpoczęciem okna.
Z resztą czas pokazał, że twoje obawy były całkowicie bezpodstawne, bo Barcelona przeprowadziła solidne transfery tego lata.

@Pawlak1992 Naprawdę uważasz, że "nie było żadnych powodów, aby wątpić w powodzenie misji sprowadzenia nowych piłkarzy przez Barcelonę"? Po tym jak do ostatnich minut rejestrowaliśmy piłkarzy na bazie gwarancji zarządu? Powtarzam: Doszukujesz się na siłę. W zacytowanych zdaniach nie ma nic złego; mało tego: przekazywały prawdę. Nie mam nic do Laporty, nie mam nic do zarządu pod tym względem.

@MateuszDoniec Tak, naprawdę tak uważam, ponieważ nauczony doświadczeniem miałem świadomość, że rejestracja tych piłkarzy była tylko kwestią czasu. Owo doświadczenie brało się z okna transferowego w 2022 roku, gdzie też było dużo zachodu z tym rejestracjami, a ostatecznie wszystko skończyło się dobrze. Dlatego nie wątpiłem w to, że znów się uda. Jak się okazało całkiem słusznie, ponieważ tym razem też wszyscy piłkarze zostali zarejestrowani, a to czy stało się to w ostatnich minutach czy wcześniej już nie ma żadnego znaczenia. Ponadto w tamtym oknie w 2022 roku przeprowadziliśmy naprawdę świetne transfery i już samo to powinno wzbudzić u ciebie zaufanie do zarządu. A mimo to ty wątpiłeś w to, że zarząd przeprowadzi dobre transfery i nadal nie wyjaśniłeś skąd się brało u ciebie to zwątpienie.

@Pawlak1992 Ale ja nie mam nic do wyjaśnienia. Nie było żadnego zwątpienia, co najwyżej niecierpliwość czy normalna w takich sprawach obawa, którą na 100% mieli również sami rządzący. Wykreowałeś sobie jakąś teorię na bazie dwóch zdań i chcesz mi wpoić coś, co nie ma racji bytu. Nie jestem hejterem Laporty i nigdy nim nie byłem. Szkoda twojego i mojego czasu na udowadnianie czegoś, czego nie ma.
« Powrót do wszystkich komentarzy