Wczoraj pojawiły się informacje, że João Felix będzie zarabiał w Barcelonie 3 miliony euro netto rocznie, czyli około 6 milionów brutto. Dziennikarz COPE i Marki Pedro Morata donosi jednak, że przybycie Portugalczyka będzie oznaczało dla Blaugrany znacznie mniejszy wydatek.
Zgodnie z tymi informacjami João Felix przez cały sezon w Barcelonie zarobi raptem 400 tysięcy euro. Morata dodaje, że choć w rozumieniu Finansowego Fair Play LaLigi Blaugranie zalicza się 4 miliony euro, to piłkarz w rzeczywistości nie otrzyma nawet pół miliona. Dziennikarz twierdzi, że jest to sprawdzona informacja z obu stron.
Przypomnijmy, że Felix przedłużył kontrakt z Atlético do 2029 roku, zmniejszając o połowę swoją pensję. Morata donosi również w tym kontekście, że Rojiblancos zapłacą piłkarzowi jedynie proporcjonalny procent z dwóch miesięcy pracy 23-latka. Wygląda na to, że Felix mógł zgodzić się na ogromną obniżkę wynagrodzenia, aby dopasować się do położenia finansowego Barcelony i móc zostać zarejestrowanym.
Warto jednak dodać, że sytuacja Felixa w Atlético była fatalna, a Portugalczyk został wręcz znienawidzony przez kibiców. 23-latek marzył o transferze do Barcelony, czego nie ukrywał w rozmowie z Fabrizio Romano. Wydaje się, że tego lata miał tylko dwie opcje - przenieść się do Dumy Katalonii na wypożyczenie lub też odejść do Arabii Saudyjskiej. To byłby motyw argumentujący decyzję napastnika o rezygnacji z dużej części zarobków. Media zwracają jednak też uwagę, jak bardzo wzruszony był Felix podczas swojej prezentacji. Ma to pokazywać, jak bardzo zależało mu na przybyciu do Barcelony.
👉 Joao Felix se emocionó en su presentación con el FC Barcelona.
— Carpetas Blaugranas (CB) (@carpetasFCB) September 3, 2023
🔙 Recordemos que en Julio, le dijo a @FabrizioRomano que su sueño era jugar algún día para el Barça. pic.twitter.com/QXKEwtw88j
Komentarze (44)
- Można xD
Pokaz najlepsza wersje siebie w tych barwach João!