Dziś rano opublikowany został artykuł z serii Confidencial Sport, mający w założeniu przedstawiać informacje poufne, do których dotarli dziennikarze Sportu. Dotyczy on frustracji Roberta Lewandowskiego po meczu z Getafe, a jego autorem jest Jordi Gil.
Dziennikarz donosi, że Robert Lewandowski cierpiał na boisku już w drugiej części poprzedniego sezonu, a pierwszy mecz nowych rozgrywek nie zmienił tej sytuacji. Podczas spotkania z Getafe okazało się, że oprócz wyczerpującego pressingu, Polak musi znosić także twardą grę obrońców, którzy pozostają bezkarni faulując często grającego tyłem do bramki napastnika.
Jordi Gil opisuje Lewandowskiego jako zawodnika "szlachetnego", który walczy z rywalami i nie "odstawia numerów" za każdym razem, gdy otrzyma cios. Polak ma jednak być poszkodowany taką postawą, bowiem skłania ona sędziów do nieodgwizdywania fauli, których pada ofiarą. To spowodowało, że "cierpliwość Lewego jest na wyczerpaniu" i odbiło się na jego sposobie gry, gdy ostatnio był niewidoczny w polu karnym.
Artykuł kończy się rozważaniami, że być może dobrze byłoby, gdyby Lewandowski w tym sezonie częściej dostawał odpoczynek, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jego zmiennikiem ma być Ferran Torres, który został "królem strzelców presezonu", a, jak podkreśla dziennikarz, "dobre serie napastników należy wykorzystywać". Jordi Gil podsumowuje sytuację stwierdzeniem, zgodnie z którym "jeżeli Lewy ma dosyć niewdzięcznej roli piłkarza, który musi zejść po piłkę, stworzyć przewagę, a dodatkowo znaleźć się w polu karnym, to Ferran może wejść na boisko i zaprezentować siłę fizyczną, którą pokazał już podczas presezonu".
Komentarze (65)
Lider, kapitan, najlepsza 9tka na świecie... A od pół roku chłopa nie ma, ani w kadrze, ani w Barcelonie. Od czerwonej kartki, od afery premiowej, schował głowę w piasek i jeszcze nie wrócił. Zobaczymy jak w tym sezonie. Jeśli nie wróci, to niestety będzie to ogromny krok do końca kariery na najwyższym poziomie.
Strasznie mnie irytuje w ostatnim czasie. Nie tylko na boisku, ale poza nim. Odleciał do gwiazd. Oby wrócił, bo potrzebują go Polacy i koledzy klubowi.
ps. oczywiście zachowanie rywali nie tłumaczy zjazdu technicznego polaka.
W większości meczów jest najsłabszym zawodnikiem na boisku (nie tylko w naszej drużynie), kompletnie niewidoczny, a gdy już dostanie podanie to nie potrafi przyjąć piłki, czasem nawet bez presji rywala. Czas zrozumieć, że to nie jest drużyna dla niego, to nie jest styl gry, w którym Lewandowski jest w stanie się odnaleźć, on nie potrafi tworzyć gry, jest genialnym wykończeniowcem, ale u nas nie ma miejsca dla takiego napastnika co tylko w tym aspekcie się odnajduje.
To jakbyśmy zamiast Ter Stegena mieli mieć bramkarza, który kompletnie nie potrafi grać nogami, za to broni genialnie, lepiej od Niemca. Więcej byśmy na tym tracili przy naszym stylu grania niż zyskiwali na tym świetnym bronieniu. Tak samo jest z Lewym, co z tego, że świetnie wykańcza akcje, skoro przez to, że nie ma kreatywności praktycznie nie ma co wykańczać w meczach przeciwko mocniejszym rywalom, albo takim co się po prostu potrafią dobrze bronić (murować)?
Napastnik teoretycznie może więcej jeśli chodzi o jakąś brudną grę względem obrońców,
Natomiast Robi woli płakać i skarżyć się, że już nie wytrzymie xd
I co zrobi?
Popłacze się i zje batona by ANN >?
Dawno nie widziałem tak fajnej i konstruktywnej rozmowy, która bez lukrowania wyjaśnia problem wykorzystania Lewandowskiego. Tutaj nawet prowadzący dopuszczają możliwość że to sam Lewandowski chce tak grać, a wychodzi na to że Xavi ma taką "wizję" i jest to kolejny wielki kamień do jego ogródka. Poważnie - polecam sobie przesłuchać podcast chociaż w minutach które podałem.
Natomiast za króla strzelców, mecz superpuchar należą mu się podziękowania. To był dobry sezon w jego wykonaniu nawet jak taki słodki gorzki z formą. Mówią że 23 gole mało ale jakby Barca dostała normalna liczbe karnych jak to zazwyczaj ma miejsce w sezonie to strzeliłby pewnie z 28 i nikt by nie mówił że mało. 23 gole bez karnych jak na typowa 9 to niezły wynik
I tak karierę skończy jako jedna z najlepszych klasycznych 9 w historii. Oby Polsce się urodził jeszcze taki piłkarz za mojego życia
A tutaj jest dodatkowo o tyle ciekawie, że pod płaszczykiem troski o "szlachetnego" Lewego mamy przekaz "jak ci się nie podoba, to zejdź, Ferran pobiega". I to już po pierwszym meczu sezonu.