Barcelona sprowadziła latem kilku utalentowanych piłkarzy z zagranicy, a tym razem skierowała swój wzrok na rynek wewnętrzny. Jak donosi dziennik Sport, Barça jest bardzo blisko pozyskania młodego lewego obrońcy Badajoz.
Chodzi o Edu Sáncheza Lamadrida, ws. którego klub prowadzi bardzo zaawansowane negocjacje. Sport podaje nawet, że mogą one zostać sfinalizowane w ciągu kilku dni. Nawet dyrektor sportowy Badajoz Gudi przyznał 3 sierpnia, że zawodnik nadal jest w kadrze, ale podkreślił, że trwają rozmowy na temat jego odejścia. Nie sprecyzował, o jaki klub chodzi, ale można zakładać, że właśnie o Barcelonę. Sport donosi, że 18-latka miały też na celowniku Leganés i Sporting Gijon, ale wydaje się, że Barça wyprzedziła te ekipy, a teraz musi dopiąć warunki finansowe transakcji.
Edu Sánchez trafił do Badajoz dwa lata temu, a poprzedni sezon był dla niego pierwszym w seniorskiej ekipie. Na poziomie Primera RFEF rozegrał 20 meczów. W kwietniu wziął udział w dwóch spotkaniach reprezentacji Hiszpanii do lat 18. Jego kontrakt z obecnym klubem obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.
Według Sportu Edu Sánchez ma pod względem formalnym dołączyć do kadry juvenilu A, ale będzie pracował z rezerwami Blaugrany. W drużynie Rafy Márqueza wciąż jest Alex Valle, który spędził dużą część presezonu z pierwszym zespołem, ale bardzo możliwe, że uda się na kolejne wypożyczenie po tym, jak ostatnie pół roku spędził w Andorze. W takiej sytuacji Edu Sánchez mógłby być pierwszym wyborem meksykańskiego szkoleniowca. W razie czego na lewej stronie mogą też zagrać nominalni stoperzy pozyskani latem – Mikayil Faye czy Gerard Martin.
Komentarze (3)