Po wczorajszych wypowiedziach João Felixa cytowanego przez Fabrizio Romano niespodziewanie rozpoczęła się prawdopodobnie kolejna saga transferowa z udziałem FC Barcelony. Jak twierdzi jednak dziennikarz ASa Manu Sainz, który ma dobre kontakty ze świtą agenta Felixa Jorge Mendesa, operacja na pewno dojdzie do skutku.
- Mówią mi, że to na pewno dojdzie do skutku - mówi Manu Sainz z dziennika AS zapytany o to, czy odejście João Felixa do Barcelony jest rzeczywiście bliskie. - Oburzenie, jakie powstało w Atlético po wypowiedziach Felixa, sprawiły, że klub postawił pewne warunki, które muszą zostać spełnione, ale operacja jest już dobrze ukierunkowana. Dyrektor generalny Atlético Miguel Ángel Gil Marín dał zielone światło, a Barça zbadała liczby i również jest gotowa - powiedział dziennikarz.
Sainz zwraca też uwagę na sytuację João Felixa w Atlético. - To oczywiste, że nikomu się nie spodobały [w Atléti] jego wypowiedzi, ale trzeba mieć też trochę empatii względem Felixa. Jest na wakacjach i widzi, jak bez słowa zabierają mu numer [siódemka trafiła do Griezmanna]. Wraca do klubu i na pierwszym treningu zostaje oddalony od grupy i widzi, że zamiast niego z pierwszym zespołem trenuje syn trenera. Nic dziwnego, że publicznie mówi, że chce odejść do Barçy. Nic dziwnego, że ma dość - mówi.
Chwilę później Manu Sainz powtórzył swoje doniesienia na kanale Jijantes u Gerarda Romero. - Mówią mi, że operacja przejścia João Félixa do Barçy to pewnik. Atlético jest wściekłe, ale operacja jest na dobrej drodze i na pewno dojdzie do skutku. Będzie to wypożyczenie z opcją wykupu - podkreślił dziennikarz, który pokusił się również o procentową ocenę wykonalności transferu. - Mówią mi, że to tak pewne, że daję 90% szans, że to się wydarzy - zakończył.
Aktualizacja
23:18 Toni Juanmarti: Jorge Mendes zaoferował João Barcelonie, a zawodnik jest skłonny poczekać nawet do końca okienka transferowego. Barça nie zamknęła drzwi, ale podkreśliła, że obecnie jego przybycie jest niewykonalne. Opcja może zostać aktywowana tylko wtedy, gdy odejdzie co najmniej jeden ważny napastnik.
Komentarze (75)
Pytanie zasadnicze, a na jakiej pozycji i czyim kosztem miałby ten Portugalczyk grać, piłkarz, który de facto nigdzie się nie sprawdził.
W Atletico, które sprowadziło go bodaj za 100 mln w ciągu w ciągu 4 sezonów rozegrał aż 96 meczy (średnio 24 na sezon !!!), z czego przynajmniej część to mecze, w których wchodził z ławki.
Simeone się na nim poznał dlatego zgodził się na jego wypożyczenie do Chelsea, gdzie w ciągu minionego sezonu rozegrał również niewiele meczy, bo jedynie 12 !!!.
Do tego piłkarz ten jest osobą buńczuczną, na co może wskazywać agresywne starcie z Messim i Gavim. Jest moim zdaniem piłkarzem co najmniej kontrowersyjnym.
Ponadto Felix charakterystyką swojego stylu gry kompletnie nie pasuje do Barcelony.
No, ale co tam. Nie ważny interes klubu byle do kieszeni jej decydentów wpłynęła nieoficjalnie duża kasa.
I jeszcze jedno, ktoś poniżej wspomniał tutaj Coutinho i Grizmanna.
Powiem tak. Do Griezmanna taki Felix w ogóle nie ma podjazdu, a nawet Coutinho, który u nas nie wytrzymał psychicznie co wpłynęło negatywnie na całą dalszą jego karierę.
Kończąc należy poruszyć jeszcze jedne wątek a mianowicie nasze interesy z Atletico: niestety przynajmniej w ostatnich 10 latach zawsze na operacjach z klubem z Madrytu byliśmy w plecy: Griezmann, Suarezm, Arda Turan czy inni.
Laporta wybij sobie z głowy te twoje chore, urojone pomysły.
Felix bedzie sie meczyl na skrzydlach. On jest 10 jak Griez. No ale zostawiam to Xaviemu, lepiej wie.
Ferran pomimo całej mojej sympatii kompletnie nie może wystartować w Barcelonie więc chyba nikt nie sądzi że Felix będzie grał gorzej niż On. To transfer bez ryzyka, w najgorszym wypadku wymiana 1 za 1 słabego na słabego. Ale jak Portugalczykowi spasuje nasz styl gry (a z całą pewnością nie trafił jeszcze do zespołu tak nastawionego) to możemy mieć zawodnika genialnego.
Wczoraj czytałem że Aston Villa jest dalej zainteresowana torresem. Być może to prawda
Trzymam kciuki za Romeu i mam cichą nadzieje za casado dostanie prawdziwa szanse.
Inna sprawa, że Felixa lubię…
Zenada
Do tej pory byłem przekonany, że Felix to piłkarz skrojony na Barcelonę i jego pójście do Atleti to był ogromny błąd.
Ale widzę też jak bardzo ten piłkarz jest nierówny.
Atleti w prezencie go nie odda i postawi takie warunki, których Barca nie będzie w stanie spełnić, albo wydymają Barcelonę jak z Giezmannem. Zresztą, ja tego zupełnie nie widzę.