Cesc Fàbregas ogłosił zakończenie kariery

Dariusz Maruszczak

1 lipca 2023, 18:48

47 komentarzy

Fot. Getty Images

Wychowanek Barcelony Cesc Fàbregas poinformował dziś, że kończy piłkarską karierę. 36-latek miał swój udział w największych sukcesach w historii reprezentacji Hiszpanii i zdobywał też trofea z Blaugraną, którą reprezentował w latach 2011-2014.

Fàbregas zaczynał karierę w Barcelonie, ale w młodym wieku postanowił przenieść się do Arsenalu, gdzie wypłynął na szerokie wody. Na Wyspach Hiszpan stał się jednym z najlepszych pomocników w Europie i był nawet kapitanem Kanonierów. W 2011 roku wrócił do Barcelony, która wykupiła go za 34 miliony euro. Fàbregas zdobył z Dumą Katalonii mistrzostwo Hiszpanii, Superpuchar Europy, klubowe mistrzostwo świata i dwa Superpuchary Hiszpanii. W 151 meczach strzelił 42 gole i zaliczył 50 asyst.

Barça musiała jednak sprzedać pomocnika i zmienić system gry, aby sięgać po większe sukcesy, więc Cesc odszedł do Chelsea, z którą zdobył kilka innych trofeów. W 2019 roku został graczem Monaco, a karierę zakończył we włoskim Como w Serie B. Fàbregasowi nie udało się wygrać Ligi Mistrzów, ale w reprezentacji mógł pochwalić się zdobyciem mistrzostwa świata i dwóch mistrzostw Europy. Łącznie zdobył 17 trofeów. W karierze klubowej rozegrał 739 meczów, w których zdobył 125 bramek i zaliczył 217 asyst. W reprezentacji Hiszpanii jego licznik zatrzymał się na 110 występach, 15 golach i 36 asystach, a najcenniejszą z nich była bez wątpienia ta przy trafieniu Andrésa Iniesty na wagę mistrzostwa świata.

Poniżej przytaczamy oświadczenie Fàbregasa:

Po 21 sezonach zawodowej gry nadszedł czas na zawieszenie butów na kołku…

Nigdy nie zapomnę moich pierwszych dni w Arenysie, Mataro, Barcelonie, Arsenalu, w powrocie do Barcelony, w Chelsea, Monaco i Como.

Podniosłem Puchar Świata, dwa puchary za mistrzostwo Europy, wygrałem wszystko w Anglii i w Hiszpanii oraz niemal wszystkie europejskie trofea. To była podróż niemożliwa do zapomnienia. Wszystkim, którzy mi pomogli, kolegom z drużyny, trenerom, dyrektorom, prezesom, właścicielom, kibicom i mojemu agentowi, dziękuję z całego serca. A przeciwnikom dziękuję za uczynienie mnie silniejszym. I całej rodzinie, od moich rodziców i mojej siostry, po moją żonę i dzieci, dziękuję za wasze rady, pomoc i wskazówki podczas tej długiej i niewiarygodnej podróży.

Przeżyłem doświadczenie, o którym nigdy bym nie pomyślał, że nawet za milion lat się do niego zbliżę. Nauczyłem się trzech języków i mogę powiedzieć, że to uczyniło mnie bardziej współczującym i mądrzejszym. To było warte zachodu dla tych wszystkich wspaniałych wspomnień i przyjaciół, których poznałem na tej drodze.

Jednak nie wszystko jest smutkiem, teraz zaczyna się też nowe wyzwanie, czuję się szczęśliwy, że mogę ogłosić, że przekraczam białą linię i zaczynam trenować drużynę B i Primaverę Como, klubu i projektu, który bardzo mnie ekscytuje. Ten wspaniały klub podbił moje serce od samego początku i trafił na mnie w doskonałym momencie mojej kariery, dam z siebie wszystko, co tylko będzie w moich rękach.

Tak więc, po 20 niesamowitych latach pełnych poświęcenia, zaangażowania i radości, pozostaje mi tylko podziękować i pożęgnać się z tym cudownym sportem jako zawodnik.

Cieszyłem się każdą minutą na boisku.

Cesc

twitter.com/cesc4official/status/1675173031256248321

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Fajnie było go oglądać w Barcelonie, nasza 9 :D Jednak rysa pozostała po tym jak odszedł do Chelsea przy czym wcześniej grał w Arsenalu i mówił że nigdy do CFC nie przejdzie

tego typu pomocników , już poprostu nie ma , może lepiej grał w arsenalu niż u nas ale i tak patrząc chociazby na naszą obecną pomoc to był złoty zawodnik , moze nie poziom iniesty i xaviego ale techniki mu nie brakowało

Wg przepisów to Cesc jest wychowankiem Arsenalu, nie Barcy.

Mógł być legendą Arsenalu, a tak zostanie zapamiętany jako jeden z wielu dobrych piłkarzy.

Geniusz, król ostatniego podania, piłkarz z absolutnego topu, legenda.. jego "wymiana" na przeciętnego Rakiticia stała się początkiem i jednocześnie symbolem degrengolady najlepszej drużyny w historii futbolu

Dzięki za wszystko mój MISTRZU!

Mega go lubiłem w Barcy i żałowałem że za krótko. Cóż rzec Cześć Fabregas! Niech Ci się wiedzie poza boiskiem :)

Kolejny, ekstremalny talent z ekstremalnej generacji, było mi przykro patrzeć jak się dusi w Barcelonie, gdzie niepodzielnie i słusznie rządzili Xavi i Iniesta, ale i tak wykręcał świetnie liczby i regularnie pokazywał swój talent, pozostaje pogratulować znakomitej kariery, bardzo niewielu może się podobną pochwalić.

Świetny grajek. Miał technikę, miał wizje, miał wszystko tak na prawdę.
konto usunięte

jeden z tych nielicznych, którzy wygrali niemalże wszystko co najważniejsze ale do kompletu zabrakło LM ;?

Pamiętam jego początki w Arsenalu w śród tego genialnego pokolenia piłkarzy już wschodzących gwiazd The Gunners. Świetnie tam grał z Henrym i spółką. Po odejściu Henry stawał się gwiazdą podobnie jak Van Persie. Cesc na zawsze będzie w mojej pamięci piłkarzem wyjątkowym. Mając za kolegów Xaviego i Inieste nie będzie kłamstwem powiedzieć że konkurencje miałeś najlepszą na świecie.

Bardzo dobry piłkarz . W Arsenalu kozak totalny u nas troszkę w cieniu aczkolwiek i tak jestem zadowolony z jego pobytu u nas . Potem już gorzej co nie zmienia faktu że kariera bogata pewnie mogło być lepiej ale mogło by być i gorzej. Powodzenia :)

Piłkarz legenda, bez dwóch zdań. Mam jednak wrażenie, że był trochę niedocenianym piłkarzem, po transferze do nas myślałem, że pogra trochę dłużej. Ale finalnie ten pobyt można zaliczyć na plus. Jak patrze jacy zawodnicy ostatnio kończą kariery (w tym Cesc), to dopiero zdaję sobie sprawę jak człowiek robi się już stary :D.
Pamiętam doskonale, że jak zaczynałem interesować się piłką to Fabregas zaczynał stawiać swoje pierwsze kroki w Arsenalu, a teraz już ogłasza zakończenie kariery. Nieprawdopodobnie ten czas szybko leci. Powodzenia Cesc na piłkarskiej emeryturze ! :)

Cesc zawsze wielki .

Rozczarował mnie jego epizod w Barcy

Cesc miał ten problem, że jak przyszedł to w składzie byli Xavi, Iniesta i Busquets w primie. Do tego Thiago Alcantara się przebijał. Kosmiczna pomoc na tamten czas.

Trochę wstyd przyznać,ale zapomniałem że On jeszcze gra.

Duże nadzieje w nim pokładane były jak przychodził, jednak niezbyt je spełnił. W kluczowych momentach sezonu na wiosnę zawodził i dla mnie to nie był przypadek, że dopiero po odejściu jego i Sancheza udało się nam znowu wygrać ligę mistrzów. Z tego co kojarzę, to jeśli wierzyć plotkom Guardiola gdyby został, to chciał zrobić rewolucję w składzie i sprzedać m.in. Pique czy właśnie Fabregasa i trudno by mu się było dziwić.

Nigdy nie mogłem przeboleć wymiany go na Rakiticia. Oczywiście Rakieta wiele nam dał, pasował do zbalansowania gry, ale Cesc po powrocie powinien tu grać do końca kariery, lub do jej schyłku. Facet który był tak dobry że trzeba było zmienić system żeby zmiescic go Xaviego i Inieste. Geniusz, szkoda że chyba jednak niedoceniony.

Można rzecz, że pomimo, iż był pomocnikiem, to jednak jedna z naszych lepszych „dziewiątek”. Dziękujemy panie Cesku:)

Uwielbiałem go jako piłkarza. Fantastyczny zawodnik

Mógł jeszcze na koniec kariery zachaczyć o Inter Miami i pograć sobie z Amigosami. :)

Jakby kochał Barcelonę to by wrócił i grał za darmo

Najlepsza fałszywa 9 na świecie!!! ;D
Dzięki za wszystko Fabs!!!!! ❤❤❤

Legenda, świetny piłkarz, jeden z moich ulubionych. Nigdy nie zapomnę tej sagi kilkuletniej z transferem do nas, ale na szczęście w końcu się udało. Świetną miał chemię na boisku z Leo, wiele razy sobie nawzajem asystowali. Szkoda, że nie pograł u nas dłużej i te 3 lata mogły się potoczyć lepiej, ale i tak go oceniam na duży plus.
W ogóle mało osób pamięta, że do właśnie Cesc zaliczył najważniejsza asystę w historii hiszpańskiej piłki, bo to on podawał do Iniesty ;)

A tyle trwała saga z jego sprowadzeniem z Arsenalu...

Dziękujemy Cesc za twój pobyt w Barcelonie. Legendą na poziomie Puyola, Pique czy Busquetsa co prawda nie jest, ale z pewnością jest to postać, którą wspominamy miło.
Powodzenia w dalszym życiu Fabregas!
konto usunięte

Cześć Fabregas!
Wiadomo, że twój etap u nas mógł być lepszy i dłuższy, ale i tak dzięki za te gole, świetne klepki z Messim i oczywiście TĘ ASYSTĘ do Iniesty w RPA :)

Nigdy nie zapomnę jego pierwszej bramki po powrocie do Barcy w Superpucharze z Porto - myślałem że to jest to czego nam brakowało. Szkoda że później bywało różnie...

Jeden z pierwszych idoli świata piłki :)

Szkoda, że jego przygoda z Barceloną nie trwała trochę dłużej. Dobry to był zawodnik, zdobył parę trofeów w swojej karierze:)
I znowu na dziewiątce