Według dziennikarzy Relevo Deco przekonał władze FC Barcelony, aby postarać się o sprowadzenie do klubu 18-letniego prawego obrońcy Realu Valladolid Ivana Fresnedę. Po spadku drużyny Pucela do Segunda División klauzula wykupu młodego Hiszpana spadła z 40 do 20 milionów euro, ale Barça nie planuje zbliżać się do tej kwoty.
Jak informują Matteo Moretto i Manuel Amor na łamach portalu Relevo, Barça wysunęła się na prowadzenie w wyścigu po Ivána Fresnedę. Wcześniej dziennik Sport podawał, że przedstawiciele klubu spotkali się już z agentami zawodnika i poważnie rozważają złożenie pierwszej oficjalnej oferty w najbliższych dniach. Rozluźnienie kontroli ekonomicznej LaLigi, która zgodziła się w środę na zmniejszenie ograniczeń dotyczących przeprowadzania transferów przez kluby posiadające nadwyżki finansowe, zostało przyjęte z zadowoleniem jako kolejny krok w kierunku próby podpisania kontraktu z prawym obrońcą.
Real Valladolid wie, że jest wiele zainteresowanych klubów, ale jak dotąd nie otrzymał żadnych konkretnych ofert. Borussia Dortmund, która już od dawna zabiega o zawodnika, nie zdecydowała się jeszcze na żaden ruch. Kilka klubów Premier League wykazało chęć pozyskania urodzonego w Madrycie piłkarza tego lata, lecz bez konkretnej oferty. Według dziennikarzy Relevo Fresneda i jego otoczenie są najbardziej przekonani do Barcelony.
Katalońscy giganci uważnie obserwowali obrońcę od czasu jego debiutu w Primera División, ale nigdy nie przystąpili do licytacji. Sytuacja zmieniła się jednak w ostatnich tygodniach ze względu na kilka czynników: Po pierwsze, byli pod wrażeniem jego występu przeciwko Barcelonie w maju tego roku, po drugie jest tańszą opcją niż inni kandydaci na tę pozycję i po trzecie, nowy dyrektor sportowy Deco go uwielbia. Jest "zakochany" w tym zawodniku i uważa, że jest on idealną opcją do wypełnienia luki w składzie na pozycji prawego obrońcy, co wyraźnie podkreślał w rozmowach z najwyższymi władzami klubu. Jego nalegania mogą okazać się kluczowe, aby Fresneda ostatecznie założył koszulkę Blaugrany.
Relevo zauważa, że agent obrońcy Luis Bardají niedawno opuścił firmę Epic Sports, aby dołączyć do Faliego Ramadaniego, jednego z najbardziej szanowanych agentów w świecie piłki nożnej i jednego z najbardziej zaufanych ludzi Joana Laporty. To on sprowadził Marcosa Alonso do Barçy zeszłego lata, współpracował przy koniecznych odejściach Sergiño Desta i Clementa Lengleta, a także ułatwił przeprowadzenie wymiany Arthura na Miralema Pjanicia w 2020 roku.
Wszystkie te czynniki dały Barcelonie przewagę w walce o jednego z najbardziej obiecujących bocznych obrońców w Europie. Spadek Realu Valladolid do Segunda División obniżył klauzulę Fresnedy z 40 do 20 milionów euro, ale Barça, przynajmniej wstępnie, nie zbliży się do tej kwoty. Wie, że Real Valladolid również nie zamierza sprzedawać swojego największego aktywa. Zakłada się, że negocjacje mogą być długie, dopóki nie nastąpi porozumienie.
Zawodnik koncentruje się obecnie na reprezentacji Hiszpanii U-19, przygotowując się do Mistrzostw Europy, które rozpoczną się w najbliższy wtorek. Swego czasu należał on do akademii Realu Madryt, ale Los Blancos wypuścili go z rąk, umożliwiając mu podpisanie kontraktu z Leganés. Stamtąd jako juvenil przeniósł się do Valladolid i od tego czasu zanotowało ogromny rozwój.
Komentarze (24)
Fresneda to ciekawy zawodnik. Fifty - Fifty, może wypali, może nie, ale pomysł dobry. W obecnej sytuacji w tym kierunku trzeba iść.
Jeszcze ten Urugwajczyk i ten brazol.
I tak na nowy sezon to cel:
- LL
- PK
- LM oby się udało do min 1/4 - 1/2