Wczoraj w nocy Inter Miami oficjalnie ogłosił pozyskanie Sergio Busquetsa. Na tym zakusy amerykańskiego klubu się nie kończą, ponieważ zdaniem Marki plany dotyczą pozyskania trzeciego wychowanka Barcelony po defensywnym pomocniku i Leo Messim.
Mowa oczywiście o Jordim Albie, którego kontrakt wygasa 30 czerwca. Lewy obrońca już miesiąc temu ogłosił swoje odejście z Barcelony, ale nie był wówczas dogadany z żadnym klubem. Rozmowy miał rozpocząć dopiero po zakończeniu sezonu, a czekały go jeszcze zobowiązania reprezentacyjne. Od tego czasu piłkarz zbierał propozycje.
Zdaniem Marki doszło już do wstępnych kontaktów Interu Miami z Jordim Albą, a w najbliższych dniach rozmowy zostaną zintensyfikowane. Klub z MLS badał sytuację i zamiary lewego obrońcy, który nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Ma na stole różne możliwości. Mógłby dalej grać w LaLidze, w innym europejskim klubie albo w Arabii Saudyjskiej. Dziennik uważa jednak, że to Inter Miami już przygotowuje swoją ofensywę po weterana. Zgromadzenie razem Jordiego Alby, Leo Messiego i Sergio Busquetsa ma być wielką ambicją tego klubu. Sugestywny obrazek przedstawił w mediach społecznościowych właściciel Interu.
/photo/1#nocaptionneeded pic.twitter.com/UGcMQ4IG9w
— Jorge Mas (@Jorge__Mas) June 19, 2023
Jordi Alba przebywa obecnie na wakacjach i nie chce spieszyć się ze swoją decyzją, aby móc wszystko przeanalizować. Hiszpana na pewno kusi wspólna gra z Sergio Busquetsem i Leo Messim, ale wciąż występuje on w reprezentacji, do której ze Stanów Zjednoczonych będzie miał dużo dalej, nie tylko ze względu na odległość. Zobaczymy, czy Jordi Alba będzie miał takie samo nastawienie jak Busquets, dla którego priorytetem było, zgodnie z doniesieniami Sportu, ponowne spotkanie z Messim.
Komentarze (12)
" to nie ma nic wspólnego z przejściem Leo do MLS"